Jako adwokat muszę wierzyć w człowieka i w to, że jest w stanie zmienić się na lepsze. Każdy ma prawo do błędu i każdy ma prawo do rehabilitacji. Niemniej pomysł resortu sprawiedliwości (ubieganie się adwokata o ponowny wpis na listę po 10 latach od wyroku dyscyplinarnego wykluczającego z Adwokatury – przyp. Redakcji) - budzi wiele wątpliwości.
- Mam zastrzeżenia do wąskiego kręgu przesłanek, który warunkuje możliwość ponownego wpisu na listę – mówi prezes Andrzej Zwara, prezes Naczelnej Rady Adwokackiej. - Jest on uzależniony od ustalenia, czy osoba ubiegająca się o powrót do zawodu jest nieskazitelnego charakteru. Czy swoim zachowaniem daje rękojmię prawidłowego wykonywania zawodu adwokata. Projekt niestety nie zakłada weryfikacji wiedzy merytorycznej i praktycznej niezbędnej do wykonywania zawodu. 10 lat – to cała epoka i to w każdej dziedzinie, nie tylko prawniczej – nowe przepisy, zmiany techniczne, organizacyjne.
Po takim czasie trudno będzie wrócić do zawodu, ale każdy musi ponieść konsekwencje za swoje czyny, przy czym każdemu tez trzeba dać druga szansę – podsumowuje prezes Zwara.
Źródło: Dziennik Gazeta Prawna, dodatek PRAWNIK z 8 sierpnia 2012 r.
Prezes Zwara: trzeba dać każdemu drugą szansę
Po 10 latach trudno będzie wrócić do zawodu, ale każdy musi ponieść konsekwencje za swoje czyny, przy czym każdemu też trzeba dać drugą szansę mówi prezes Andrzej Zwara.