Oficjalny powód: "obawa przed zarzutami o stronniczość". Sprawę przejmie nowy oskarżyciel. Jak się dowiaduje tvn24.pl, najprawdopodobniej zostanie ona umorzona. Prokurator Krzysztof Kuciński śledztwo w sprawie posła PiS i raportu z weryfikacji WSI prowadzi od 2009 roku (wszczęto je w październiku 2007 r.) Planował przedstawienie zarzutów Macierewiczowi. Dwukrotnie starał się o uchylenie mu immunitetu. Jednak Sejm wnioski odrzucał. Prokurator obawiał się formułowania wobec niego zarzutów stronniczości. Uwzględniłem jego wniosek o wyłączenie od dalszego prowadzenia śledztwa.
Pod koniec października - po dyskusjach w prokuraturze, czy trzeci raz starać się o uchylenie immunitetu Macierewiczowi - Kuciński złożył "wniosek o wyłączenie od dalszego prowadzenia śledztwa".
- Prokurator argumentował to obawami formułowania wobec niego zarzutów stronniczości. Uwzględniłem ten wniosek - powiedział portalowi tvn24.pl prokurator Waldemar Tyl, wiceszef Prokuratury Apelacyjnej w Warszawie.
We wniosku Kuciński napisał m.in. o zarzutach jakie przeciwko niemu podnoszą media i w związku z tym obawą przed narażeniem prokuratury na zarzuty stronniczości.Prawicowe portale zarzucały mu kierowanie się poglądami politycznymi.
Prok. Kuciński zrezygnował ze śledztwa po 4 latach
Prokurator Krzysztof Kuciński, który starał się od 2009 r. o uchylenie immunitetu poselskiego Antoniemu Macierewiczowi i chciał postawić mu zarzuty za sprawę raportu WSI, nieoczekiwanie zrezygnował ze śledztwa.