Wniesiony przez posłów PiS projekt noweli przewiduje m.in., że skarga nadzwyczajna na prawomocne wyroki polskich sądów będzie mogła zostać złożona wyłącznie przez Prokuratora Generalnego lub Rzecznika Praw Obywatelskich. Obecnie złożyć może ją osiem podmiotów m.in. RPO, Rzecznik Praw Dziecka, Rzecznik Finansowy i prezes UOKiK. Projekt wprowadza też zmiany w Prawie o ustroju sądów powszechnych dotyczące mianowania asesorów sądowych. Zgodnie z propozycją, miałby dokonywać tego nie - jak obecnie - minister sprawiedliwości, lecz prezydent. Zgodnie z proponowaną nowelizacją Krajowa Rada Sądownictwa będzie mogła wyrazić sprzeciw wobec kandydata na stanowisko asesorskie na etapie procedury poprzedzającym mianowanie asesora sądowego przez prezydenta.
Podczas prac w Sejmie posłowie projektodawcy zapropnowali jeszcze jedną zmianę, według której prezydent przed podjęceim decyzji w sprawie wyrażenia zgody na dalsze orzekanie przez sędziego Sądu Najwyższego miałby zasięgać opinii Krajowej Rady Sądownictwa. Ta poprawka wywołała szczególną krytykę ze strony opozycji, ponieważ została wprowadzona już po rozpoczęciu prac parlamentarnych, a więc nie będzie w tym przypadku spełniony wymóg trzech czytań. Mimo to większość sejmowa zdecydowała o dalszym procedowaniu projektu.
Państwo prawa to niezależne sądy>>
W dyskusji podczas drugiego czytania projektu zgłoszono wniosek o jego odrzucenie. Izba zdecyduje o tym podczas zaplanowanego na czwartek po południu bloku głosowań. Jeśli wniosek opozycji zostanie odrzucony, Sejm przystąpi do III czytania.
Może to nastąpić jeszcze w czwartek po południu, ponieważ na ustawę czeka już Senat. Wprawdzie nie było jej w pierwotnym porządku obrad trwającego od środy do piątku posiedzenia, ale w czwartek porządek został uzupełniony o ten punkt.
Szybkie tempo prac nad ustawą związane jest z negocjacjami polskich władz z Komisją Europejską w sprawie wstrzymania uruchomionej przeciwko Polsce procedury z art. 7 Taktatu Unii Europejskiej.
Projekt pojawił się nagle pod koniec ubiegłego tygodnia po spotkaniu w Brukseli ministra spraw zagranicznych Jacka Czaputowicza i przedstawicielki Kancelarii Prezydenta z wiceprzewodniczącym Komisji Europejskiej Fransem Timmermansem.
Przygotowywane zmiany mają być ustępstwem rządzącej w Polsce większości wobec oczekiwań Komisji Europejskiej i większości państw członkowskich. Jeśli zostaną w tym tygodniu uchwalone to w poniedziałek okaże się, czy są akceptowane. Właśnie 14 maja podczas spotkania unijnych ministrów ds. europejskich wicwszef KE Frans Timmermans ma przedstawić swoją ocenę działań polskich władz w tym zakresie. Wcześniej Timmermans mówił, że rozmowy w sprawie zmian w ustawach sądowych idą w dobrym kierunku, ale nie można jeszcze mówić o prozumieniu. Z kolei polski minister spraw zagranicznych Jacek Czaputowicz stwierdził, że jest gotowy do dalszych rozmów z Komisją, ale zaznaczył jednocześnie, że margines możliwych do przeprowadzenia przez stronę polską zmian nie jest już duży.