Niska efektywność polskiego systemu podatkowego to efekt m.in. psucia systemu fiskalnego przez lobbystów - mówi na łamach dziennika "Polska The Times" prof. Witold Modzelewski. Kierowany przez niego Instytut Studiów Podatkowych przedstawił raport „Ewolucja systemu podatkowego w Polsce: stan obecny, przyczyny kryzysu”. Wśród propozycji jest m.in. podniesienie podstawowej stawki VAT z 22 na 24 procent. Ta propozycja została już stanowczo oprotestowana przez Konfederację Pracodawców Polskich.
Trudno nie zgodzić się z główną tezą raportu mówiącą, że najistotniejszą i najgroźniejszą przyczyną rosnącej dziury budżetowej jest coraz niższa efektywność fiskalna naszego systemu podatkowego - piszą eksperci tej organizacji. Jednak KPP negatywnie ocenia propozycję podniesienia stawki podstawowej podatku od towarów i usług z obowiązującej obecnie 22 proc. do 24 proc. - W naszej opinii taka podwyżka spowoduje negatywny skutek jeśli chodzi o zwiększanie dochodów państwa. Zahamuje bowiem poziom konsumpcji na rynku krajowym, który notabene ma być jednym z filarów prognozowanego przez Ministerstwo Finansów tempa wzrostu PKB na poziomie 3,5 proc. w przyszłym roku, a przez to przyczyni się do pogorszenia sytuacji przedsiębiorców wychodzących powoli z okresu spowolnienia gospodarczego – mówi ekspert KPP, Adam Kwaśnik. Innym efektem wzrostu obciążeń fiskalnych będzie niewątpliwie zwiększenie się liczby podmiotów działających w szarej strefie. – Naszym zdaniem wzrost obciążeń podatkowych nie tylko wpłynie negatywnie na tempo wzrostu, ale również nie zapewni postulowanego celu, jakim ma być zwiększenie dochodów budżetowych. Popieramy natomiast podejmowanie działań zmierzających do zwiększenia efektywności ściągalności podatków – dodaje Adam Kwaśnik.
KPP krytycznie odnosi się także do propozycji likwidacji wszystkich zwolnień od podatku dochodowego. KPP zauważa potrzebę ograniczenia katalogu, który obecnie wydaje się być nadmiernie rozbudowany, wskazując jako przykład zwolnienie z opodatkowania przekazywanej pracownikom gotówki – rzekomo wspierające realizację celów socjalnych, które przynosi ubytek w państwowej kasie rzędu 500 mln zł rocznie. KPP postuluje zachowanie tych ulg i zwolnień, które rzeczywiście służą zachęcie do podejmowania korzystnych z punktu widzenia państwa zachowań. Jako alternatywę dla przytoczonego powyżej negatywnego przykładu zwolnienia gotówki należałoby wskazać możliwość zwolnienia przekazywanych pracownikom bonów towarowych i innych znaków legitymacyjnych, które z definicji musiałyby być przeznaczone na realizację celów socjalnych.
Prawo podatkowe trzeba napisać od nowa?
Do kasy państwa trafia coraz mniej pieniędzy z PIT, CIT i VAT. Wpływy z podatku CIT w 2009 r. spadły o 11 proc., z PIT o 7,7 proc., z VAT o 2,5 proc. Były wiceminister finansów prof. Witold Modzelewski nie ma złudzeń: po wyborach, niezależnie od tego, kto je wygra, rząd będzie zmuszony podnieść podatki, aby uniknąć podobnego scenariusza jak w Grecji. Jego zdaniem najbardziej realna jest podwyżka akcyzy. Przede wszystkim na papierosy, paliwa, energię elektryczną.