Prawnicy niezmiennie szukają sposobów na utrudnianie, a raczej uporczywe utrudnianie, przez część rodziców kontaktów z dzieckiem. Problem nie jest nowy, co rusz środowiska zajmujące się prawami dziecka apelują o jego rozwiązanie. Podejść do tematu było kilka, zazwyczaj jednak projekty trafiały do parlamentarnych zamrażarek. Obecnie jedynym narzędziem - na który zwracało zresztą uwagę samo MS - zdają się być słynne artykuły 598[15] i 598[16] kodeksu postępowania cywilnego. Zgodnie z nimi, jeżeli osoba, pod której pieczą dziecko pozostaje, nie wykonuje albo niewłaściwie wykonuje obowiązki wynikające z orzeczenia albo z ugody zawartej przed sądem lub przed mediatorem w przedmiocie kontaktów, sąd opiekuńczy, uwzględniając jej sytuację majątkową, może zagrozić jej nakazaniem zapłaty na rzecz osoby uprawnionej do kontaktu z dzieckiem. Chodzi o określoną kwotę za każdy kontakt. Gdy to nie pomoże, sąd ma możliwość nakazania zapłaty tej kwoty.

 


Problem w tym, że w czerwcu 2023 r. Trybunał Konstytucyjny pod przewodnictwem sędzi Krystyny Pawłowicz orzekł, że nałożenie na rodzica, utrudniającego drugiemu kontakty z dzieckiem obowiązku zapłaty określonej kwoty, jest niezgodne z Konstytucją, ale tylko wówczas, kiedy to utrudnianie lub uniemożliwianie kontaktu wynika z zachowania samego dziecka. Wskazał na jeszcze jeden warunek - taka wola dziecka nie może być wywołana zachowaniem osoby sprawującej nad nim pieczę.  

Czytaj:Więź rodziców z dzieckiem jako dobro osobiste?>>

 

Więź rodzinna jest dobrem osobistym

Sędzia Anna Begier z Sądu Rejonowego we Wrześni, członkini Zespołu ds. Prawa Cywilnego Stowarzyszenia Sędziów Polskich "Iustitia", zaznacza, że więź rodzinna jest dobrem osobistym, co potwierdza przepis art. 446[2] kodeksu cywilnego, wprowadzony w 2021 roku. Zgodnie z nim w razie ciężkiego i trwałego uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia, skutkującego niemożnością nawiązania lub kontynuowania więzi rodzinnej, sąd może przyznać najbliższym członkom rodziny poszkodowanego odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę - wyjaśnia.

Jak wskazuje, w myśl przeważających poglądów judykatury prawo do kontaktów rodzica z dzieckiem nie jest jednak dobrem osobistym.

- Należy odróżnić więź rodzinną od kontaktów, sfera prawa do kontaktów jest elementem węższym. Należałoby też rozważyć, czy definicja więzi rodzinnej w ujęciu prawnym jest tożsama z jej rozumieniem w aspekcie psychologicznym. Praktyka wskazuje, że kontakty rodzica z dzieckiem mogą być formalnie realizowane, ale więź dziecka z rodzicem może jeszcze nie istnieć, przy czym może ona dzięki realizowaniu kontaktów powstać lub się odbudować - podkreśla sędzia.

Czytaj w LEX: Więzi rodzinne – definicja, funkcjonowanie i status w systematyce dóbr osobistych polskiego prawa cywilnego > >

 

Powództwa tak, ale dotyczące więzi

Jak zaznacza, powództwa o ochronę dóbr osobistych związane z utrudnianiem kontaktów dotyczą raczej naruszania prawa do niezakłóconej więzi rodzinnej, a nie ściśle utrudniania, nierealizowania kontaktów.

- Fizyczne utrudnianie kontaktów może być tylko jedną z przyczyn zaniku więzi. Może na to mieć również wpływ uporczywe deprecjonowanie drugiego rodzica wobec dziecka. Takie działania mogą skutkować zanikiem u dziecka potrzeb związanych z osobą rodzica, wręcz powstaniem lęku i niemożliwością realizacji kontaktów na przyszłość, co skutkuje niemożnością kontynuowania więzi - ocenia sędzia.

 

Obowiązujące przepisy nieefektywne

Sędzia wyjaśnia, że na gruncie prawa rodzinnego można domagać się wykonania kontaktów z dzieckiem, ale postępowanie w trybie art. 598 [15] i następnych kodeksu postępowania cywilnego jest z różnych przyczyn nieefektywne.

