W sprawie tej od lipca 2008 r. prowadzone jest postępowanie administracyjne w ramach nadzoru budowlanego w trybie art. 48 ustawy Prawo budowlane, które do tej pory nie zostało definitywnie zakończone.
Hotel "Czarny Kot" przy ulicy Okopowej w Warszawie miał być rozebrany od 3 piętra w górę, gdyż wybudowano go samowolnie. Decyzja Wojewódzkiego Mazowieckiego Inspektora Nadzoru Budowlanego o rozbiórce obiektu pochodzi z listopada 2015 roku.
Wyłączenie sędziów i prokuratora
Skarżące kasacyjnie właścicielki przedłużają postępowanie na wszystkie sposoby. I tak - Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie odrzucił wnioski właścicielek hotelu Katarzyny i Elżbiety S. o wyłączenie wszystkich sędziów tego sądu wraz z referendarzami od orzekania.
WSA stwierdził wówczas, że taki zakres wniosku jest niedopuszcalny, ponieważ skutkiem jego uwzględnienia byłaby faktyczna niemożność orzekania w sprawie przez WSA w Warszawie.
Czytaj: Jakie prawa do nieruchomości ma użyczający po podpisaniu umowy użyczenia?
Wobec tego skarżące złożyły zażalenie do NSA. Sąd ten 27 lipca 2017 r. także odrzucił wniosek. Stwierdził, że wniesienie o wyłączenie wszystkich sędziów orzekających w danym sądzie jest w istocie wnioskiem o wyłączenie sądu.
Na rozprawie 25 września br. skarżące powtórzyły ten zabieg, najpierw Katarzyna S. wniosła o odroczenie rozprawy, a gdy to nie odniosło skutku - Elżbieta S. zażądała wyłączenia trzech sędziów tego składu. A także prokuratora Prokuratury Rejonowej - Hanny Więckowskiej, co jest rzeczą niespotykaną w postępowaniach administracyjnych.
Przewodniczący składu orzekającego prof. Roman Hauser ostrzegł pełnomocnika skarżących adwokata Michała Wosia, że są granice składania środków procesowych.
Pozwolenie tylko do 2 piętra
Część obiektu, obejmująca pierwsze i drugie piętro została przyjęta do użytkowania decyzją Burmistrza Gminy w 2002 r. Z inwentaryzacji budowlanej z lipca 2002 r., sporządzonej wynika, że budynek jest podpiwniczony, składa się z trzech-czterech kondygnacji nadziemnych: piwnicy, parteru, pierwszego i długiego piętra oraz poddasza o powierzchni całkowitej 2211,00 m 2 i powierzchni użytkowej 1822,70 m kw. Z kolei od 2002 r. prowadzone były roboty budowlane polegające na rozbudowie i nadbudowie tego budynku bez wymaganego prawem pozwolenia na budowę.
Odstępstwa od prawa budowlanego
WSA w wyroku z 17 listopada 2016 r., w którym sąd oddalił skargę właścicielek hotelu. W ocenie sądu prawidłowo organy uznały, iż inwestor nie wykazał się prawem do dysponowania nieruchomością na cele budowlane.
Czytaj: Problemy prawne mogą pojawić się na każdym etapie inwestycji
Sąd uznał, że większość wskazanych przez organy odstępstw da się doprowadzić do stanu zgodnego z prawem. Problem polega jednak na tym, że organ nie ma podstawy prawnej do nałożenia na inwestora obowiązku wykonania określonych robót budowlanych prowadząc legalizację w oparciu o art. 48 Prawa budowlanego.
Z całą pewnością nie można jednak legalizować obiektu zrealizowanego w zasadniczej sprzeczności z przepisami techniczno-budowlanymi - dodał sąd I instancji.
Proces w NSA odroczono bez terminu do czasu rozpoznania wniosków o wyłączenie.
Warto dodać, że proces cywilny o zasiedzenie skarżące prawomocnie przegrały.
Sygnatura akt II OSK 806/16, postanowienie z 25 września 2018 r.