Ten problem konstytucyjny rozważała także Rada Legislacyjna przy premierze i Rządowe Centrum Legislacji. RCL w swej opinii stwierdził, że proponowane zmiany w kodeksie wykroczeń budzą wątpliwości konstytucyjne z punktu widzenia art. 175 Konstytucji , który mówi, że wymiar sprawiedliwości w RP sprawują Sąd Najwyższy, sądy powszechne, sądy administracyjne oraz sądy wojskowe.
Podobnie krytyczną opinię wydała Rada Legislacyjna. Zdaniem jej członków powierzenie referendarzom kompetencji do wydawania tzw. nakazu karnego godzi w art. 42 ust.3, który mówi, że ustalenie winy może nastąpić wyłącznie w drodze prawomocnego wyroku sądu. Rada Legislacyjna oceniła, że zarzuty konstytucyjne stanowią "jednoznaczne przeciwwskazanie dla projektu powierzenia referendarzom sądowym prawa wydawania rozstrzygnięć w postępowaniu nakazowym w sprawach o wykroczenia".
Według założeń do projektu ustawy o zmianie zasad ponoszenia odpowiedzialności za niektóre zachowania stanowiące wykroczenia. Zgodnie z projektem założeń referendarze uzyskaliby kompetencje do wydawania nakazu karnego, jeśli wina obwinionego nie budzi wątpliwości, wystarczające jest wymierzenie kary grzywny lub nagany, nie zachodzi potrzeba orzeczenia środka karnego, obwiniony nie jest niepełnosprawny i niepoczytalny.
Referendarze nie mogą orzekać o wykroczeniach
Na gruncie Konstytucji RP niedopuszczalne jest powierzenie referendarzom sądowym uprawnienia do wydania merytorycznych, skazujących rozstrzygnięć w postępowaniu o wykroczeniach - twierdzi ekspert Fundacji Helsińskiej Michał Szwast.