Aneta Łazarska
Sędzia Sądu Okręgowego w Warszawie
Znaczenie specjalizacji sędziowskiej na przykładzie spraw gospodarczych
"Przegląd Sądowy" 2/2015)
1. Specjalizacja w sądownictwie
W czasach postępującej hipertrofii prawa i rozwoju orzecznictwa znaczenie specjalizacji sędziowskiej odgrywa istotną rolę. W zawodach prawniczych chodzi przede wszystkim o bycie profesjonalistą, a więc kimś, kto ma gruntowną znajomość prawa. Nie chodzi przy tym o proste przyswojenie obowiązujących regulacji, gdyż ono – ze względu chociażby na postępującą jurydyzację życia społecznego i związany z tym lawinowy przyrost przepisów – nie jest w pełni możliwe ani nawet konieczne. Chodzi raczej o systemowe rozumienie prawa, a więc zasad, jakimi kierują się poszczególne działy prawa, umiejętność dokonywania wykładni, znajomość judykatury i podstawowych publikacji doktrynalnych. Konieczne jest przy tym głębsze i bardziej szczegółowe opanowanie przynajmniej jednej dziedziny prawa[1].
Nie ulega jednak wątpliwości, że od sądu oczekuje się również gruntownej wiedzy. Jak pisał E. Waśkowski, aby dobrze sądzić trzeba znać prawo i umieć je stosować. W tym celu konieczne jest wykształcenie prawnicze. Samo jednak wykształcenie nie wystarcza, potrzeba jeszcze studiowania nauk prawnych. Wreszcie, działalność sędziego jest nie tylko stosowaniem istniejących norm, lecz także w pewnych granicach jest działalnością twórczą[2]. Nie można również pomijać tego aspektu sądowego stosowania prawa, które nakierowane jest na poszukiwanie sprawiedliwego rozstrzygnięcia. Oczywistą i konieczną cechą sędziego jest poczucie sprawiedliwości jako nadrzędnej dyrektywy w jego pracy zawodowej i w postępowaniu. Sędzia nie może być przesadnym formalistą, lecz powinien prezentować postawę humanizmu prawniczego, która polega w skrócie na tym, aby przy ferowaniu wyroku odbyć dwie drogi myślowe – najpierw drogę od człowieka do przepisu, kiedy ustala się tzw. stan faktyczny, a następnie – od przepisu do człowieka, aby móc przeanalizować wszystkie konsekwencje podejmowanej decyzji. Wykładnia sędziowska powinna bowiem spełniać wymogi interpretatio pro homini (interpretacji z nachyleniem do człowieka)[3]. Niewątpliwie te cechy są warunkami koniecznymi bycia sędzią.
W dzisiejszych czasach lawinowego rozwoju prawa, jurydyzacji życia społecznego, komplikacji i zawiłości prawa coraz trudniej jest zachować wszystkie te cechy i jednocześnie być profesjonalistą w każdej dziedzinie prawa. Poszukując analogii, warto wskazać, że trudno dziś wyobrazić sobie rozwój medycyny bez specjalizacji. Specjalizacja w medycynie jest coraz bardziej rozwinięta. Częścią edukacji lekarzy jest wybór specjalizacji już podczas studiów.Poza zdobytą wiedzą teoretyczną równie ważne jest przede wszystkim doświadczenie kliniczne. W medycynie bowiem każdy przypadek jest inny, lekarz zdobywa doświadczenia właśnie dzięki leczeniu konkretnych pacjentów, doświadczenie kliniczne. Każdy z nas w razie choroby poszukuje lekarza specjalisty z konkretnej dziedziny.
Można zarazem stwierdzić, że dziedzina medycyny jest bardzo zbliżona do prawa. W prawie, podobnie jak w medycynie, każda sprawa jest inna, a sędzia zdobywa doświadczenie na podstawie prowadzonych postępowań sądowych. Sędzia powinien więc mieć pewne doświadczenie praktyczne, które będzie mu pomocne w pracy sędziowskiej. Sędzia bez wyszkolenia praktycznego podobny jest do lekarza, który przed rozpoczęciem praktyki nie pracował w klinice[4]. Podstawowy podział specjalizacji na cywilną i karną okazuje się w dzisiejszych realiach niewystarczający. Należy dodać, że poza samą wiedzą poszczególne postępowania, np. z zakresu prawa rodzinnego, prawa pracy czy prawa karnego, wymagają określonej wrażliwości, a przede wszystkim doświadczenia życiowego. W sprawach gospodarczych, co szczególnie ujawnia się w sprawach upadłościowych, sędzia musi się znać nie tylko na ekonomii, ale i na zasadach działania przedsiębiorstw; musi niekiedy mieć wyobraźnię i powinien myśleć nie tylko kategoriami prawa, lecz także ekonomii.
Nie można też pomijać wzrastającej roli biegłego w postępowaniach sądowych, zwłaszcza w sprawach gospodarczych. Komplikacja stanów faktycznych wiąże się najczęściej z potrzebą rozliczenia skomplikowanych stanów rachunkowych czy wyjaśnieniem kwestii techniczno-gospodarczych. W większości tego rodzaju sporów zachodzi potrzeba skorzystania z opinii biegłego z zakresu księgowości, co wymaga od sędziów znajomości podstaw rachunkowości i umiejętności analizowania dokumentów rozliczeniowo-księgowych będących podstawą funkcjonowania przedsiębiorstw. Rolą sędziego jest bowiem dokonanie oceny opinii sporządzonej przez biegłego. Dla jej dokonania sędzia musi dysponować podstawową znajomością danej dziedziny, której dotyczy opinia.
Wykonywanie zawodu sędziego wymaga również ustawicznych szkoleń, o czym się coraz częściej ze względów oszczędnościowych zapomina. Z jednej strony oczekuje się od sędziów profesjonalizmu i ponadprzeciętnej wiedzy, z drugiej jednak strony nie zapewnia się realnej możliwości podnoszenia kwalifikacji i systematycznego udziału w szkoleniach z danej dziedziny. Co więcej, w przypadku zmiany specjalizacji sędziów i przesunięcia ich do innych wydziałów nie organizuje się żadnych wprowadzających szkoleń dla nich, a nowej specjalizacji sędziowie uczą się w praktyce, rozstrzygając już na samym początku nowe przydzielone im sprawy i to nierzadko najtrudniejsze, a przekazane im przez innych bardziej doświadczonych sędziów. Z tych przyczyn należy stwierdzić, że znaczenie specjalizacji, zwłaszcza w omawianym przykładzie wybranych spraw gospodarczych, jest nie do przecenienia.
Prawo o ustroju sądów powszechnych[5] nie określa expressis verbis na czym polega specjalizacja sędziowska. Nie znaczy to jednak, że pojęcie „specjalizacja sędziów” jest obce Prawu o ustroju sądów powszechnych. O obowiązku uwzględnienia specjalizacji sędziów przy określeniu zasad przydziału spraw i przydziału sędziów do poszczególnych wydziałów wspomina art. 22a § 1 p.u.s.p. Podobnie w art. 106a § 1 p.u.s.p. jest mowa o specjalizacji w rozpoznaniu poszczególnych spraw, jako kryterium oceny pracy sędziego.
Na podstawie wykładni całokształtu przepisów Prawa o ustroju sądów powszechnych można zatem uznać, że specjalizacja to faktyczna wiedza i praktyczne doświadczenie w danej dziedzinie. Wiedza ta może być wynikiem zdobytych stopni naukowych, jak też konsekwencją odbytych szkoleń zawodowych i różnych form doskonalenia zawodowego. Nie można się więc zgodzić z tezą, że kryteria specjalizacji są ogólnikowe i jedynym ich wyznacznikiem jest pojęcie szczególnej znajomości przepisów[6].
