W swoim wystąpieniu RPO pisze, że pracownicy jej biura przeprowadzili czynności mające na celu ustalenie, jak jest realizowane prawo osadzonych do telefonicznego kontaktowania się z obrońcą oraz pełnomocnikiem będącym adwokatem lub radcą prawnym. Rzecznik stwierdza, że uregulowanie prawne tego zagadnienia jest niepełne, ale podkreśla, że czas trwania rozmów telefonicznych z obrońcą oraz pełnomocnikiem będącym adwokatem lub radcą prawnym nie może być limitowany.
Jednak według dyrektora generalnego Służby Więziennej rozmowy te winny być prowadzone tylko w godzinach pracy administracji. - Z takim stanowiskiem nie można się zgodzić – stwierdza RPO. Rzecznik zauważa też, że rozmowy telefoniczne z obrońcą lub pełnomocnikiem będącym adwokatem lub radcą prawnym odbywają się z tych samych aparatów telefonicznych, z których realizowane są pozostałe rozmowy podlegające kontroli. - Skazany, a także jego pełnomocnik nie ma żadnych gwarancji, iż rozmowa z obrońcą lub pełnomocnikiem jednak nie jest kontrolowana – konkluduje prof. Lipowicz. I dodaje, że sygnalizowane problemy dotyczą także w kontaktów telefonicznych osób tymczasowo aresztowanych z obrońcą oraz pełnomocnikiem będącym adwokatem albo radcą prawnym.
W odpowiedzi na pytanie RPO minister sprawiedliwości przedstawił stanowisko, zgodnie z którym wynikający z art. 217c k.k.w. zakaz prowadzenia rozmów telefonicznych przez tymczasowo aresztowanych nie ma zastosowania do ich kontaktów telefonicznych z obrońcą lub pełnomocnikiem będącym adwokatem albo radcą prawnym. Tymczasem dyrektor generalny Służby Więziennej poinformował przedstawicieli RPO, iż Służba Więzienna nie zezwala na kontakt telefoniczny tymczasowo aresztowanych z tymi podmiotami. Rzecznik praw obywatelskich prosi więc ministra nadzorującego więziennictwo o zajęcie stanowiska w sprawie.
Wystąpienie RPO>>>
RPO: rozmowy więźniów z obrońcami za bardzo kontrolowane
Służba więzienna nie zezwala na rozmowy telefoniczne osób aresztowanych z obrońcami, a skazanym umożliwia to tylko w godzinach urzędowych. - To może oznaczać, że są one kontrolowane podejrzewa rzecznik praw obywatelskich. Prof. Irena Lipowicz oczekuje od ministra sprawiedliwości zajęcia się tą sprawą.