Prokuratura i sądownictwo wojskowe – zdaniem adwokata prof. Piotra Kruszewskiego, są strukturami anachronicznymi. Podobnego zdania jest prof. Leszek Kubicki, były minister sprawiedliwości.  Do tych prokuratur wpływa coraz mniej spraw. Prokurator cywilny ma niecałe 200 spraw rocznie, a wojskowy – ok.20.

- W naszych warunkach ani prokuratura wojskowa, ani sądownictwo wojskowe nie ma racji bytu ze względu na liczbę żołnierzy; musi być bardzo bogate państwo, aby wydawać tyle pieniędzy na ten pion wymiaru sprawiedliwości - ocenił były zastępca prokuratora generalnego prof. Ryszard Stefański. Dodał, że ewentualna likwidacja sądów wojskowych może być trudniejsza od likwidacji wojskowej prokuratury, gdyż sądy wojskowe są wymienione w konstytucji. "W sprawie prokuratury na okres przejściowy najlepsze byłoby utworzenie wydziałów wojskowych w prokuraturach powszechnych i po pewnym czasie sprawdzenie, czy spraw jest tyle, iż istnieje potrzeba utrzymywania takich wydziałów" - mówił. Stefański wskazał też, że ewentualna zmiana dotycząca prokuratury wojskowej nie byłaby skomplikowana legislacyjnie - wymagałaby tylko zmian w ustawach i przygotowania odpowiednich rozporządzeń zabezpieczających dalszy rozwój kariery zawodowej prokuratorów wojskowych.

 Z kolei karnista Łukasz Chojniak powiedział,  że "w czasach, gdy występuje potrzeba coraz większej specjalizacji - również w zawodach prawniczych - całkowita likwidacja prokuratury wojskowej nie byłaby wskazana". Dodał jednak, że w jego ocenie prokuratura ta powinna funkcjonować jako odrębne wydziały przy niektórych prokuraturach okręgowych i apelacyjnych. "Wprawdzie prokuratorzy wojskowi zwykle są żołnierzami, ale ponieważ funkcjonuje cywilne zwierzchnictwo nad armią, nie widzę powodu, aby prokuratorzy ci nie mogli odnaleźć się w ramach cywilnej prokuratury" - zaznaczył.

Opinie ministerstwa i rządu

W sprawie zmian w prokuraturze wojskowej i ewentualnej reorganizacji tej prokuratury kluczowe będzie zdanie prokuratora generalnego, żadne zmiany nie zostaną wdrożone bez konsultacji z PG - zapewniło we wtorek Ministerstwo Sprawiedliwości. W przedstawionym niedawno planie prac rządu na bieżący rok znalazła się zapowiedź przygotowania w drugim kwartale roku założeń do projektu ustawy o sądach wojskowych. Projekt dotyczyć ma nowego modelu sądownictwa wojskowego i jednocześnie zakładać likwidację prokuratury wojskowej, czyli Naczelnej Prokuratury Wojskowej i podległych jej jednostek.

Specjalny zespół

Prokurator generalny Andrzej Seremet powołał specjalny zespół do opracowania ustawy reformującej prokuraturę. Oznaczać to likwidację prokuratury wojskowej, albo przejęcie przez wojskowych śledczych części spraw wpływających do jednostek powszechnych. Spośród 150 prokuratorów wojskowych aż 26 to prokuratorzy Naczelnej Prokuratury Wojskowej - najwyższego szczebla organizacyjnego, będącego odpowiednikiem Prokuratury Generalnej. Podobnie rzecz się ma z obciążeniem sądów wojskowych w zestawieniu z jednostkami powszechnymi.

 Prokuratura Generalna nie zdecydowała jeszcze o kierunku zmian. Alternatywą dla likwidacji byłoby poszerzenie kompetencji prokuratorów wojskowych o sprawy cywilne. Likwidacja prokuratur wojskowych oznaczałaby dla budżetu Ministerstwa Obrony Narodowej oszczędności ponad 60 mln zł. W budżecie na 2012 r. zapisano na sądownictwo wojskowe 19 mln zł, a na prokuraturę w mundurze ponad 41 mln zł. W poniedziałek Seremet zapewnił, że nie zapadła żadna decyzja o likwidacji wojskowego pionu prokuratury. "Nadal uważam, że dyskusja nie jest zamknięta, głęboko wierzę, że będzie się ona toczyć w atmosferze wolnej od emocji" - dodał i zaprzeczył, aby ewentualne zmiany miały "degradować" prokuratorów wojskowych oraz by podejmowano je bez przemyślenia i nierzetelnie.

Skutek profesionalizacji armii

Problem pionu wojskowego w wymiarze sprawiedliwości został wywołany m.in. w związku z przeprowadzonym programem profesjonalizacji i zmniejszenia liczebności polskiej armii. Sformułowane trzy lata temu wytyczne określiły liczebność wojska na 100 tys. żołnierzy zawodowych i docelowo 20 tys. w Narodowych Siłach Rezerwowych.

Od początku 2009 r. weszła w życie nowelizacja Kodeksu postępowania karnego, w której przewidziano możliwość przekazania sprawy sądowi powszechnemu w razie zwolnienia żołnierza z czynnej służby wojskowej. "Niewątpliwie wystąpi zmniejszenie ilości spraw prowadzonych przez wojskowe jednostki organizacyjne prokuratury, jak i ilość spraw rozpoznawanych przez sądy wojskowe" - zaznaczano w 2008 r. w uzasadnieniu zmian.

Temat utrzymania bądź zniesienia rozdziału powszechnego i wojskowego wymiaru sprawiedliwości pojawił się już dwa lata temu podczas wyborów prokuratora generalnego w styczniu 2010 r. Przyszły prokurator generalny Andrzej Seremet, odpowiadając wtedy na pytanie z ankiety Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka, czy jest zwolennikiem utrzymywania dualizmu powszechnego i wojskowego wymiaru sprawiedliwości, odpowiedział: "Tak, ponieważ zmiana nie przyniosłaby wiele pożytku wymiarowi sprawiedliwości, a byłaby kosztowna, trzeba było tego dokonać w czasie prac nad nową konstytucją i kodyfikacją ustaw karnych". Zdania wśród kandydatów na prokuratora generalnego w sprawie utrzymania wojskowego wymiaru sprawiedliwości były wówczas podzielone.