Wyspecjalizowanie sędziów w określonej dziedzinie prawa to proces długotrwały i kosztowny. Jednocześnie zachowanie specjalizacji sędziowskiej podnosi jakość orzecznictwa sądowego i sprzyja jednolitości orzecznictwa sądowego. Nie bez przyczyny ustawodawca szczególnie akcentuje znaczenie specjalizacji sędziowskiej przy określeniu nie tylko zasad przydziału spraw, lecz także doboru personalnego sędziów do poszczególnych wydziałów. Należy uznać, że odstępstwo od poszanowania zasady specjalizacji powinno dotyczyć wyjątkowych sytuacji zagrożenia sprawności postępowania sądowego. Należy jednak dodać, że zmiana specjalizacji sędziów również może przyczynić się do wydłużenia postępowań, w związku z koniecznością nabycia przez sędziów wiedzy z innej dziedziny i zmiany dotychczasowych przyzwyczajeń w zakresie metodyki pracy.
Z niezrozumiałych przyczyn ustawodawca uchylił dotychczasowe regulacje art. 12 § 5 i art. 16 § 4 p.u.s.p., przewidujące, że do orzekania w sprawach gospodarczych wyznacza się sędziów wykazujących się szczególną znajomością problematyki gospodarczej. Przepisy te zostały uchylone wskutek zmiany Prawa o ustroju sądów powszechnych wprowadzonej ustawą z 18 sierpnia 2011 r. o zmianie ustawy – Prawo o ustroju sądów powszechnych oraz niektórych innych ustaw[7]. Należy podkreślić, że zmiany te były niekonsekwentne, gdyż jednocześnie pozostawiono wydziały gospodarcze w sądach jako odrębne jednostki organizacyjne, właśnie z uzasadnieniem konieczności zachowania szczególnej specjalizacji sędziów gospodarczych.
2. Sądownictwo gospodarcze w Polsce
Ostatnie zmiany ustrojowe z 2011 r., jak również zmiany przepisów procesowych z 2011 r. uczyniły więc aktualnym pytanie o sens i praktyczne znaczenie utrzymania odrębności wydziałów gospodarczych, a co za tym idzie zachowania specjalizacji sądów gospodarczych.
Obecny model ustrojowy i organizacyjny sądownictwa gospodarczego został stworzony w odmiennych gospodarczo i społecznie warunkach, co nie oznacza jednak, że odrębność spraw gospodarczych i sam system rozpatrywania spraw gospodarczych powstały dopiero w 1989 r. Już pod rządami Prawa o ustroju sądów powszechnych z 1928 r.[8] były wyodrębnione sprawy handlowe rozpoznawane w sądach okręgowych, którym podlegały miejscowości o znaczniejszym ruchu handlowym (art. 21 § 1 ust. 1 p.u.s.p. z 1928 r.). Były więc już wówczas tworzone wydziały handlowe, a sądy orzekały w pierwszej instancji w składzie jednego sędziego okręgowego i dwóch sędziów handlowych. Idea odrębnego sądownictwa handlowego znana była już na ziemiach zaboru pruskiego, gdzie funkcjonowały izby handlowe, w Królestwie Kongresowym również funkcjonowało sądownictwo handlowe, z kolei w Małopolsce działały sądy powiatowe do spraw morskich i handlowych, sądy handlowe, sądy handlowe i morskie, względnie senaty handlowe[9].
Po 1949 r. w ramach reformy ustrojowej wprowadzono instytucję wzorowaną na modelu radzieckim, jaką był Państwowy Arbitraż Gospodarczy, organ państwowy, wykazujący cechy zarówno organu administracyjnego, jak i organu sądowego. W praktyce więc sprawy cywilne pomiędzy jednostkami sektora socjalistycznego przekazano na drogę pozasądową. Państwowy arbitraż gospodarczy został zniesiony 1 października 1989 r. Po roku 1988 zniesiono przede wszystkim zróżnicowanie na jednostki gospodarki uspołecznionej i nieuspołecznionej. Zerwanie z zasadą ochrony własności społecznej znalazło swój wyraz w ustawie z 23 grudnia 1988 r. o działalności gospodarczej[10] oraz ustawie z 23 grudnia 1988 r. o działalności gospodarczej z udziałem podmiotów zagranicznych[11]. W postępowaniu cywilnym zmieniono przepisy o właściwości rzeczowej sądu wojewódzkiego ze względu na wartość przedmiotu sporu oraz fakt, że jedną ze stron była jednostka gospodarki uspołecznionej. Uchylono również nałożony na sądy obowiązek sygnalizacji. W ramach sądownictwa powszechnego zaś wyodrębniono strukturalnie sądy gospodarcze.
Sądy gospodarcze nie stały się jednak konstytucyjnie sądami szczególnymi. Zostały one jedynie wyodrębnione w ramach sądownictwa powszechnego jako odrębne jednostki organizacyjne w sądach rejonowych i okręgowych – wydziały gospodarcze.
Obecnie więc zgodnie z art. 16 § 4a pkt 2 i art. 12 § 1a pkt 3 p.u.s.p. w sądzie okręgowym może zostać utworzony wydział gospodarczy, a w sądzie rejonowym może być fakultatywnie utworzony wydział gospodarczy do spraw gospodarczych oraz innych spraw z zakresu prawa gospodarczego i cywilnego należących do sądu gospodarczego na podstawie odrębnych ustaw. W Sądzie Okręgowym w Warszawie działają również jako odrębne wydziały: Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumentów, wydział rejestrowy i Wydział Wspólnotowych Znaków Towarowych i Wzorów Przemysłowych.
3. Znaczenie zmian ustrojowych i procesowych z 2011 r.
Od dłuższego czasu daje się zauważyć w działaniach ustawodawczych brak spójnej wizji ustrojowej sądownictwa polskiego. Jak trafnie podkreśla T. Ereciński, ustawodawca nie może się zdecydować, czy dostęp obywateli do sądów ma zapewnić wiele małych sądów, czy też mniejsza liczba sądów większych. Raz preferuje się specjalizację, aby za chwilę ograniczyć liczbę wydziałów w sądach pierwszej instancji[12].
Jako przykład należy wskazać, że w 2011 r. zmieniono także postępowanie cywilne i usunięto regulację dotyczącą rozpoznawania procesowych spraw gospodarczych w postępowaniu odrębnym[13]. Od pewnego czasu odrębność tej regulacji była przedmiotem krytyki, głównie z uwagi na nakładanie się regulacji dotyczących postępowań odrębnych, co prowadziło do wielu jurydycznych problemów[14]. Należy też dodać, że niektóre z regulacji postępowania gospodarczego, przewidujące bardzo rygorystyczne wymagania dla przedsiębiorców z uwagi na ich profesjonalny status, zostały uznane przez Trybunał Konstytucyjny za niekonstytucyjne. W świetle tych doświadczeń zdecydowano się na radykalną zmianę likwidacji wszystkich odrębności postępowania gospodarczego. Z przepisów Kodeksu postępowania cywilnego[15] usunięto szczególną regulację dotyczącą rozpoznawania procesowych spraw gospodarczych.
