Nowelizację ustawy o ustroju sądów powszechnych, o prokuraturze i o Sądzie Najwyższym poparło 52 senatorów, 23 było przeciwko, dwie osoby wstrzymały się od głosu.
Senat zaproponował do ustawy poprawki dające sędziom i prokuratorom możliwość odwołania się od opinii lekarza orzecznika do komisji lekarskiej ZUS. Ustawa wróci teraz do Sejmu.
Rząd, który przygotował zmiany przepisów, przyznawał, że sędziowie, a także prokuratorzy - w ramach swych obowiązków - sprawują specyficzny rodzaj służby państwowej, dlatego też nie można mówić o tym, iż są zatrudnieni w klasycznym sensie tego słowa. Zaproponowano zatem, by kwestie świadczeń za zwolnienia chorobowe regulować w ustawach właściwych dla tych zawodów, ale tak samo, jak stanowi powszechna reguła z kodeksu pracy, odnosząca się do pracowników. Świadczenia te mają więc wynosić 80 proc. wynagrodzenia, jak u innych zatrudnionych, co stanowi kodeks pracy.
Ustawa przewiduje wyjątki, np. w sytuacji, gdy zwolnienie jest wynikiem wypadku przy pracy lub jeśli choroba wynikła w związku z czynnościami służbowymi sędziego lub prokuratora, atakiem na niego, wtedy sędzia lub prokurator na zwolnieniu nadal będzie pobierał 100 proc. wynagrodzenia.
Podobnie jak w powszechnym systemie ubezpieczeń, 100 proc. wynagrodzenia będzie też przysługiwać, gdy zwolnienie lekarskie wynika z tego, że sędzia lub prokuratorka jest w ciąży. 100 proc. wynagrodzenia będzie się też należeć, gdy sędzia lub prokurator pójdzie na zwolnienie w związku z tym, że został dawcą narządów lub tkanek.(PAP)