Oba projekty decentralizują CBŚ poprzez wyłączenie go ze struktur KGP. Zmienić ma się też nazwa - na Centralne Biuro Śledcze Policji. Główna różnica dotyczy finansowania: PiS chce, aby CBŚP miało odrębny budżet; według rządu źródło finansowania powinno pozostać w KGP.
Prezentując projekt rządowy, wiceszef MSW Grzegorz Karpiński podkreślił, że CBŚ zajmujące się problematyką przestępczości zorganizowanej, stanowi jedynie wewnętrzną komórkę organizacyjną KGP. Uzasadniając potrzebę zmian przekonywał, że przekształcająca się przestępczość zorganizowana wymaga utworzenia bardziej elastycznych rozwiązań organizacyjnych w policji, pozwalających na skuteczniejszą walkę z tym groźnym zjawiskiem.
Poseł Jarosław Zieliński, prezentując projekt PiS, przypomniał, że CBŚ powstało w 2000 r. "Ten krok dojrzał do tego żeby go wreszcie podjąć po 14 latach działania CBŚ" - tak poseł PiS uzasadniał potrzebę zmian. Dodał, że wskazują na to zarówno doświadczenia związane z działalnością Biura jak i analiza różnych problemów, które przez lata się pojawiły.
Oba projekty skrytykował klub SP, który chce ich odrzucenia w pierwszym czytaniu. Ludwik Dorn (SP) ocenił, że proponowane rozwiązania wprowadzające nowe usytuowanie CBŚ są szkodliwe, ponieważ stwarzają ryzyko konfliktu wewnątrz policji. "Przestępczość jest pewną całością, policja także. W policji dojdzie do konfliktów. Komendant główny straci możliwość panowania nad tymi konfliktami. Szefowie przestępczości mogą się z tego cieszyć i szykować szampana" - powiedział Dorn.
Przedstawiciele pozostałych ugrupowań opowiedzieli się za skierowanie projektów do prac komisji. Niektórzy posłowie mieli jednak zastrzeżenia do proponowanych rozwiązań.
Jacek Sasin (PiS) przypomniał, że projekt PiS wpłynął do Sejmu już w marcu 2013 r. i trafił do "sejmowej zamrażarki". "Mam wrażenie, że projekt poselski został celowo opóźniony z przyczyn politycznych i ambicjonalnych. Projekt poselski powinien być podstawą dalszych prac" - przekonywał.
Według Tomasza Makowskiego (TR) projekty zmian w policji budzą wątpliwości m.in. ze względu na koszty oraz na ryzyko dublowania kompetencji różnych służb. "Jeśli mamy poprawić funkcjonalność policji, to czy nie lepiej nie wyodrębniać kolejnego podmioty" - pytał poseł.
Mirosław Pawlak (PSL) podkreślił, że jest to szczególny obszar dla bezpieczeństwa państwa. Jego zdaniem proponowane zmiany są radykalne. "To materia niezwykle delikatna wymagająca analiz. Służby mundurowe szanują spokój, a zmiany budzą niepokój oficerów" - powiedział.
Artur Ostrowski (SLD) ocenił, że dotychczasowe usytuowanie CBŚ w KGP spotyka się z coraz większą krytyką. Jest potrzeba wypracowania nowych rozwiązań i zasad. "Potrzebne są bardziej elastyczne działania ponieważ przestępczość zorganizowana stale i dynamicznie się zmienia. Trzeba dokonać zmian, które muszą wyjść na przeciw oczekiwaniom policjantów" - mówił.
Za skierowanie obu projektów noweli ustawy o policji do komisji spraw wewnętrznych opowiedział się także Janusz Dzięcioł (PO). "Niech komisja wypracuje jeden dobry projekt, który dobrze będzie służył tej formacji oraz społeczeństwu" - powiedział.
W 2013 r., gdy stanowisko dyrektora CBŚ objął Igor Parfieniuk, opublikowano nowy regulamin KGP. Do zadań Biura włączono wówczas zwalczanie handlu ludźmi i uprowadzeń dla okupu. Następnym etapem reorganizacji komendy głównej jest wyłączenie Biura ze struktur KGP i powstanie wyspecjalizowanej jednostki organizacyjnej policji o ogólnokrajowym zasięgu działania.
Rządowy projekt noweli zakłada, że CBŚ zostanie przekształcone w jednostkę policji podobną do komend wojewódzkich, a szef Biura otrzyma podobne uprawnienia w stosunku do swych podwładnych jak komendanci wojewódzcy.
W myśl projektu komendanta CBŚP będzie powoływał i odwoływał minister spraw wewnętrznych na wniosek komendanta głównego policji. Zastępcy komendanta CBŚP zaś, na wniosek komendanta CBŚP, byliby powoływani i odwoływani przez komendanta głównego. W podobny sposób jak w przypadku komendantów wojewódzkich policji przewidziano także czasowe powierzanie obowiązków komendanta CBŚP w razie zwolnienia stanowiska. Komendant CBŚP nie będzie dysponował własnymi funduszami, ale zyska uprawnienia personalne i dyscyplinarne wobec funkcjonariuszy.
Projekt noweli o policji zakłada także poszerzenie zbioru danych, które będą gromadzone i przetwarzane w bazie danych DNA, o dodatkowe kategorie. Chodzi o dane osób zaginionych oraz dane osób, od których pobierano wymaz ze śluzówki policzków w celu identyfikacji osób zaginionych lub zwłok o nieustalonej tożsamości.
Drugi projekt zmian w ustawie o policji, autorstwa PiS, także zakłada wyodrębnienie CBŚ ze struktur KGP. Zdaniem autorów ma to wpłynąć na poprawę funkcjonowania tej jednostki, odpowiedzialnej za zwalczanie przestępczości zorganizowanej. Według projektu PiS CBŚP będzie miało uprawnienia do działania na terenie całego kraju, a w określonych przypadkach także za granicą.
Autorzy nowelizacji proponują umocowanie komendanta Biura jako organu policji. Tryb jego powoływania i odwoływania odpowiadałby procedurze przewidzianej dla komendantów wojewódzkich. Zastępców komendanta CBŚP powoływałby i odwoływał Komendant Główny Policji na wniosek komendanta Biura. Komendant Biura byłby przełożonym policjantów Centralnego Biura Śledczego Policji. Określałby szczegółowe zasady organizacji i zakres działania CBŚP, prowadziłby politykę kadrową. Biuro zyskałoby samodzielność finansową.
CBŚ powołano w 2000 r. po połączeniu dwóch działających w KGP biur: do walki z przestępczością zorganizowaną i do walki z przestępczością narkotykową. Wzorowano je na nowoczesnych instytucjach tego typu działających w Europie Zachodniej i USA. CBŚ ma na swym koncie m.in. rozbicie największych polskich gangów - z Pruszkowa i Wołomina. Służący w nim funkcjonariusze zajmują się m.in. grupami przestępczymi specjalizującymi się w obrocie narkotykami, handlu bronią, amunicją czy praniu pieniędzy. (PAP)