Uznano, że procedura odrębna w tego typu sprawach ze względu na ich podobieństwo do spraw cywilnych nie jest potrzebna. W uzasadnieniu projektu zmian Kodeksu postępowania cywilnego[16] podkreślono, że obecnie nie ma uzasadnionych podstaw do utrzymywania odrębnego postępowania procesowego dla spraw gospodarczych. Sprawy takie nie różnią się rodzajem występujących w nich żądań od zwykłych spraw cywilnych w sposób, który uzasadniałby istnienie takiego odrębnego postępowania. Podnoszony na rzecz istnienia postępowania w sprawach gospodarczych argument, że wymagają one szybkiego rozpoznawania i rozstrzygania, jest w ogóle nieprzekonujący, gdyż z jednej strony szybkość i sprawność postępowania nie jest celem samym w sobie, lecz jedynie instrumentem służącym efektywności ochrony prawnej, a z drugiej strony nie ma podstaw do twierdzenia, że akurat sprawy gospodarcze zasługują na jakieś szczególne traktowanie z punktu widzenia szybkości i sprawności postępowania. W postępowaniu cywilnym nie ma bowiem miejsca na różnicowanie spraw według kryterium podmiotowego (sprawy między przedsiębiorcami) na te, które zasługują na szybsze załatwienie, i na te, w których szybkość udzielenia ochrony prawnej miałaby mieć mniejsze znaczenie. Nie można także podzielić zapatrywania, że sprawy gospodarcze powinny być poddane odrębnym rygorom proceduralnym, gdyż występujący w nich przedsiębiorcy jako profesjonaliści w zakresie działalności gospodarczej powinni wykazywać wyższą staranność w prowadzeniu swoich spraw, w tym także sądowych, wobec czego można im stawiać w tym względzie wyższe wymagania. Profesjonalizmu w dziedzinie, którą zajmuje się strona postępowania, w tym także w dziedzinie działalności gospodarczej, nie należy transponować na sferę postępowania cywilnego, gdyż w tym ostatnim wypadku chodzi jednak o profesjonalizm w zakresie wiedzy prawniczej i jej praktycznego stosowania[17].
Likwidacja postępowania odrębnego gospodarczego czyniła zasadnym pytanie o potrzebę dalszego istnienia sądów gospodarczych. Doszło bowiem do swoistego rozdźwięku pomiędzy regulacją procesową i ustrojową. Ustawodawca, mimo unifikacji procedury, nie zdecydował się na włączenie procesowych spraw gospodarczych do wydziałów cywilnych. Aktualne stało się pytanie o ratio legis dalszego istnienia wydziałów gospodarczych.
Mimo projektów, nowelizując prawo ustrojowe w 2011 r.[18], odstąpiono jedynie od zasady obligatoryjnego tworzenia wydziału gospodarczego w sądach rejonowych mających siedzibę w mieście będącym siedzibą sądu okręgowego oraz od dopuszczalności tworzenia takiego wydziału także w innych sądach rejonowych. Zniesienie zasady obligatoryjności wydziałów gospodarczych w sądach rejonowych było pochodną podstawowych założeń reformy, polegającej na stopniowej likwidacji niektórych sądów i także odrębnych struktur sądownictwa. Fakultatywność wydziału gospodarczego była konsekwencją widocznego w ustawie nowelizującej programu oszczędnościowego w zakresie tworzenia odrębnych struktur sądownictwa[19].
Nie zdecydowano się jednak na radykalną likwidację procesowych wydziałów gospodarczych i włączenie ich do właściwości sądów cywilnych[20]. Takie działanie prowadziłoby także do unicestwienia budowanej przez ostatnie 20-lecie odrębnej specjalizacji sądów gospodarczych. W uzasadnieniu projektu zmian Kodeksu postępowania cywilnego wskazano, że mimo likwidacji postępowania w sprawach gospodarczych projekt zakłada, że zachowane zostaną sądy gospodarcze jako wydziały sądów powszechnych. Uznano bowiem, że na obecnym etapie celowe jest wykorzystanie dotychczasowej specjalizacji sędziów sądów gospodarczych przy rozpoznawaniu tych spraw[21]. W doktrynie również podkreślono, że niezależnie od likwidacji postępowania odrębnego gospodarczego celowe jest utrzymanie funkcjonalnego i organizacyjnego mechanizmu rozpatrywania tych spraw[22].
Należy też dodać, że w innych krajach europejskich funkcjonują wyodrębnione jednostki organizacyjne, które zajmują się orzekaniem w sprawach handlowych. Samą instytucję specjalnych sądów handlowych zaś datuje się na czasy starożytnej Grecji. W okresie średniowiecza ślady sądów handlowych odnajdujemy we Włoszech, południowej Francji i w Niemczech[23]. Obecnie zaś w Austrii działają sądy handlowe (Handelsgericht)[24]. W systemie niemieckim obok izb cywilnych funkcjonują również w zależności od potrzeb izby handlowe w sądach okręgowych (§ 93 Gerichtsverfasungsgesetz). Właściwość funkcjonalna izb handlowych jest ściśle określona przez przepisy (§ 95 Gerichtsverfasungsgesetz)[25]. W systemie francuskim również funkcjonują sądy handlowe (tribunal de commerce). Z doświadczeń europejskich wynika jednoznacznie, że do orzekania w sprawach gospodarczych jakkolwiek nie jest konieczna odrębna procedura, to jednak potrzebne są odrębne wydziały czy izby, które umożliwiają zachowanie specjalizacji sędziów. Za utrzymaniem ich odrębności przemawia bowiem odrębny materialnoprawny charakter rozpoznawanych spraw oraz szczególna specjalizacja sędziowska w tego rodzaju sprawach.
W Polsce z pewnością o utrzymaniu odrębnych wydziałów gospodarczych zadecydowała obawa przed wprowadzeniem radykalnych zmian. Likwidacja wydziałów gospodarczych pociągnęłaby za sobą również likwidację specjalizacji sędziów[26]. W rezultacie, choć usunięto postępowanie odrębne, to ustrojowo pozostawiono wydziały gospodarcze, a przy określeniu właściwości funkcjonalnej wydziałów gospodarczych aktualne jest wypracowane szerokie pojęcie „sprawa gospodarcza”, której skutkiem jest zwiększające się co roku obciążenie wydziałów gospodarczych.
Mimo zgłaszanych postulatów nie podjęto jednak szerszej dyskusji na temat kształtu ustrojowego i przyszłości sądów gospodarczych. Jak trafnie podkreślił P. Grzegorczyk, w ramach szerszej dyskusji nad przyszłością sądów gospodarczych należałoby również rozważyć powrót do przedwojennej tradycji sędziów handlowych[27]. Trzeba również uwzględnić fakt, że jak choćby wynika z aktualnych danych statystycznych każdego roku wzrasta wpływ spraw wnoszonych do wydziałów gospodarczych. Przy niezmienionym składzie osobowym i szerokiej właściwości funkcjonalnej sądy gospodarcze w dużych ośrodkach stają się niewydolne. Zaciera się również różnica pomiędzy zwykłymi sprawami cywilnymi a sprawami z zakresu prawa gospodarczego, które są poddane kognicji wydziałów gospodarczych.
