Prof. Irena Lipowicz pisze do ministra, że do jej biura wpływają wnioski od osób pozbawionych wolności, dotyczące kwestii warunków i sposobu odbywania widzeń przez osadzonych w zakładach karnych i aresztach śledczych. Z ustaleń poczynionych w toku czynności podjętych przez przedsatwicieli RPO wynika, że w znacznej liczbie jednostek widzenia odbywają się w salach, w których stoliki zestawione są w szeregu, a poszczególne stanowiska oddzielone od siebie przegrodami.
Dyrektor Generalny Służby Więziennej w odpowiedzi na wcześniejsze wystąpienie RPO w tej sprawie przyznał, iż stosowanie przegród oddzielających osadzonych od rodzin, w sposób uniemożliwiający bezpośredni kontakt, jest sprzeczne z art. 105 k.k.w. Stwierdzenie to odnosiło się jednak tylko do przegród wykonanych z plastiku lub okratowania przy stolikach, tymczasem taką samą przegrodą są połączone stoliki, oddzielające skazanych od ich rodzin.
Zdaniem rpo taka praktyka stanowi nadmierną i nieuzasadnioną dolegliwość, a w związku z tym jest sprzeczna z art. 4 § 2 k.k.w. mówiącym, iż karę pozbawienia wolności wykonuje się w sposób humanitarny, z poszanowaniem godności ludzkiej skazanego. Rzecznik zwraca się więc do ministra sprawiedliwości o podjęcie działań zmierzających do zmiany istniejącej praktyki w opisanym zakresie i zapewnienia osobom pozbawionym wolności i ich rodzinom właściwych warunków odbywania widzeń.
RPO: widzenie to prawo do bezpośredniego kontaktu więźnia z rodziną
W wielu zakładach karnych osadzeni nie mają możliwości bezpośredniego kontaktu z rodzinami podczas podczas widzeń. Jest to nie tylko nadmierna i nieuzasadniona dolegliwość, ale też praktyka sprzeczna z obowiązującymi przepisami - stwierdza rzecznik praw obywatelskich i domaga się od ministra sprawiedliwości zmian w tej dziedzinie.