- Działania rodzica utrudniającego kontakty mogą być również przyczyną ograniczenia jemu władzy rodzicielskiej na podstawie art. 109 kodeksu rodzinnego i opiekuńczego. Niejednokrotnie i taka ingerencja sądu bywa nieskuteczna - zwraca uwagę sędzia Begier. Przypomina, że są postulaty wprowadzenia przepisów prawnokarnych sankcjonujących utrudnianie kontaktów.

- Nawet jeśli takie regulacje zaczęłyby obowiązywać, to będą niezwykle trudne w praktycznym stosowaniu - ocenia sędzia Begier. Zaznacza równocześnie, że w tym zakresie mógłby pomóc Sąd Najwyższy, dopuszczając dochodzenie wykonania prawa do kontaktów z dzieckiem jako dobra osobistego - więzi uczuciowej czy rodzinnej na podstawie art. 24 par. 1 w zw. z art. 23 kodeksu cywilnego. - Stworzyłoby to alternatywną czy komplementarną drogę dochodzenia wykonania kontaktów. W takim przypadku zmultiplikowałaby się liczba spraw pomiędzy skonfliktowanymi stronami - wskazuje sędzia Begier.

Zobacz również w LEX: Prawo najbliższych członków rodziny poszkodowanego do zadośćuczynienia pieniężnego za zerwanie więzi rodzinnej – wątpliwości dotyczące nowelizacji art. 446(2) Kodeksu cywilnego > >

 

SN zajmie się sprawą

Kwestią tą już wkrótce zajmie się Izba Cywilna w składzie siedmiorga sędziów Sądu Najwyższego. Tło tej sprawy jest następujące: 4 grudnia 2019 r. Sąd Okręgowy w Bielsku-Białej, w zakresie istotnym dla rozpoznania skargi kasacyjnej:

  •     zakazał pozwanej matce małoletniej podejmowania działań uniemożliwiających powodowemu ojcowi małoletniej utrzymywanie kontaktów z córką co najmniej w wymiarze i formie określonych ugodą z 17 września 2015 r. zawartą przed sądem opiekuńczym;
  •     zakazał matce dziecka rozgłaszania nieprawdziwych informacji o ojcu dziecka, w szczególności nazywania go „ćpunem”, „narkomanem”, „pedofilem” i „zboczeńcem”, oraz nakazał pozwanej przeproszenie powoda listem poleconym za te naruszenia jego czci;
  •     zasądził od matki dziecka na rzecz ojca dziecka 11 000 zł tytułem zadośćuczynienia za naruszenie prawa powoda do życia rodzinnego oraz jego czci;
  •     zakazał matce dziecka podejmowania działań uniemożliwiających powodowej małoletniej siostrze przyrodniej dziecka (reprezentowanej przez swoją matkę, partnerkę powodowego ojca) utrzymywanie kontaktów z siostrą.

Sąd drugiej instancji wyrokiem zaskarżonym skargą kasacyjną oddalił apelację pozwanej matki dziecka w zakresie powyższych rozstrzygnięć z wyjątkiem zadośćuczynienia, które zmniejszył do kwoty 5 tys. zł. Sądy obydwu instancji uznały prawo do życia rodzinnego, a w szczególności do więzi z dzieckiem, za dobro osobiste w rozumieniu art. 23 k.c., podlegające ochronie na podstawie art. 24 k.c., a doznanie krzywdy na skutek naruszenia tego dobra za uprawniające do zadośćuczynienia na podstawie art. 448 par. 1 k.c. Sąd Apelacyjny uznał, że więź ojca z córką „w wyniku długiego okresu przerwy w kontaktach, zainicjowanej i przeprowadzonej przez pozwaną, uległa rozwiązaniu i obecnie sądowe orzeczenia zmierzają dopiero do jej stopniowej restytucji”. Sąd ten zmniejszył zadośćuczynienie zasądzone przez Sąd Okręgowy ze względu bierność ojca w egzekwowaniu, w trybie art. 598(15) i nast. k.p.c., ustalonych ugodą lub orzeczeniem sądu kontaktów z dzieckiem.

Sprawdź wzór dokumentu w LEX: Wniosek o zagrożenie nakazaniem zapłaty odpowiedniej sumy pieniężnej za brak realizacji kontaktów > >