Mimo przeprowadzonych reform wciąż problematyczna jest definicja sprawy gospodarczej[28]. Zmiana Kodeksu postępowania cywilnego z 16 września 2011 r.[29] skutkowała usunięciem definicji kodeksowej sprawy gospodarczej (art. 479¹ § 1 i 2 k.p.c.). W pozostawionym po zmianach art. 2 ust. 1 ustawy z 24 maja 1989 r. o rozpoznawaniu przez sądy spraw gospodarczych[30] ustalono, że sprawami gospodarczymi są sprawy ze stosunków cywilnych między przedsiębiorcami w zakresie prowadzonej przez nich działalności gospodarczej. Ponadto ustawa wprost dodatkowo wskazuje, jakie sprawy są jeszcze gospodarcze, takie jak ze stosunku spółki oraz dotyczące roszczeń, o których mowa w art. 291–300 i art. 479–490 ustawy z 15 września 2000 r. – Kodeks spółek handlowych[31], przeciwko przedsiębiorcom o zaniechanie naruszania środowiska i przywrócenie do stanu poprzedniego lub o naprawienie szkody z tym związanej oraz o zakazanie albo ograniczenie działalności zagrażającej środowisku, między organami przedsiębiorstwa państwowego, między przedsiębiorstwem państwowym lub jego organami a jego organem założycielskim lub organem sprawującym nadzór, z zakresu prawa upadłościowego i naprawczego, o nadanie klauzuli wykonalności tytułom egzekucyjnym, którymi są orzeczenia sądu gospodarczego prawomocne lub podlegające natychmiastowemu wykonaniu albo ugoda zawarta przed tym sądem. Należy także dodać, że w ramach reformy z 2012 r. dokonano również poszerzenia katalogu spraw gospodarczych w art. 2 ust. 2 ustawy o rozpoznawaniu przez sądy spraw gospodarczych[32].
W doktrynie i praktyce orzeczniczej Sądu Najwyższego oraz sądów gospodarczych funkcjonalne kryterium kwalifikacji sprawy jako gospodarczej jest ujmowane elastycznie[33]. Wystarczy więc, że dla obu przedsiębiorców spór ma źródło w prowadzonej przez nich działalności. Przykładowo, Sąd Najwyższy uznaje, że nawet brak wpisu w ewidencji działalności gospodarczej wskazujący, iż przedmiotem działalności przedsiębiorcy jest obrót wierzytelnościami, nie przesądza o tym, że roszczenie przedsiębiorcy, wynikające z nabytej przez niego wierzytelności, nie pozostaje w związku z prowadzoną przez niego działalnością gospodarczą, jeżeli nabycie wierzytelności było czynnością związaną bezpośrednio lub pośrednio z prowadzoną przez niego działalnością gospodarczą[34].
Taka szeroka wykładania związku funkcjonalnego przy definiowaniu sprawy gospodarczej może budzić jednak liczne wątpliwości. Przede wszystkim wymaga, na co trafnie zwraca uwagę J. Naworski, wielu ustaleń dotyczących prowadzenia działalności gospodarczej obu stron stosunku cywilnego. W niektórych przypadkach na etapie wniesienia pozwu dokonanie takiej kwalifikacji będzie wręcz niemożliwe[35].
Skutkiem tak szerokiej wykładni związku funkcjonalnego jest m.in. znaczący wzrost obciążenia wydziałów gospodarczych w Polsce. Ze statystyk Ministerstwa Sprawiedliwości wynika, że w 2013 r. nastąpił znaczący wpływ nowych spraw w porównaniu do 2012 r. W sądach rejonowych został odnotowany 18% wzrost nowych spraw gospodarczych oznaczonych w repertoriach sądowych symbolem „GC”. W sądach okręgowych wzrost nowych spraw GC wynosił aż 21% w porównaniu do roku poprzedniego[36]. Za tak szybkim wzrostem wpływu spraw nie podążają zmiany dotyczące zwiększenia obsady sędziowskiej wydziałów gospodarczych. W rezultacie obciążenie wydziałów gospodarczych stopniowo się zwiększa. Średni wpływ spraw liczony według obsady średniookresowej utrzymuje się w Polsce na poziomie ponad 400 spraw w sądach rejonowych i ponad 130 spraw w sądach okręgowych.
Można też obserwować, że skutkiem szerokiej wykładni pojęcia „sprawa gospodarcza” jest całkowite zatarcie różnicy pomiędzy sprawami cywilnymi i gospodarczymi. Dostrzegł to sam ustawodawca, który, likwidując postępowanie odrębne, zreflektował się, że sprawy gospodarcze z punktu widzenia stricte prawnomaterialnego na ogół nie różnią się od spraw cywilnych z udziałem stron niebędących przedsiębiorcami[37].
Z tym stanowiskiem nie można się jednak zgodzić. Zasadniczo sprawy gospodarcze mają odrębny charakter, a ich rozpoznawanie wymaga istnienia szczególnej specjalizacji sędziowskiej. Na pewno jednak nie tyle status podmiotowy stron, co treść stosunku materialnoprawnego leżącego u podstaw sporu powinna mieć przesądzające znaczenie przy ocenie potrzeby istnienia odrębnej specjalizacji i wydziałów gospodarczych.
4. Znaczenie odrębności wydziałów i specjalizacji sędziów gospodarczych
Wydziały gospodarcze mają długą przedwojenną tradycję, odbudowaną z trudem po 1989 r. Wydziały handlowe i ich właściwość były uregulowane już w Kodeksie postępowania cywilnego z 1930 r.[38], w którym określono, jakiego rodzaju sprawy rozpoznaje wydział handlowy. Do jego właściwości należały sprawy dotyczące używania firmy lub nabycia przedsiębiorstwa handlowego, spory pomiędzy spółkami handlowymi i jej członkami lub organami spółki lub likwidatorami, sprawy z czynności giełdowych, z ochrony patentów, wzorów, znaków towarowych, z nieuczciwej konkurencji i asekuracji, prócz sporów o zapłatę premii, oraz ze wszystkich czynności mających charakter handlowy dla obu stron. Jeśli zaś czynność, o którą chodziło miała choćby dla jednej ze stron charakter handlowy tylko po stronie pozwanego, od powoda zależało, czy zwróci się do wydziału handlowego czy cywilnego. Co więcej, nawet wówczas dostrzegano specyfikę tych spraw i potrzebę znajomości ekonomii i organizacji przedsiębiorstw, zakładano skład kolegialny z udziałem sędziów handlowych.
Obecnie w większości spraw gospodarczych orzeka tylko jeden sędzia, który ma znacznie trudniejsze zadanie. Orzekanie w tego typu sprawach wymaga niejednokrotnie gruntownej znajomości podstaw ekonomii, księgowości czy rachunkowości. Sędziowie zaś nie nabywają tego rodzaju wiedzy ani podczas studiów, ani podczas aplikacji. Wiedzę w tych dziedzinach nabywają z upływem lat orzekania w podobnych bądź zbliżonych sprawach. Zdziwienie może więc budzić usunięcie postanowień z dawnego art. 12 § 5 i art. 16 § 4 p.u.s.p. wymagania, aby w sprawach gospodarczych wyznaczać sędziów wykazujących się szczególną znajomością problematyki gospodarczej. Być może zniesienie tego zapisu, jak też obecne unormowanie właściwości funkcjonalnej sądów gospodarczych, choć nie wyeksplicitowane stanowi de facto wyraz dążenia do unifikacji wydziałów procesowych gospodarczych i cywilnych.
Mimo uchylenia odrębnej regulacji dotyczącej rozpoznawania procesowych spraw gospodarczych, pozostawiono pewne odrębne regulacje procesowe co do niektórych ze wskazanych spraw gospodarczych, np. postępowania upadłościowego i naprawczego, w sprawach z zakresu ochrony konkurencji, w sprawach energetyki, regulacji telekomunikacji i poczty. Nie ulega wątpliwości, choćby ze względu na fakt istnienia odrębności proceduralnych i materialnoprawnych, że konieczne jest zachowanie specjalizacji, co za tym idzie odrębności sądów gospodarczych. Likwidacja wydziałów gospodarczych unicestwiałaby tę szczególną specjalizację.
