Po zmianach nie trzeba już będzie odczytywać na rozprawie wszystkich dokumentów, zaliczonych do materiału dowodowego. Sąd nie będzie też musiał przesłuchiwać wszystkich świadków.

 

Zmiana sądu - na wniosek prokuratora? Poprawka do Kpk>>

 

Nowela bez kontrowersyjnej poprawki

Poprawka została zgłoszona podczas prac nad projektem nowelizacji Kodeksu postępowania karnego, w drugim czytaniu. Zgodnie z proponowanym art. 37a paragraf 1 Kpk prokurator miałby mieć możliwość zawnioskowania o przeniesienie dotyczącej czynności sądowych w toku postępowaniu przygotowawczym do innego sądu.

 

Prokurator ma oceniać czy z uwagi na przedmiot postępowania lub osoby nim objęte zachodzi obawa, że zachowanie obiektywizmu przez sąd może być zagrożone. Rozstrzygać o przeniesieniu sprawy ma Sąd Najwyższy, a konkretnie Izba Dyscyplinarna. Sejm nie przyjął tej poprawki, bo wycofał ją wnioskodawca.

 

 

Jaśniejsze uzasadnienia wyroków

Nowela wprowadza też nowy sposób uzasadniania wyroków - będą  sporządzane na specjalnym formularzu według ściśle określonych zasad. Dzięki temu - jak wskazało Ministerstwo Sprawiedliwości - staną się zrozumiałe i przejrzyste.

 

Zgodnie z uchwaloną nowelą, sąd będzie mógł zaniechać bezpośredniego przesłuchania świadków, o których wiadomo, że nie wniosą do sprawy nic ważnego. Nowela przesądza równie, że wniosek dowodowy (np. dokument, powołanie świadka) złożony po terminie będzie co do zasady odrzucony, a policja nie będzie musiała przesłuchiwać wszystkich pokrzywdzonych w sprawach, gdzie jest ich bardzo wielu. Ma to uprościć ściganie oszustw internetowych.

 

Część zmian pozytywnie oceniali eksperci, jak mówił Prawo.pl dr Paweł Czarnecki z Katedry Postępowania Karnego Uniwersytetu Jagiellońskiego dobrym pomysłem jest rezygnacja z konieczności odczytywania wszystkich zgromadzonych w postępowaniu dokumentów.

 

- Tylko, że taka możliwość teraz też istnieje. Sędzia może użyć takiej formuły, że uznaje za ujawnione bez odczytywania dokumenty zgromadzone w aktach sprawy. Także w odniesieniu do aktu oskarżenia obecnej regulacji są pewnego rodzaju konstrukcje zbliżone do tego, co proponuje się w projekcie nowelizacji. Ma sens także ta propozycja, że nie trzeba będzie wzywać do sądu niektórych świadków, którzy zostali przesłuchani już w tym postępowaniu, albo w postępowaniu przygotowawczym. To może wpływać na przyspieszenie prac sądu, ale nie należy tego przeceniać, a także trzeba widzieć zagrożenia w takim ograniczeniu. Bo przecież każda ze stron postępowania ma prawo do wnioskowania o dodatkowe przesłuchania świadków i nie można im tego ograniczać. To naruszałoby standardy uczciwego procesu - mówił w wywiadzie dla Prawo.pl.