Ostatnio dużo się dyskutuje o tajemnicy obrończej w kontekście sprawy adwokata z Poznania, który miał mówić do klienta o rasistowskim nastawieniu służb. Prokuratorzy są oburzeni jego zachowaniem, a adwokaci bronia kolegi - czytamy w "Rzeczpospolitej".
W omawianej sprawie podejrzany był konwojowany i rzeczywiscie adwokat nie miał mozliwosci porozmawiania z nim sam na sam. - Zadaniem funkcjonariuszy było konwojowanie. Nie powinni jednak wnikać w treść rozmowy. Nie zamierzamy teraz rozważać, czy adwokat rozmawiał głośno czy cicho. Doprowadzilibysmy do tego, że adwokaci zaczną szeptać na korytarzach sądowych - mówi prof. Gutowski.
Kodeks postępowania karnego wprowadza wyraźny zakaz przesłuchoiwania obrońcy co do faktów, ktrych dowiedział się prowadząc sprawę. Próby przesłuchania adwokatów zgłaszamy do NRA, a ta interweniuje w Prokuraturze Generalnej.
Próby przesłuchania adwokatów zgłaszane są Prokuraturze Generalnej
Jako samorząd stoimy na stanowisku, że rozmowa podejrzanego z obrońcą jest nienaruszalna. Mają prawo rozmawiać o czym chcą, i nikt nie może ingerować w tresć tej rozmowy - uważa prof. Maciejem Gutowski, dziekan Okręgowej Rady Adwokackiej w Poznaniu.