Za utrzymaniem odrębnej specjalizacji w zakresie zwykłych spraw gospodarczych przemawia także komplikacja stanów faktycznych, jak również niekiedy treści stosunków kontraktowych łączących strony. Komplikacja stanów faktycznych wiąże się najczęściej z potrzebą rozliczenia skomplikowanych stanów rachunkowych czy wyjaśnieniem kwestii techniczno-gospodarczych. W większości tego rodzaju sporów zachodzi potrzeba skorzystania z opinii biegłego. Strony przedkładają również swoje opinie prywatne. Trudności komplikuje fakt stałej współpracy stron danego konfliktu i potrzeba racjonalnego ułożenia współpracy stron[39].
Należy też dodać, że w sprawach gospodarczych zazwyczaj występuje znaczący stopień komplikacji stanów prawnych, a to wskutek sporów powstałych na tle niekiedy rozbudowanych i złożonych stosunków kontraktowych. Niejednokrotnie zachodzą liczne zmiany podmiotowe, w stosunkach umownych występują złożone struktury podmiotowe (holding, fundusze czy konsorcja). Strony zawierają złożone umowy z rozbudowanymi postanowieniami odpowiedzialności kontraktowej, które w większości spraw liczą po kilkadziesiąt stron. Należy też dodać, że w tego rodzaju sprawach bardzo złożone i czasochłonne jest również postępowanie dowodowe. Dokumenty składane przez strony jako dowody są nie tylko bardzo obszerne, liczące niekiedy od kilku do kilkudziesięciu tomów, lecz także zwierają wiedzę specjalną z księgowości, transportu czy ekonomii. Analiza tego rodzaju materiału dowodowego nie jest rzeczą prostą, wymaga zazwyczaj poznania określonej terminologii charakterystycznej dla współpracy stron. Niekiedy pełne zrozumienie treści dokumentacji przedłożonej przez strony jest możliwe dopiero w trakcie przesłuchania świadków, biegłego czy stron. Przygotowanie postępowania w tego rodzaju sprawach jest zatem niezwykle pracochłonne, tym bardziej, że sędzia nie ma z reguły wiadomości specjalnych z danej dziedziny. W wielu sprawach spór koncentruje się wokół kwestii rachunkowych, których rozliczenie wymaga znajomości podstaw księgowości i rachunkowości. Sędzia bez specjalizacji nie zna również praktyki czy zwyczajów handlowych. Nie bez przyczyny w sprawach gospodarczych w sądach innych krajów orzekają również ławnicy, dzięki których wiedzy fachowej i doświadczeniu zawodowemu łatwiej jest rozstrzygać spory.
Nie można się również zgodzić, że specjalizacja sędziów wydziałów upadłościowych jest całkowicie oderwana do specjalizacji sędziów zwykłych wydziałów gospodarczych. Postępowanie gospodarcze zwykłe i upadłościowe wzajemnie się zazębiają. Znajomość zasad funkcjonowania przedsiębiorstw, ekonomii czy rachunkowości jest konieczna przy rozpoznawaniu spraw zwykłych, jak również upadłościowych. Co więcej, dalszym refleksem tego rodzaju postępowań są sprawy odszkodowawcze z art. 299 k.s.h., które również należą do właściwości funkcjonalnej wydziałów gospodarczych. W ramach tego postępowania sąd ocenia ziszczenie się przesłanek ekskulpacyjnych z art. 299 § 2 k.s.h., tj. czy we właściwym czasie zgłoszono wniosek o ogłoszenie upadłości lub wszczęto postępowanie układowe albo czy niezgłoszenie wniosku o ogłoszenie upadłości oraz niewszczęcie postępowania układowego nastąpiło bez winy członka zarządu albo czy pomimo niezgłoszenia wniosku o ogłoszenie upadłości oraz niewszczęcia postępowania układowego wierzyciel nie poniósł szkody. Całość postępowania sądowego, upadłościowego, układowego czy w końcu egzekucyjnego i postępowań odszkodowawczych to system naczyń połączonych. Znajomość praktyki obrotu gospodarczego i podstaw funkcjonowania przedsiębiorstw jest warunkiem koniecznym prawidłowego prowadzenia tego rodzaju postępowań i zrozumienia istoty sporów pomiędzy przedsiębiorcami.
W ostatnim czasie postuluje się również trafnie, aby sądy upadłościowe zostały umiejscowione w strukturze sądów okręgowych i miały siedzibę jedynie w miejscowościach, w których znajdują się siedziby sądów apelacyjnych. Sprawy o ogłoszenie upadłości dotyczą całego majątku dłużnika (często wartego kilka lub nawet kilkaset milionów złotych). Kwotę wartości zastrzeżoną dla sądu okręgowego według art. 17 pkt 4 k.p.c. przekracza zdecydowana większość mas upadłości, jak również wiele wierzytelności podlegających zgłoszeniu do masy i rozpoznaniu w toku ustalania listy wierzytelności w postępowaniu upadłościowym. W toku postępowania upadłościowego sąd decyduje o wynagrodzeniu syndyka, które może liczyć nawet wiele milionów. Waga tego rodzaju postępowań, stopień ich komplikacji oraz potrzeba zabezpieczenia wymiaru sprawiedliwości przed nadużyciami wymagałyby, aby przynajmniej sąd rejonowy miał możliwość przekazania takich złożonych i trudnych spraw do sądu okręgowego, w którym powinni orzekać sędziowie ze specjalizacją upadłościową. Aby cel ten osiągnąć, wystarczyłby przepis w Prawie upadłościowym i naprawczym stauujący zasadę, że sąd rejonowy może przekazać sprawę do sądu okręgowego, gdy wymaga tego stopień komplikacji i waga rozpoznawanej sprawy. Rozwiązanie to nie wymagałoby radyklanych zmian ustrojowych związanych z przeniesieniem w całości spraw upadłościowych do właściwości sądów okręgowych. Z upływem czasu można byłoby również ocenić, czy większość spraw upadłościowych jest na tyle złożona i skomplikowana, że właściwym dla ich rozpoznawania – co do zasady – powinien być wyłącznie sąd okręgowy.
Należy też podkreślić, że kolejne zmiany Prawa upadłościowego i naprawczego związane m.in. z szeroką zmianą postępowania restrukturyzacyjnego będą wymagać nowych rozwiązań dotyczących ustrojowej pozycji wydziałów upadłościowych. Projektowane są aż cztery rodzaje postępowań restrukturyzacyjnych: dwa rodzaje postępowania uproszczonego układowego, postępowanie układowe i postępowanie naprawcze. Wielość postępowań restrukturyzacyjnych ma zapewnić bowiem możliwość wyboru formy restrukturyzacji dostosowanej do potrzeb konkretnego przedsiębiorstwa w danej sytuacji finansowej. Postępowanie sanacyjne natomiast umożliwi zaawansowaną restrukturyzację zobowiązań, majątku i zatrudnienia, wprowadzając korzystne dla dłużnika rozwiązania prawne, które obecnie nie są dostępne w razie ogłoszenia upadłości, z możliwością zawarcia układu czy też wszczęcia postępowania naprawczego[40]. Jedynie te zmiany przy dotychczasowym systemie rozbudowanych i dużych wydziałów upadłościowych jednoznacznie przemawiają za wyodrębnieniem również wydziałów restrukturyzacyjnych.
