W czwartek 4 kwietnia na Uniwersytecie Warszawskim odbyła się konferencja studencko-doktorancka p.t „ Quo vadis, arbitraż? , w czasie której uczestnicy zgodnie twierdzili, że arbitraż nie jest konkurencją dla sądów powszechnych.
Prezes Sądu Arbitrażowego przy Krajowej Izby Gospodarczej Marek Furtek ( na zdjęciu) zwrócił uwagę, że i w arbitrażu zdarzają się patologie. Przykładem może być utworzenie Europejskiego Sądu Arbitrażowego we Wrocławiu, który założyła mało znana firma windykacyjna. Jego nazwa była bardzo myląca. Na ogół jednak lokalne sądy arbitrażowe mają jak najlepsze intencje i są wyrazem ambicji tego środowiska. W ten sposób walczą o prestiż. Przyszłość arbitrażu to jednak nie małe sądy, lecz rozwój coraz doskonalszych technik rozstrzygania sporów – podkreślił prezes Furtek.
Podał dwa przykłady ekspansji arbitrażu i nowatorskich rozwiązań.
Więcej>>