Danuta O. pracowała w nyskim urzędzie pracy, gdy pięć lat temu została posądzona o korupcję przy przyznawaniu dotacji dla bezrobotnych.
Kobieta została zatrzymana i tymczasowo aresztowana. W areszcie śledczym spędziła 3,5 miesiąca. Po trwającym kilka lat postępowaniu karnym została uniewinniona, a gdy tylko wyrok się uprawomocnił, kobieta złożyła wniosek o odszkodowanie i zadośćuczynienie za niewątpliwie niesłuszne tymczasowe aresztowanie.
- W swoim wniosku Danuta O. podkreślała, iż po zatrzymaniu uniemożliwiono jej kontakt z rodziną, w izbie zatrzymań spała na deskach pod kocem, a w areszcie, do którego trafiła, musiała przebywać w wieloosobowej celi w towarzystwie oskarżonych o zabójstwo, w jej celi przebywało nawet 10 osób. Upał powodował omdlenia, nie było ciepłej wody, raz w tygodniu zbiorowa kąpiel, wydzielano jej artykuły higieny osobistej. Były to dla niej warunki urągające godności. Kobieta zaznaczyła również, że przeżyła załamanie nerwowe - informuje Ewa Kosowska-Korniak z biura prasowego opolskiego sądu okręgowego, gdzie rozpatrywana była sprawa byłej urzędniczki.
Kobieta zaznaczyła w pozwie, że gdy była w areszcie, straciła pracę, a kiedy wyszła na wolność, została ponownie zatrudniona w PUP w Nysie, ale na gorszym stanowisku, nie jako urzędnik, lecz jako pomoc biurowa. Aktualnie jest bez pracy, gdyż nim uprawomocnił się uniewinniający wyrok, została zwolniona z PUP w Nysie w związku z likwidacją stanowiska pracy.
Dlatego też Danuta O. domagała się zadośćuczynienia w wysokości 140 tys. zł za doznaną krzywdę oraz o odszkodowanie w wysokości 100.571,66 zł za poniesioną szkodę.
Tymczasem sąd przyznał Danucie O. odszkodowanie w wysokości 9.049,11 zł oraz zadośćuczynienie w wysokości 35 tys. zł.
- Sąd uznał, że intensywność negatywnych przeżyć związanych z pozbawieniem wolności, rozmiar cierpień doznanych przez wnioskodawczynię były wyższe niż przeciętnie, stąd wysokość zadośćuczynienia - mówi rzeczniczka sądu.
Wyrok jest nieprawomocny. Prokuratura odwołała się od wyroku, gdyż według śledczych przyznana kwota zadośćuczynienia jest rażąco wygórowana.
Sprawę rozpozna teraz Sąd Apelacyjny we Wrocławiu.

Więcej...