W ostatnim czasie coraz częściej wskazuje się również na konieczność utworzenia odrębnego sądu patentowego. Okazuje się bowiem, że nawet wśród sędziów gospodarczych, orzekających w 45 sądach okręgowych w Polsce, obecnie w tego rodzaju sprawach pomiędzy przedsiębiorcami materia sporów patentowych nie jest dość powszechna. Orzekanie w tego typu sprawach wymaga nie tylko znajomości prawa materialnego, lecz także wiedzy ekonomicznej, znajomości konkretnego rynku, a przede wszystkim doświadczenia[41].
Nie można się zatem zgodzić z poglądem, że waga specjalizacji sędziów nie powinna przemawiać za utrzymaniem odrębności wydziałów gospodarczych[42]. Mimo bowiem poszerzenia znaczącego katalogu spraw gospodarczych o sprawy zbliżone do spraw rozpoznawanych przez wydziały cywilne, znaczna część spraw opiera się na skomplikowanych stosunkach kontraktowych łączących strony. Rozstrzyganie tego rodzaju sporów jest czasochłonne, wymaga poznania zwyczajów i praktyki handlowej, sąd zaś zabiera doświadczenie z upływem lat orzekania w tego typu sprawach. Likwidacja wydziałów gospodarczych doprowadziłaby do rozproszenia samych spraw gospodarczych w różnych sądach, w których dotychczas nie było wydziałów gospodarczych, w konsekwencji zachowanie dotychczasowych specjalizacji sędziów gospodarczych byłoby nie do utrzymania.
Pozostawienie zaś zachowania specjalizacji sędziowskiej decyzji przewodniczących wydziałów w obecnym stanie prawnym jest niedopuszczalne. Przede wszystkim podział czynności w sądzie nie może być dokonywany na podstawie nieformalnego przydziału spraw przez przewodniczącego wydziału. Rozdział spraw w sądzie określają bowiem ustalane przez prezesa sądu okręgowego i odpowiednio – apelacyjnego – zasady przydziału spraw sędziom i referendarzom (art. 22a § 1 pkt 2 p.u.s.p.). Przy dokonywaniu określenia zasad przydziału spraw i przydziału sędziów i referendarzy do poszczególnych wydziałów prezes powinien uwzględniać specjalizację sędziów w rozpoznawaniu poszczególnych spraw.
Zachowanie specjalizacji sędziów w ramach podziału czynności wymagałoby ustalenia precyzyjnych zasad przydziału spraw, jak również nieustannego monitorowania stopnia obciążenia sędziów, tak aby zachować równocześnie proporcjonalne obciążenie sędziów i sprawność postępowania. Stworzenie zatem tego rodzaju planu podziału czynności w dużych sądach byłoby rzeczą niezwykle trudną. Jest ono natomiast możliwe do zrealizowania w przypadku sądów najwyższego rzędu, np. Sądu Najwyższego, gdzie można sobie wyobrazić ustalenie raz w roku przez prezesa przedmiotowego, abstrakcyjnego planu przydziału spraw sędziom, właśnie z uwzględnieniem ich specjalizacji. Bez wątpienia bowiem zachowanie specjalizacji sędziowskiej powinno być ważną dyrektywą określenia zasad przydziału spraw oraz przydzielania sędziów do poszczególnych wydziałów, a przede wszystkim tworzenia odrębnych specjalistycznych wydziałów.
5. Udział sędziów handlowych
Wskazano, że obecnie mimo komplikacji stanów faktycznych i prawnych w wydziałach gospodarczych orzekają jedynie sędziowie zawodowi. W 1989 r. nie zdecydowano się na powrót do przedwojennej instytucji sędziów handlowych. W okresie przedwojennym szczególnie wysoko zaś ceniono specjalizację sędziów wydziałów handlowych. Sędzią handlowym mogła być osoba mająca praktyczną znajomość obrotu handlowego i zwyczajów handlowych. Zgodnie z art. 209 p.u.s.p. z 1928 r. sędziów handlowych mianował Minister Sprawiedliwości na 3 lata, po wysłuchaniu opinii Ministra Przemysłu i Handlu, spośród osób proponowanych przez właściwe izby przemysłowo-handlowe. Sędzią handlowym mógł być ten kto miał obywatelstwo polskie, korzystał w pełni z praw cywilnych i obywatelskich, był nieskazitelnego charakteru, ukończył 30 lat, władał językiem polskim w słowie i w piśmie oraz miał praktyczną znajomość obrotu handlowego i zwyczajów handlowych (art. 210 p.u.s.p. z 1928 r.).
Jak podnosił M. Waligórski, dopuszczenie do udziału w funkcjach jurysdykcyjnych osób spoza grona sędziów państwowych znajdowało swe uzasadnienie m.in. w tym, że sędzia państwowy nie miał wiadomości potrzebnych do załatwienia procesu, w szczególności nie miał praktycznej znajomości obrotu handlowego i zwyczajów handlowych. Z tej przyczyny sądy okręgowe rozpoznawały sprawy handlowe w składzie jednego sędziego państwowego, który przewodniczył, i dwóch sędziów handlowych. Sędziowie handlowi wykonywali czynności jurysdykcyjne na równi z sędziami państwowymi, różnili się jedynie tym, że nie mogli sprawować nigdy funkcji kierownictwa procesem, a więc mieć uprawnień przywiązanych do funkcji przewodniczącego[43]. Już wtedy dostrzegano, że przy rozstrzyganiu w wydziale handlowym czynniki prawniczy i fachowohandlowy wzajemnie się uzupełniają. Przewodniczący bada sprawę jako sędzia zawodowy z punktu widzenia przepisów formalnych, ustala stan faktyczny i zaznajamia sędziów handlowych z właściwymi przepisami ustawy. Sędzia handlowy zaś, wnosząc do narady swoje wiadomości fachowe i znajomość zwyczajów handlowych, przyczynia się do pełnego wyjaśnienia sprawy. Sądy z doświadczonymi kupcami, którzy znają praktykę kupiecką, są w stanie wydawać rozstrzygnięcia z większą pewnością i szybkością. Tymczasem, sądy składające się wyłącznie z sędziów zawodowych w wielu wypadkach muszą powoływać biegłych, aby stworzyć sobie konieczne podstawy do orzeczenia[44].
Należy też dodać, że w innych krajach europejskich funkcjonują wyodrębnione jednostki organizacyjne, które zajmują się orzekaniem w sprawach handlowych. W Austrii działają sady handlowe (Handelsgericht)[45]. W systemie niemieckim obok izb cywilnych funkcjonują również w zależności od potrzeb izby handlowe w sądach okręgowych (§ 93 Gerichtsverfasungsgesetz). W składach tych orzeka sędzia przewodniczący i dwóch ławników. Ławnikami mogą być osoby, które ukończyły 30 lat, są kupcami lub członkami zarządu w spółkach. Celem doboru ławników jest zapewnienie fachowego rozstrzygnięcia sporu przy wykorzystaniu ich kupiecko-technicznego doświadczenia i wiedzy. Właściwość funkcjonalna izb handlowych jest ściśle określona przez przepisy (§ 95 Gerichtsverfasungsgesetz)[46]. W systemie zaś francuskim również funkcjonują sądy handlowe (tribunal de commerce). Specyfika tych sądów często polega na uczestnictwie w składach orzekających osób pochodzących ze środowiska przedsiębiorców lub ekspertów z danych dziedzin[47].
