Takie wnioski prokuratorskie zostały już złożone w dwóch sprawach zawisłych przed Sądem Najwyższym. Prezes Kapiński kieruje się dobrem wymiaru sprawiedliwości i zapewnieniem prawidłowego toku postępowania. Akta takich spraw prezes kierujący pracą Izby Karnej SN przekazywać będzie niezwłocznie I Prezes SN w celu „rozważenia możliwości korzystania z kompetencji wyznaczenia sędziego w innej Izbie Sądu Najwyższego” do rozpoznania tego wniosku - wynika z zarządzenia.

 

Rzetelne postępowanie, nie automatyczne 

- Zarządzenie to przypomina praktykę, którą zastosowano w Sądzie Apelacyjnym w Warszawie – mówi dr Jarosław Matras, sędzia Sądu Najwyższego. – Prezes Piotr Schab w SA stworzył specjalny wydział do r,ozpoznawania wniosków o wyłączenie sędziów, w którym umieścił samych sędziów powołanych po 8 grudnia 2017 r. i stało się to podstawą do słusznej krytyki.

W Sądzie Najwyższym, jeśli będą złożone wnioski o wyłączenie sędziów oparte na kwestionowaniu statusu sędziów wadliwie powołanych z udziałem neo-KRS, to te wnioski nie podlegają przydziałowi automatycznemu do kolejnego z listy sędziego, jak do tej pory. A wniosków o wyłączenie, które składają strony są – według mojej oceny -  setki – podkreśla sędzia Matras. A prokurator przecież też jest stroną. 

Strony w procesie karnym wiedzą przecież, że jest wylosowany tzw. neo-sędzia z informacji, którą dostają z sądu. Nowelizacja autorstwa Prezydenta RP, wprowadzająca testy niezawisłości sędziowskiej, zakładała właśnie obowiązek powiadomienia strony o składzie sędziowskim i kto jest referentem danej sprawy. Jeśli strona dowiaduje się, że rozpozna kasację tzw. neo-sędzia, to bardzo często składa wniosek o przeprowadzenie testu lub też składa wniosek o wyłączenie sędziego w trybie procesowym, bo chce mieć prawo do rzetelnego postępowania, a nie ma zaufania, że takie prawo gwarantują osoby powołane w wadliwej procedurze, zresztą niektóre z nich mają przecież nawet pouchylane uchwały neo-KRS.

 

Zmiana reguł

Jeszcze kilka lat wstecz wnioski o wyłączenie sędziego były rejestrowane w repertorium KO, jako repertorium do innych spraw niż kasacje i zażalenia (np. sprawy o wznowienie postępowania, a także właśnie wnioski o wyłączenie) ogólne, i według kolejności były przydzielane. Po pewnym czasie prezes Manowska zdecydowała, że nie są rejestrowane w repertorium KO, ale tylko w kontrolce biurowej (w Izbie Odpowiedzialności Zawodowej słusznie – ignorując to zarządzenie -  dalej te wniosku rejestruje się w repertorium). To jednak nie zmienia tego, że rozpoznanie wniosku o wyłączenie sędziego to sprawa w znaczeniu art. 45 ust. 1 Konstytucji RP (uchwała Izby Karnej w sprawie I KZP 22/22). A zatem w tym zakresie (wniosku o wyłączenie) strona ma prawo do sądu niezawisłego i bezstronnego, a nie takiego – który niejako  - według własnego widzimisię „palcem” zostanie wskazany przez Prezesa SN, bez zachowania reguł określonych w par. 80 Regulaminu SN. 

Zarządzenie sędziego Kapińskiego tak bowiem poprzednią regułę zmienia. Teraz jeśli zostanie złożony wniosek o wyłączenie sędziego, to sprawa nie podlega rejestracji, tylko wniosek jest przekazywany prezesowi Izby Karnej SN, a następnie - I Prezes, która wyznacza konkretnego sędziego.

- Mamy tu zatem specjalną selekcję spraw i specjalny tryb doboru sędziów, sędziów ad hoc do rozpoznania tego konkretnego wniosku. Przypuszczam, że będą wskazywani konkretni sędziowie z tzw. starych, którzy inaczej patrzą na obowiązek respektowania orzeczeń ETPCz (orzeczeń, które w sposób wiążący wykładają zapisu wiążącej nas konwencji o ochronie praw człowieka), a z reguły to będą orzekać tzw. neo-sędziowie. Neo-sędziowie będą więc z reguły decydować o niezawisłości i braku bezstronności innych tzw. neo-sędziów, tak aby proces był rzetelny – pytanie tylko dla kogo będzie rzetelny?

Zarządzenie formalną podstawę ma w par. 16 ustęp 1 Regulaminu SN. Ten przepis wskazuje, że prezes Izby kieruje pracami Izby. Nie stanowi zatem upoważnienia do naruszania innych przepisów Regulaminu SN. Natomiast par. 80 Regulaminu SN stanowi, że „Prezes Sądu Najwyższego przydziela sędziom sprawy według kolejności ich wpływu do izby, oddzielnie dla każdej kategorii spraw, dla których prowadzone jest odrębne repertorium, oraz niezależnie od wydziału, w którym sprawa została zarejestrowana”.

 Zarządzenie odwołuje się także do art. 35 ust. 3 ustawy o SN, zgodnie z którym to przepisem, Pierwszy Prezes SN może wyznaczyć sędziego jedynie "do udziału w rozpoznaniu określonej sprawy w innej izbie", a nie "do rozpoznania" takiej sprawy samodzielnie. Tymczasem wnioski o wyłączenie sędziego rozstrzygane są jednoosobowo i nie można tu mówić o "udziale w rozpoznawaniu" takiego wniosku, skoro wszystko robi się samemu - zwraca uwagę prof. Włodzimierz Wróbel, orzekający w Izbie Karnej SN w mediach społecznościowych.

Gdyby przyjąć inną interpretację, to Pierwszy Prezes SN mógłby po uważaniu przydzielać dowolne sprawy dowolnym, zaufanym sędziom, nie przejmując się żadnymi losowaniami składów czy kolejnością wpływu spraw - dodaje prof. Wróbel.

Alfabetyczna kolejność nie obowiązuje?

Sprawy, które wpłynęły do Izby Sądu Najwyższego przydzielane są sędziom na podstawie list, według kolejności alfabetycznej nazwisk, chyba że sprawa podlega rozpoznaniu przez sędziego pełniącego dyżur.

Sprawy o wyłączenie od około dwóch lat nie są rejestrowane w repertorium spraw ogólnych (KO), tylko zarządzeniem przekazywane do repertorium spraw incydentalnych.

- To jest nieprawidłowa praktyka, bo sprawy o wyłączenie są bardzo ważne. W Izbie Karnej zapadła w tej sprawie uchwała siedmiu sędziów I KZP 22/22, gdzie powiedziano, że sprawa o wyłączenie sędziego ma znaczenie o charakterze konstytucyjnym. Wniosek o wyłączenie powinien być rzetelnie procedowany - uważa sędzia Matras. 

Czytaj też w LEX:

Konsekwencje dla stron są poważne: „ręcznie” wskazywany będzie sędzia. A przecież nowy Regulamin SN autorstwa prezydenta Andrzeja Dudy zmierzał do uniknięcia takiego postępowania. W Izbie Kontroli Nadzwyczajnej i w Izbie Karnej oraz Cywilnej przez neo-sędziów wnioski o wyłączenie są pozostawiane bez rozpoznania (na podstawie art. 25 i 26 ustawy o SN). Według tych orzeczeń jedynym dopuszczalnym trybem jest test niezawisłości sędziego.