Rządowy projekt trafnie - zdaniem Rady Legislacyjnej -  ujmuje zagadnienie ochrony kredytobiorców przed rozbieżnościami między stosowanymi przez dany bank kursami kupna i sprzedaży walut. Chroni także – w pewnym stopniu - przed zmianami kursów walut.
Dotychczasowe decyzje zmierzające do ochrony kredytobiorców przed opisanym zjawiskiem okazały się być nieefektywne, ponieważ banki wprowadziły na ogół opłaty zaporowe. Klienci nadal są więc skazani na ponoszenie nadmiernych kosztów przy płatności comiesięcznych rat kredytowych, przeliczanych po stosunkowo wysokich kursach sprzedaży, określanych przez banki. Banki w praktyce zablokowały bowiem możliwość samodzielnego pozyskiwania waluty na spłatę kredytów przez wprowadzenie wygórowanych, w żaden sposób nieuzasadnionych ekonomicznie opłat. Z tego punktu widzenia projektowana regulacja wychodzi naprzeciw nakazowi ustanowionemu w art. 76 Konstytucji, zarazem realizując normę jej art. 20. Zmierza ku odpowiedniemu wyważeniu interesów stron stosunków kredytowych. W ich naturze nie leży konieczność nabywania waluty obcej dla celów spłaty kredytu u samego kredytodawcy.
- Dotychczasowa praktyka stoi w sprzeczności z fundamentalną w istocie funkcją płatniczą pieniądza, to znaczy jego uniwersalną mocą umarzania zobowiązań w pieniądzu wyrażonych – wyjaśnia prof. dr. hab. Maciej Kaliński z Uniwersytetu Warszawskiego, na którego opinii oparła się Rada. - Okazuje się bowiem, że takie same pieniądze pochodzące ze źródła niezależnego od kredytodawcy są obłożone swoistą anatemą, wiążącą się z koniecznością uiszczania opłat w porównaniu z pieniędzmi nabytymi od kredytodawcy. Generalnie Rada Legislacyjna ocenia pozytywnie zamysł legislacyjny.  - Treść ewentualnego art. 75b prawa bankowego powinna zostać doprecyzowana w taki sposób, że chodzi o średni kurs dzienny z dnia poprzedzającego dzień spłaty lub wypłaty – uważa prof. Kaliński. - Również, gdy chodzi o „wypłatę“ kredytu, należałoby raczej użyć ogólniejszego pojęcia „postawienia do dyspozycji“ (zgodnie z art. 69 prawa bankowego), względnie „realizacji“ kredytu. 
Natomiast przyszły art. 75c pr. bank. ustanawia uprawnienie dyskrecjonalne kredytobiorcy, który na mocy upoważnienia przemiennego (facultas alternativa) może spełnić świadczenie w walucie obcej, bez potrzeby uzyskiwania zgody banku, ale również wbrew postanowieniom umowy, co stanowi daleko idące odstępstwo od art. 358 § 1 kc.