Należy więc w pełni podzielić zgłaszane już rozwiązania rozważenia powrotu do przedwojennych regulacji i przywrócenia instytucji sędziów handlowych[48], który to postulat należy uznać za trafny, przynajmniej w niektórych sprawach, w których przewodniczący uznałby ich udział za celowy.
6. Podsumowanie
Kolejne zmiany procesowe i ustrojowe ujawniły brak spójnej wizji sądownictwa gospodarczego w Polsce. Mankamentem obecnych regulacji jest z pewnością zbyt szeroka definicja ogólna sprawy gospodarczej, a co za tym idzie zbyt szeroka właściwość funkcjonalna sądów gospodarczych. Zważywszy na tak szeroką jurydyczną ogólną definicję sprawy gospodarczej, określoną w art. 2 ust. 1 ustawy o rozpoznawaniu przez sądy spraw gospodarczych, jak również faktyczne poszerzenie katalogu spraw gospodarczych w 2012 r., można obserwować wzrastający wpływ spraw tego typu. Należy podkreślić, że jurydyczne rozumienie sprawy gospodarczej nie zawsze jest adekwatne do specyfiki sądów gospodarczych i szczególnej, kwalifikowanej specjalizacji sędziów sądów gospodarczych. W wielu przypadkach dochodzi do zatarcia różnicy pomiędzy sprawami gospodarczymi i cywilnymi.
Wydaje się, że de lege ferenda celowe byłoby przede wszystkim zawężenie tej definicji i enumeratywne, przedmiotowe określenie katalogu spraw gospodarczych, tak jak to określa art. 2 ust. 2 ustawy o rozpoznawaniu przez sądy spraw gospodarczych. Poza sprawami wskazanymi w tym katalogu za sprawy gospodarcze należałoby uznać również sprawy z zakresu prawa budowlanego, przewozowego czy spedycyjnego czy złożonych stosunków kontraktowych skierowanych do wydziału gospodarczego na wyraźny wniosek powoda. Nie status podmiotowy stron powinien być przesądzający, lecz materialnoprawny charakter przedmiotu sporu.
Dotychczasowe doświadczenia wskazują, że to nie odrębności proceduralne decydują o odrębności spraw gospodarczych. O odrębności tego typu spraw decyduje przede wszystkim prawo materialne oraz specyfika podmiotów, których spory stanowią źródło tego rodzaju spraw.
Postępowania w sprawach gospodarczych mają jednak również swoją procesową specyfikę. W wielu sprawach postępowanie dowodowe ma jedynie dokumentowy charakter, jak również wymaga specjalnej wiedzy, jeśli chodzi o szczegóły techniczne, księgowe czy zasady i zwyczaje współpracy stron. Ułatwieniem w tego rodzaju sprawach byłoby wprowadzenie do udziału sędziów handlowych, którzy swoją wiedzą i doświadczeniem zawodowym przybliżaliby sędziemu zawodowemu kwestie techniczne czy wynikające ze zwyczajów i praktyki stron.
Zmiany proceduralne powinny być zaś sprzężone ze spójną wizją ustrojową sądownictwa powszechnego. Nie można bowiem bez granic rozszerzać katalogu spraw gospodarczych przy ograniczonej liczbie wydziałów i sędziów gospodarczych. Doświadczenie pokazuje także, że same zmiany proceduralne nie zapewnią przyśpieszenia rozstrzygania sporów pomiędzy przedsiębiorcami, które mają charakter kompleksowy, często uwarunkowany wzajemnymi roszczeniami. Tego typu spory ze swej istoty wymagają czasu na wzajemne wyjaśnienie roszczeń stron, ale w jednym postępowaniu.
Znaczenie specjalizacji sędziowskiej, zwłaszcza w sprawach gospodarczych, jest nie do przecenienia. Prawo o ustroju sądów powszechnych nie określa expressis verbis, na czym polega specjalizacja sędziowska. Na podstawie wykładni całokształtu przepisów Prawa o ustroju sądów powszechnych można uznać, że to faktyczna wiedza i praktyczne doświadczenie w danej dziedzinie. Zachowanie specjalizacji sędziowskiej powinno być ważną dyrektywą określenia zasad przydziału spraw oraz przydzielania sędziów do poszczególnych wydziałów, a dla ustawodawcy dyrektywą przede wszystkim tworzenia odrębnych specjalistycznych wydziałów. Trzeba bowiem pamiętać, że specjalizacja sędziowska podnosi jakość orzecznictwa sądowego, zapewnia jego jednolitość, rozwój prawa i służy istotnie realizacji prawa obywatela do sądu.
SUMMARY
Judical specialization for example commercial cases
This article introduces the topic judicial specialization in commercial court. The need for specific expertise is the most common reason for court specialization. Court specialization is an important tool in development of judges. Especial important is in commercial court, Economic areas for fairly widespread forms of court specialization are bankruptcy, competition, intellectual property and financial institutions.
There are two main reasons for specialization: expertise and efficiency. Specialized staff will be more competent to hande the cases. Specialization, by increasing effectiveness, is an opportunity for cost reduction.
Specialization is the tool that is used to ensure that judges have the knowledge and skills required to do their job in a timely and fair manner.
Keywords: commercial cases, judicial specialization, commercial law, specific expertise, court specialization, development of judges, economic areas, bankruptcy, competition, intellectual property a, financial institutions expertise, efficiency cost reduction
[1] A. Górski, Na straży niezależności, „Na Wokandzie” 2012, nr 13.
[2] E. Waśkowski, Podręcznik procesu cywilnego, Wilno 1932, s. 19–20.
[3] A. Górski, Na straży…
[4] E. Waśkowski, Podręcznik…, s. 20.
[5] Ustawa z 27 lipca 2001 r. – Prawo o ustroju sądów powszechnych (tekst jedn. Dz.U. z 2013 r., poz. 427 ze zm.); dalej jako: p.u.s.p.
[6] T. Ereciński, J. Gudowski, J. Iwulski, Prawo o ustroju sądów powszechnych. Ustawa o Krajowej Radzie Sądownictwa. Komentarz, Warszawa 2010, s. 73.
[7] Dz.U. Nr 203, poz. 1192; zmiany weszły w życie 28 marca 2013 r.
[8] Rozporządzenie Prezydenta Rzeczypospolitej z 6 lutego 1928 r. – Prawo o ustroju sądów powszechnych (tekst jedn. Dz.U. z 1932 r. Nr 102 poz. 86 ze zm. – uchylone); dalej jako: p.u.s.p. z 1928 r.
[9] W. Kiedrowski, Sądownictwo handlowe, „Głos Sądownictwa” 1936, nr 11, s. 882.
[10] Dz.U. Nr 41, poz. 324 ze zm.
[11] Dz.U. Nr 41, poz. 325 ze zm.
[12] T. Ereciński, Dalsze zmiany czy nowy Kodeks postępowania cywilnego?, w: Reforma postępowania cywilnego w świetle projektów Komisji Kodyfikacyjnej, red. K. Markiewicz, Warszawa 2011, s. 4.
[13] Ustawa z 16 września 2011 r. o zmianie ustawy – Kodeks postępowania cywilnego oraz niektórych innych ustaw (Dz.U. Nr 233, poz. 1381).
[14] A. Łazarska, Rzetelny proces cywilny, Warszawa 2012, s. 407.
