Sprawa dotyczy kanadyjskich Eskimosów oraz producentów i osób handlujących produktami z fok, którzy domagają się unieważnienia rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (WE) nr 1007/2009, zakazującego handlowania produktami z fok. Skargę w ich imieniu złożyła organizacja Inuit Tapiriit Kanatami.
Argumentowała, że import i sprzedaż produktów z fok pochodzących z polowań organizowanych przez Eskimosów są wyłączone spod unijnego zakazu. Twierdziła przy tym, że prawo do zaskarżenia rozporządzenia wynika z poprawki do traktatu z Lizbony. Poprawka ta przyznała osobom fizycznym i prawnym prawo do zaskarżania aktów prawnych Unii Europejskiej, które dotyczą ich bezpośrednio i nie obejmują środków wykonawczych. Inuit Tapiriit Kanatami była zdania, że rozporządzenie nr 1007/2009 do takich aktów należy.
Gdy skarga trafiła do Sądu Unii Europejskiej, ten uznał, że rozporządzenie należy do aktów ustawodawczych, które nie mogą być skarżone na podstawie poprawki do traktatu z Lizbony, i oddalił skargę. Na skutek tego Inuit Tapiriit Kanatami złożyła odwołanie od postanowienia Sądu.
Zanim Trybunał Sprawiedliwości UE (zwany potocznie Europejskim Trybunałem Sprawiedliwości) wyda wyrok w tej sprawie, swoją opinię przedstawiła 17 stycznia 2013 r. rzecznik generalny Trybunału Juliane Kokott (sygn. C-583/11P).
Jej zdaniem Trybunał powinien oddalić odwołanie Inuit Tapiriit Kanatami, ponieważ - jak stwierdziła - w świetle poprawki do Traktatu z Lizbony osoby fizyczne i prawne mogą zaskarżać bezpośrednio jedynie akty prawne UE o generalnym zastosowaniu i o charakterze regulacyjnym, które dotyczą bezpośrednio skarżącego i nie wymagają środków wykonawczych.
Rzecznik przyznała, że do dziś trwa gorący spór o to, w jakim stopniu na skutek tej poprawki rozszerzono uprawnienie osób fizycznych i prawnych do bezpośredniego wniesienia skargi. Będzie musiał to rozstrzygnąć właśnie Trybunał.
Jednak zdaniem Kokott akty ustawodawcze, jakimi jest np. rozporządzenie nr 1007/2009, nie są aktami o charakterze regulacyjnym, które mogą być bezpośrednio zaskarżane przez osoby fizyczne i prawne. Rzecznik zwróciła uwagę na to, że rozporządzenie nr 1007/2009 stosuje się do obiektywnie określonych sytuacji, które są określone ogólnie i abstrakcyjnie. Nie indywidualizuje skarżących tak, by można było uznać, iż są oni jego adresatami - stwierdziła. Podkreśliła, że rozporządzenie to odnosi się do skarżących tak samo, jak do każdego innego uczestnika obrotu gospodarczego, który wytwarza produkty z fok lub wprowadza je do obrotu - stwierdziła Kokott.
Rzecznik podkreśliła, że prawo UE w inny sposób umożliwia osobom fizycznym i prawnym uzyskanie ochrony przed niekorzystnymi skutkami wynikającymi z unijnych aktów ustawodawczych. Przypomniała, że zgodność z prawem aktów wykonywanych przez unijne instytucje jest kontrolowana w postępowaniu o stwierdzenie nieważności. Natomiast zgodność z prawem aktów wykonywanych na szczeblu krajowym jest oceniana przez Trybunał Sprawiedliwości w postępowaniu o wydanie orzeczenia w trybie prejudycjalnym.
Skoro w rozpatrywanej sprawie decyzja o zwolnieniu z zakazu wprowadzania do obrotu produktów z fok należała do organów krajowych, to skarżący powinni zwrócić się do właściwego organu o potwierdzenie, że zakaz nie powinien być wobec nich stosowany - stwierdziła Kokott. Dodała, że ewentualną niekorzystną decyzję organu można zaskarżyć przed sądem krajowym. Dopiero sądy krajowe mają prawo zwrócić się do Trybunału Sprawiedliwości UE o zbadanie ważności aktu prawnego, na podstawie którego wydana została niekorzystna dla skarżących decyzja - stwierdziła rzecznik.
Opinia rzecznika generalnego nie wiąże Trybunału Sprawiedliwości. Zadanie rzeczników generalnych polega na przedkładaniu Trybunałowi, przy zachowaniu całkowitej niezależności, propozycji rozstrzygnięć prawnych w sprawach, które rozpatrują. Wyrok Trybunału zostanie wydany w późniejszym terminie.