Prawnicy i sądy
Prokuratura nie liczy nadgodzin swoich pracowników

Prokuratura nie liczy nadgodzin swoich pracowników

Krzysztof Sobczak

Prawnicy

Aktualności

Data dodania: 30.08.2011

Jednostki prokuratury nie rozliczają się z pracownikami z przepracowanych przez nich godzin nadliczbowych - twierdzi Związek Zawodowy Prokuratorów i Pracowników Prokuratury. Z zebranych przez związek danych wynika, że każdy pracownik prokuratury przepracował w ciągu roku ok. 6 dni więcej, za które powinien otrzymać dni wolne lub ekwiwalent pieniężny.

Jak można przeczytać w raporcie przygotowanym przez związkowców, w niektórych jednostkach prokuratury w ogóle nie prowadzi się ewidencji nadgodzin. Wśród zdiagnozowanych nieprawidłowości wymieniają oni ponadto należy sytuację mającą miejsce w jednej z jednostek, w której nie prowadzi się ewidencji nadgodzin, gdy brak jest wyraźnego polecenia przełożonego do wykonywania pracy w godzinach nadliczbowych. Pytani o sytuację w tej dziedzinie kierownicy jednostek potwierdzali też praktykę nie wypłacania ekwiwalentu pieniężnego oraz nie odbierania dnia wolnego za przepracowane godziny poza normatywnym czasem pracy, argumentując to złym stanem ekonomicznym oraz kadrowym swoich instytucji.
Cytowany w raporcie jeden z szefów prokuratury okręgowej mówi: „kadra urzędnicza i pracownicy obsługi wykonując obowiązki służbowe bardzo często pracują ponad normatywny czas pracy – ze względu na okresowe zwiększenie zadań służbowych. Również ze względu na zbyt małą liczbę pracowników sekretariatów nie ma możliwości odebrania chociażby części nadgodzin w innym terminie, a z kolei na ograniczenia finansowe powodują, że nie jest możliwa wypłata wynagrodzenia za ponadnormatywny czas pracy. Powyższe znajduje zrozumienie u tej grupy pracowniczej, bowiem wykonując swą pracę kierują się oni przede wszystkim dobrem prokuratury. Fakt przepracowania przez nich nadgodzin nie jest nigdzie rejestrowany.” - Według źródeł nieoficjalnych opisana powyżej sytuacja jest typowa dla wielu jednostek w kraju - czytamy w raporcie.
Jego autorzy zwaracją też uwagę na fakt, że w niektórych popmiędzy jednostkami prokuratury występuje duże zróżnicowanie obciążenia pracą, ilością nadgodzin, co może sugerować - ich zdaniem - złą politykę kadrową w skali kraju. Konieczne jest przeprowadzenie analizy tego stanu rzeczy i racjonalizacja przydzielania etatów w tych jednostkach, ewentualnie przesunięcia etatów pracowników administracyjnych w poszczególnych jednostkach - piszą.
W ocenie Związku, niedopuszczalne jest, aby taka sytuacja miała miejsce w instytucji, która powinna stać na straży praworządności i porządku publicznego. - Szczególnie nie do przyjęcia jest sytuacja, w której niektórzy kierownicy jednostek sami wskazują nieprawidłowości, do jakich dochodzi w ich jednostkach, co jest ewidentnym przykładem łamania Kodeksu Pracy - czytamy w komentarzu do raportu.
Jego autorzy podkreślają, że przeprowadzone przez nich badanie i synteza wyników wskazują przede wszystkim na to, że w powszechnych jednostkach organizacyjnych prokuratury jest zatrudniona zbyt mała liczba pracowników administracyjnych. - Zauważalna jest również tendencja polegająca na szybkim wzroście ilości obowiązków spoczywających w szczególności na pracownikach administracji. Pomimo tego wzrostu liczebność kadry administracyjnej pozostaje bez zmian, podobnie jak i wysokość wynagrodzeń. W tej sytuacji brak było racjonalnego uzasadnienia dla uchwalonej przez Sejm ustawy o racjonalizacji zatrudnienia w państwowych jednostkach budżetowych przewidującej 10 proc. zwolnienia wśród pracowników prokuratury - czytamy w opracowaniu.
Autorzy raportu stwierdzają również, że jednostki organizacyjne prokuratury dysponują zbyt małym budżetem i dlatego między innymi nie są wypłacane środki finansowe, rekompensujące pracę ponad normatywny jej czas. - Dlatego też za uzasadnione należy uznać takie podwyższenie budżetów jednostek, które umożliwiałoby realizację obowiązków wynikających z art. 30 ust 2 Ustawy z 16 września 1982 r o pracownikach urzędów państwowych, przy czym stosowne podwyższenie winno być brane pod uwagę już przy planowaniu budżetów jednostek piszą.

Na publikację raportu, z którego niektóre dane opublikowała już "Rzeczpospolita", zareagował prokurator generalny Andrzej Seremet. Przypominał on swoim podwładnym, że za pracę wykonywaną na polecenie przełożonego poza godzinami pracy przysługuje dodatkowe wynagrodzenie lub czas wolny. Zaznaczył jednak, że specyfika pracy prokuratury stwarza konieczność wykonywania czynności poza godzinami urzędowania. I dodał, że to zdaniem szefów jednostek jest znalezienie właściwych proporcji pomiędzy tymi dwoma koniecznościami. Prokurator generalny podkreśla w swoim piśmie, że to szefowie jednostek prokuratury odpowiadają za właściwą organizację pracy i przestrzeganie praw pracowniczych, ale także za optymalne gospodarowanie posiadanym budżetem.

Czytaj także: W prokuraturze łamie się prawa pracowników?

Tabelaryczne przedstawienie nadesłanych odpowiedzi z powszechnych jednostek prokuratury na zapytanie w sprawie nadgodzin, przepracowanych przez pracowników prokuratury.

Lp

Nazwa Jednostki

Liczba pracowników

Liczba nadgodzin

1

PROKURATURA GENERALNA

16

203h 45m

2

PROKURATURA APELACYJNA W BIAŁYMSTOKU

11

4,165 h 30m