[15] Ustawa z 17 listopada 1964 r. – Kodeks postępowania cywilnego (tekst jedn. Dz.U. z 2014 r., poz. 101 ze zm.); dalej jako: k.p.c.
[16] Druk sejmowy nr 4332 z 14 czerwca 2011 r. Sejmu VI Kadencji, www.orka.sejm.gov.pl.
[17] Tamże.
[18] Ustawa z 18 sierpnia 2011 r. o zmianie ustawy – Prawo o ustroju sądów powszechnych oraz niektórych innych ustaw (Dz.U. Nr 203, poz. 1192).
[19] Z. Strus, Prawo o ustroju sądów powszechnych. Komentarz, red. A. Górski, Warszawa 2013, s. 52.
[20] Należy podkreślić, że projekt nowelizacyjny przewidywał włączenie do właściwości funkcjonalnej wydziału gospodarczego spraw gospodarczych oraz innych spraw z zakresu prawa gospodarczego i cywilnego.
[21] Druk sejmowy nr 4332 z 14 czerwca 2011 r. Sejmu VI Kadencji, www. orka.sejm.gov.pl.
[22] T. Ereciński, Postępowania odrębne de lege lata i de lege ferenda, w: Materiały z Ogólnopolskiego Zjazdu katedr Postępowania Cywilnego Szczecin–Niechorze 2007, s. 21; K. Weitz, Czy potrzebne jest postępowanie w sprawach gospodarczych?, „Przegląd Sądowy” 2008, nr 7–8, s. 28–29.
[23] W. Kiedrowski, Sądownictwo…, s. 883.
[24] D.A. Simotta, w: W.H. Rechberger, D.A. Simmota, Grundriss des österreichischen Zivilprozessrechts. Erkenntnisverfahren, Wiedeń 2009, s. 17.
[25] L. Rosenberg, K.H. Schwab i P. Gottwald podają, że w 2007 r. udział spraw handlowych w ogólnej liczbie spraw cywilnych wynosił ok. 11,8%, w: L. Rosenberg, K.H. Schwab, P. Gottwald, Zivilprozessrecht, München 2010, s. 126 i 169.
[26] P. Grzegorczyk, Postępowanie odrębne w świetle projektowanych zmian Kodeksu postępowania cywilnego, w: Reforma postępowania cywilnego w świetle projektów Komisji Kodyfikacyjnej, red. K. Markiewicz, Warszawa 2011, s. 85.
[27] P. Grzegorczyk, Postępowanie…, s. 87.
[28] J. Naworski, Pojęcie sprawy gospodarczej sensu stricto (uwagi na marginesie postanowienia Sądu Najwyższego z dnia 29 kwietnia 1998r., III CZP 7/98), „Przegląd Prawa Handlowego” 1999, nr 8, s. 11.
[29] Ustawa z 16 września 2011 r. o zmianie ustawy – Kodeks postępowania cywilnego oraz niektórych innych ustaw (Dz.U. Nr 233, poz. 1381).
[30] Dz.U. Nr 33, poz. 175 ze zm.
[31] Tekst jedn. Dz.U. z 2013 r., poz. 1030 ze zm.; dalej jako: k.s.h.
[32] M.in. sprawy o nadanie klauzuli wykonalności tytułowi egzekucyjnemu innemu niż orzeczenie sądu gospodarczego, obejmującemu roszczenia, które gdyby były rozpoznawane przez sąd należałyby do właściwości sądów gospodarczych, chodzi tu przede wszystkim o bankowe tytuły egzekucyjne i akty notarialne. Jak też sprawy o pozbawienie wykonalności tytułu wykonawczego opartego na prawomocnym lub podlegającym natychmiastowemu wykonaniu orzeczeniu sądu gospodarczego lub ugodzie zawartej przed tym sądem, jak również tytułu wykonawczego obejmującego roszczenie, które gdyby nie było rozpatrywane przez sąd, należałoby do właściwości sądów gospodarczych, oraz sprawy o ustalenie, że orzeczenie sądu lub rozstrzygnięcia innego organu państwa obcego wydane w sprawie gospodarczej podlegają albo nie podlegają uznaniu. Skreślenie art. 2 ust. 3 ustawy o rozpoznawaniu przez sądy spraw gospodarczych, który stanowił, że nie są sprawami gospodarczymi sprawy o podział majątku wspólnego wspólników po rozwiązaniu umowy spółki, należy również uznać za poszerzenie katalogu spraw gospodarczych o tego rodzaju sprawy. Katalog ten nie jest zamknięty, gdyż do właściwości sądów gospodarczych należą także inne sprawy, przekazane przez odrębne przepisy.
[33] Podobnie wyroki SN: z 2 kwietnia 2009 r., IV CSK 505/08, LEX nr 603183, oraz z 6 lipca 2011 r., I CSK 582/10, LEX nr 970063.
[34] Postanowienie SN z 16 listopada 2012 r., III CZP 69/12, Biul. SN 2012, nr 11.
[35] J. Naworski, Pojęcie…, s. 30.
[36] Dane ze strony: www.bip.ms.gov.pl (dostęp 29 grudnia 2014 r.).
[37] A. Semeniuk, Ocena proponowanych zmian w procedurze cywilnej w zakresie utrzymania sądów gospodarczych i likwidacji odrębnego postępowania w sprawach gospodarczych w: Reforma postępowania cywilnego w świetle projektów Komisji Kodyfikacyjnej, red. K. Markiewicz, Warszawa 2011, s. 114.
[38] Rozporządzenie Prezydenta Rzeczypospolitej z 29 listopada 1930 r. – Kodeks postępowania cywilnego (tekst jedn. Dz.U. z 1932 r. Nr 112, poz. 934 – uchylone); dalej jako: d.k.p.c.
[39] T. Wiśniewski, w: Postępowanie sądowe w sprawach cywilnych z udziałem przedsiębiorców, t. 7, red. T. Wiśniewski, Warszawa 2013, s. 8.
[40] Projektowane zmiany dostępne na stronie: ms.gov.pl/pl/nowelizacja-prawa-upaociowego-i-naprawczego (dostęp 29 grudnia 2014 r.).
[41] P. Szymaniak, Brak sądu patentowego obniża zaufanie firm, „Głos Sądownictwa” z 6 maja 2014 r.
[42] Tak A. Semeniuk, Ocena proponowanych…, s. 114.
[43] M. Waligórski, Proces cywilny. Funkcja i struktura, Warszawa 1947, s. 228–229.
[44] W. Kiedrowski, Sądownictwo…, s. 884.
[45] D.A. Simotta, w: W.H. Rechberger, D.A. Simmota, Grundriss…, s. 17.
[46] L. Rosenberg, K.H. Schwab i P. Gottwald podają, że w 2007r. udział spraw handlowych w ogólnej liczbie spraw cywilnych wynosił ok. 11,8%, w: L. Rosenberg, K.H. Schwab, P. Gottwald, Zivilprozessrecht…, s. 126 i 169.
[47] P. Grzegorczyk, Postępowanie…, s. 87.
[48] K. Flaga-Gieruszyńska, Rozwój sądownictwa gospodarczego w Polsce – wybrane zagadnienia, „Zeszyty Naukowe Uniwersytetu Szczecińskiego”. Roczniki Prawnicze 2002, nr 371, nr 14, s. 117; K. Weitz, Czy potrzebne…, s. 29; P. Grzegorczyk, Postępowanie…, s. 87.
Artykuł ukazał się w miesięczniku Przegląd Sądowy" 2/2015>>>