Projekt klubu SLD dopuszcza przerywanie ciąży do 12 tygodnia. Po tym terminie aborcja byłaby możliwa tylko w trzech przypadkach: gdy ciąża zagraża życiu lub zdrowiu kobiety; gdy jest wynikiem czynu zabronionego lub gdy płód jest ciężko i nieodwracalnie uszkodzony.
Propozycja Sojuszu zakłada również refundację środków antykoncepcyjnych i trzech prób zabiegu in vitro ze środków Narodowego Funduszu Zdrowia, a także edukację seksualną od pierwszej klasy szkoły podstawowej.
Na sobotniej konferencji prasowej w Olsztynie Miller powiedział, że intencją tej ustawy jest "ucywilizowanie" stosowania w Polsce aborcji, bo obecne przepisy antyaborcyjne należą do "najbardziej dyskryminujących w całej Unii Europejskiej".
W jego ocenie nie jest prawdą, że obecna ustawa antyaborcyjna była efektem kompromisu, zawartego w latach 90. Jak stwierdził było to jedynie "narzucone zdanie prawicowej większości" w parlamencie.
Zamiar złożenia "w najbliższych dniach" projektu ustawy o świadomym rodzicielstwie zapowiedziano po raz pierwszy na czwartkowej konferencji prasowej SLD w Warszawie.
Miller powtórzył w Olsztynie, że w ten sposób jego ugrupowanie chce dać "szansę rehabilitacji" tym posłom PO, którzy zagłosowali za skierowaniem do dalszych prac w izbie projektu Solidarnej Polski, zaostrzającego obecnie obowiązującą ustawę aborcyjną. Poinformował, że projekt trafi do Sejmu w poniedziałek.
Zgodnie z obecnie obowiązującą ustawą o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży aborcja jest legalna w trzech przypadkach: gdy ciąża zagraża życiu lub zdrowiu kobiety; jest wynikiem czynu zabronionego lub gdy płód jest ciężko i nieodwracalnie uszkodzony. (PAP) Więcej na ten temat>>>