Skargę do Trybunału złożyła trójmiejska adwokatka, której z powodów dyscyplinarnych zawieszono prawo do wykonywania zawodu na trzy lata. Skarżąca odwołała się od rozstrzygnięcia dyscyplinarnego, a ostatecznie jej sprawa trafiła do nowo powstałej Izby Dyscyplinarnej, która oddaliła jej skargę. Przed Trybunałem skarżąca zarzuciła, iż jej sprawa nie została rozstrzygnięta przez niezawisły sąd w rozumieniu art. 6 ust. 1 Konwencji o prawach człowieka. Skarżąca wskazywała w szczególności tryb powołania nowej Izby Dyscyplinarnej oraz sędziów w niej zasiadających, który jej zdaniem naruszał przepisy prawa krajowego, a także podstawowe konstytucyjne i konwencyjne standardy rządów prawa, trójpodziału władzy oraz niezawisłości sądownictwa. Izba Dyscyplinarna, zdaniem skarżącej, ma charakter polityczny, a jej rzeczywistym zadaniem jest stłumienie wszelkiej krytyki i opozycji środowiska sędziowskiego wobec reformy polskiego sądownictwa z 2019 r.
Trybunał zgodził się z argumentami skarżącej i potwierdził naruszenie art. 6 ust. 1 Konwencji.
Czytaj też: KE: Polska do 16 sierpnia ma zawiesić Izbę Dyscyplinarną>>
Izba Dyscyplinarna SN to nie jest "sąd powołany ustawą".
Trybunał powtórzył już swoją ustaloną linię orzeczniczą, wypracowaną w związku z wątpliwościami dotyczącymi niezawisłości sędziego, który został powołany na stanowisko z naruszeniem przepisów regulujących tryb powołania.
Po pierwsze, Trybunał ustalił, iż miało miejsce rażące naruszenie prawa krajowego, co miało negatywny wpływ na podstawowe przepisy trybu powoływania sędziów do Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego. Stało się tak dlatego, iż Krajowa Rada Sądownicza, powołana na podstawie ustawy z dnia 8 grudnia 2017 r. zmieniającej ustawę o KRS, nie dawała wystarczających gwarancji niezawisłości sądu od władzy wykonawczej i ustawowej. W opinii Trybunału, władza wykonawcza i ustawodawcza miała nadmierny wpływ na procedurę powoływania sędziów, co samo w sobie jest sprzeczne z art. 6 ust. 1 Konwencji. Mowa tu zwłaszcza o odebraniu ustawą zmieniającą z 2017 r. środowisku sędziowskiemu prawo do wyboru członków Krajowej Rady Sądowniczej, co sprowadziło się do umożliwienia rządowi i Sejmowi wywierania bezpośredniego i pośredniego wpływu na wybór sędziów. Nieprawidłowości w powołaniu sędziów na tyle zakłóciły legalność Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego, ukształtowanej w drodze zupełnie wadliwej procedury powoływania sędziów, iż Izba ta nie cieszyła się i nie może się cieszyć przymiotami "sądu ustanowionego ustawą" w rozumieniu Konwencji o prawach człowieka.
Międzynarodowa reakcja na polską reformę sądownictwa
Trybunał wskazał również w tej mierze na rozstrzygnięcia polskiego Sądu Najwyższego z dnia 5 grudnia 2019 r. (sygn. akt III P 7/18) i z 5 stycznia 2020 r. (sygn. akt I NOZP 3/19), zgodnie z którymi procedura powołania sędziów do nowej Izby Dyscyplinarnej została przeprowadzona z jednoznacznym naruszeniem prawa krajowego. Rozstrzygnięcia Sądu Najwyższego zostały uznane przez Trybunał w Strasburgu za spójne i racjonalne, a także zawierające szczegółową analizę nowych przepisów prawa polskiego reformujących polski system sądownictwa z perspektywy konwencyjnych standardów państwa prawa oraz przepisów prawa Unii Europejskiej. Trybunał zważył także na rozstrzygnięcie Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z 19 listopada 2019 r. w połączonych sprawach C-585/18, C-624/18 i C-625/18. Żadne z tych rozstrzygnięć nie uznało Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego za prawidłowo powołany do życia organ sądowy. W konkluzji omawianego rozstrzygnięcia Trybunał w Strasburgu jednoznacznie potwierdził naruszenie art. 6 ust. 1 Konwencji. Polski sędzia Krzysztof Wojtyczek jak zwykle zgłosił zdanie odrębne do wyroku.
Reforma polskich sądów sprzeczna z Konwencją
Wyrok w niniejszej sprawie to kolejne rozstrzygnięcie wydane w serii już 38 skarg złożonych przez polskich obywateli przeciwko Polsce w latach 2018-2021 i dotyczących reformy sądownictwa realizowanej przez polskie organy władzy. Każde z tych rozstrzygnięć Trybunału potwierdza rażące nieprawidłowości wskazanej reformy, nie ma więc powodu, by przypuszczać, iż kolejne wyroki w sprawach polskiego sądownictwa będą korzystne dla Polski.
Reczkiewicz przeciwko Polsce - wyrok ETPC z dnia 22 lipca 2021 r., skarga 43447/19.