- We wstępie do konstytucji marcowej z 1921 roku podkreślano wagę tradycji – powiedział prof. Olszewski. – Nawiązano też do pierwszej Konstytucji 3 maja, do przedrozbiorowego dorobku prawa, wspominano walkę narodu o polskość w czasie zaborów, sformułowano ciągłość państwa polskiego. Rzeczpospolita nie była państwem nowym, lecz odrodzonym Była kontynuacją w zmienionych warunkach terytorialnych i ustrojowych Polski przedrozbiorowej.
W art.2 konstytucja marcowa wpisała, że władza zwierzchnia RP należy do narodu, który jest już w pełni nowoczesny, który nie zna szlachty i przygarnął chłopów. Twórcy konstytucji odrzucili koncepcję demokracji bezpośredniej, przewidującej referendum. Wprowadzała zasadę trójpodziału władzy. Jednak izby parlamentu nie były równe. Przewagę uzyskał Sejm, co przejawiało się w większej władzy ustawodawczej i wykonywaniu funkcji kontrolnych.
Warto pamiętać, że po 1921 roku obowiązywały jeszcze ustawy zaborcze, jawnie sprzeczne z ustawa zasadniczą. Nie można było ich szybko zmienić. Osłabiało to autorytet konstytucji marcowej, podważało powagę całego systemu prawnego. Obywatele nie mogli w pełni korzystać z przyznanych im praw przez ustawę zasadniczą. Wszystko to sprawiło, że demokracja parlamentarna II Rzeczpospolitej trwała krócej niż konstytucja marcowa – podsumował prof. Olszewski.
Henryk Olszewski, historyk prawa urodzony 2 stycznia 1932 roku w Świeciu, profesor na Wydziale Prawa Szkoły Wyższej Psychologii Społecznej w Warszawie oraz Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu. Członek m.in. Komitetu Nauk Prawnych i Komitetu Nauk Politycznych PAN oraz Centralnej Komisji ds. stopni naukowych i tytułu naukowego. W latach 1968-1972 prodziekan, a w latach 1975-1978 dziekan Wydziału Prawa i Administracji UAM. Przez wiele lat wykładał historię doktryn politycznych i prawnych w Collegium Polonicom w Słubicach i na Europejskim Uniwersytecie Viadrina.