– Naszą intencją jest stworzenie sytuacji, w której hazard byłby możliwy jedynie w kasynach – oświadczył premier Donald Tusk. – Chcemy zlikwidować hazard w najtwardszej wersji, która grozi uzależnieniem głównie młodych ludzi – dodał. Rząd chce całkowicie zdelegalizować automaty o niskich wygranych (tzw. jednorękich bandytów) oraz zlikwidować salony z automatami do gier. Czas wygaszania tego typu hazardu, poza kasynami, został rozłożony na ok. 5 lat.
W czasie wygaszania części branży hazardowej, podniesione zostaną podatki od gier od niskich wygranych. Ryczałt na automaty wzrośnie ze 180 euro do 480 euro. Podwyżka obejmie również automaty w salonach – z 45 proc. do 50 proc., gry w kasynach – z 45 proc. do 50 proc. oraz zakłady wzajemne – z 10 proc. do 25 proc. Opodatkowane mają być także gry, od których dotychczas nie były pobierane opłaty. Premier zapowiedział także wprowadzenie utrudnień w prowadzeniu kasyn. – Nie zezwolenia, a koncesja będzie rozstrzygała o tym, czy przedsiębiorca będzie mógł prowadzić kasyno – podkreślił Donald Tusk.
Całkowity zakaz dotyczyć ma również prowadzenia wideoloterii. Rząd chce też jednoznacznego zakazu reklam hazardu i podmiotów organizujących gry hazardowe. Zabronione będzie ponadto prowadzenie gier w Internecie. – Państwo będzie również walczyć z hazardem wśród osób do 18 roku życia – podkreślił Donald Tusk. – Podmiot, który to umożliwi starci zezwolenie – zapowiedział.
(Źródło:KPRM/KW)
Rząd uderza w hazard
Delegalizacja automatów o niskich wygranych, zakaz urządzania wideoloteri i hazardowych gier internetowych oraz podniesienie podatków od gier to najważniejsze założenia do projektu o grach liczbowych i hazardowych, które przyjęła Rada Ministrów. W branży hazardowej burza.