Dotychczas świadczenie przedemerytalne było zmniejszane, jeżeli osoba, która je pobiera uzyskiwała dodatkowe dochody (np. z pracy czy działalności gospodarczej), przekraczające łącznie z zasiłkiem 50 proc. przeciętnego wynagrodzenia w poprzednim roku kalendarzowym. Według danych ZUS z II kwartału 2010 r., przeciętna płaca wyniosła 3 tys. 197 zł 85 gr.
Uchwalona w piątek nowelizacja ustawy o świadczeniach przedemerytalnych stanowi, że podstawą do zawieszenia zasiłku przedemerytalnego będzie wyłącznie kwota dochodu. Nie będzie natomiast brana pod uwagę kwota zasiłku. Aby świadczenie przedemerytalne nie zostało zmniejszone, wysokość dodatkowych dochodów nie będzie mogła przekroczyć 25 proc. przeciętnego wynagrodzenia.
Jak powiedziała PAP po głosowaniu sprawozdawca Komisji Polityki Społecznej i Rodziny, posłanka SLD Anna Bańkowska, "uchwalona zmiana jest korzystna dla pobierających zasiłki przedemerytalne, gdyż umożliwia im uzyskiwanie wyższych zarobków bez zmniejszania zasiłku".
Nowelizacja przewiduje też zmianę zasad rozliczania dochodu ustalanego na potrzeby ustalenia prawa do świadczenia przedemerytalnego. Dotychczas trzeba było rozliczać się rocznie. Po wejściu w życie nowych przepisów, pobierający zasiłek będzie mógł wybrać, czy chce rozliczać się rocznie, czy miesięcznie.
Bańkowska zaznaczyła, że "rozliczenie miesięczne dla wielu osób będzie nie tylko korzystniejsze finansowo, ale także mniej skomplikowane".
Ustawa została skierowana do Senatu.
O świadczenie przedemerytalne mogą ubiegać się osoby, które nie ze swojej winy utraciły pracę, mają długi staż ubezpieczeniowy, ale nie spełniają jeszcze warunków do uzyskania emerytury. Muszą mieć co najmniej: 55 lat - kobieta i 60 lat - mężczyzna. (PAP)