Rozbiórkę nielegalnie wybudowanego billboardu nakazał spółce w lutym 2011 r. powiatowy inspektor nadzoru budowlanego. Billboard stał w centrum Warszawy, przy zbiegu ulic Marszałkowskiej i Świętokrzyskiej.
Gdy spółka, mimo kolejnych upomnień, nie rozebrała billboardu, inspektor ukarał ją grzywną w wysokości 50 tys. złotych.
Wówczas spółka usunęła jedynie rozpiętą na rusztowaniu powłokę reklamową, a nie całą konstrukcję. Następnie trzy metry dalej postawiła kolejny billboard.
W tym samym czasie wniosła zażalenie na grzywnę do wojewódzkiego inspektora, ale ten stwierdził, że skoro spółka nie usunęła billboardu w całości, to kara była słuszna.
Skargę spółki oddalił w kwietniu 2012 r. także Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie. Stwierdził, że inspektorzy słusznie nałożyli na spółkę 50 tys. zł.
W środę podobnie orzekł Naczelny Sąd Administracyjny (sygn. II OSK 2059/12). Uzasadniając wyrok, sędzia Andrzej Jurkiewicz powiedział, że spółka nie rozebrała billboardu w całości. Zdaniem NSA rozebranie, a następnie zmontowanie innej konstrukcji w odległości tylko trzech metrów od poprzedniej oznacza, że rozbiórki nie wykonano.
"Jedynie całkowite i trwałe usunięcie wszystkich elementów konstrukcji z placu (...) należy uznać za prawidłową rozbiórkę" - wyjaśnił Jurkiewicz. "Takiej rozbiórki w tej sytuacji nie było, bo teren nie został należycie uporządkowany" - dodał sędzia.(PAP)