W ocenie psychologa społecznego prof. Janusza Czapińskiego, jedną z przyczyn tej sytuacji jest negatywna ocena społeczna wymiaru sprawiedliwości. Wszyscy, którzy są z nim kojarzeni: sędziowie, prokuratorzy, radcy, adwokaci, mają negatywną konotację. Drugim powodem jest doświadczenie własne lub znajomych. Ludzie opowiadają sobie, że ktoś został niesprawiedliwie oskarżony. Lub nawet sprawiedliwie, ale obrońca działał w ten sposób, że wyrok był wyższy od tego, czego żądał prokurator. Dlatego działanie prawników są postrzegane jako skok na kasę połączone z brakiem wrażliwości na klienta.
Artykuł wkrótce ukaże się na łamach marcowego magazynu "Kancelaria" oraz na www.kancelaria.lex.pl Już dziś zapraszamy do lektury.