Zdaniem pani prezes niezbędnym narzędziem umożliwiającym skuteczną ochronę wszystkich uczestników rynku przed skutkami nielegalnych porozumień jest efektywny i przejrzysty system kar. Niedozwolone porozumienia zagrożone są sankcją pieniężną, której górna granica wynosi 10 proc. przychodu przedsiębiorcy.
W praktyce jednak kary nakładane przez Urząd nie są tak wygórowane. - Przy ich wymierzaniu bierzemy pod uwagę m.in. długotrwałość naruszenia, nakłanianie innych do udziału w porozumieniu, a także rynkowe skutki praktyki - zaznacza pani prezes.
Jedynie raz w historii – w przypadku wieloletniego kartelu cementowego – Urząd zdecydował się na wymierzenie kary w maksymalnej wysokości.
Odpowiedzialność kadry
W praktyce orzeczniczej zdarzają się sytuacje, kiedy za udział przedsiębiorcy w zmowie odpowiadają pojedynczy przedstawiciele kadry kierowniczej. Tymczasem nie ponoszą oni żadnych konsekwencji nielegalnych działań – karę finansową płaci bowiem przedsiębiorca.
To również jego wizerunek cierpi w związku z podaniem do wiadomości publicznej informacji o złamaniu prawa. Dlatego uważamy, że osoba, która faktycznie odpowiada za zawiązanie niedozwolonego porozumienia, powinna ponosić odpowiedzialność finansową.
Za i przeciw
Dokładnie rozważyliśmy wszystkie pozytywne i negatywne aspekty takiego rozwiązania. Decyzja o wprowadzeniu odpowiedzialności kadry kierowniczej do polskich przepisów antymonopolowych poprzedzona była obszerną analizą rozwiązań funkcjonujących w innych jurysdykcjach.
Proponujemy, aby zagrożone sankcją były osoby pełniące funkcje kierownicze lub wchodzące w skład organu zarządzającego przedsiębiorcy, które poprzez swoje działanie lub zaniechanie, w tym również niedopełnienie obowiązków nadzorczych, dopuściły się nielegalnego porozumienia.
Katalog praktyk, za które odpowie osoba fizyczna, będzie zamknięty i obejmie: zmowy cenowe i kontyngentowe, podział rynku, stosowanie uciążliwych lub niejednolitych warunków umów, uzależnianie zawarcia umowy od przyjęcia lub spełnienia innego świadczenia, a także ograniczanie dostępu do rynku albo eliminowanie z niego przedsiębiorców nieobjętych porozumieniem.
Proponowane rozwiązania wykluczają automatyzm w karaniu osób fizycznych. W każdej sytuacji Urząd będzie miał obowiązek wykazania winy konkretnej osoby. Ponadto chcemy zagwarantować pełne prawo do obrony i stosować zasadę domniemania niewinności – podobnie jak to funkcjonuje w procedurze karnej.
Sankcja będzie miarkowana, pod uwagę będą brane m.in. zarobki i możliwości finansowe pracownika, a także stopień naruszenia.
Leniency dla menedżera
Uzupełnieniem systemu kar za udział w nielegalnym porozumieniu są mechanizmy ich łagodzenia - proponuje Małgorzata Krasnodębska-Tomkiel. Mowa o programie leniency, który obecnie umożliwia przedsiębiorcom uniknięcie lub złagodzenie kary w zamian za dowody i współpracę z Urzędem w toku postępowania.
Proponujemy, aby także menedżer mógł skorzystać z tego rozwiązania. Liczymy, że osoby zajmujące kierownicze stanowiska będą chętniej ujawniały zmowy, co w konsekwencji umożliwi ich szybsze wyeliminowanie.
Ponadto wniosek leniency złożony przez przedsiębiorcę będzie obejmował także osoby fizyczne, a tym samym korzyści ze współpracy firmy z Urzędem rozciągną się na jej pracowników.
Więcej>>
Źródło: DGP