Gazeta wyjaśnia, że podczas wizyty pacjenta lekarz wypełni elektroniczny formularz, który dzięki internetowi natychmiast trafi do ZUS. W ten sposób pracownik będzie mógł być od razu skontrolowany, czy naprawdę choruje.
"Rzeczpospolita" podkreśla, że z przeprowadzonych w zeszłym roku przez lekarzy orzeczników badań wynika, że co dziesiąty pracownik na zwolnieniu lekarskim jest zdolny do pracy. Tylko w pierwszym półroczu 2010 roku ZUS cofnął lub zawiesił wypłatę świadczeń chorobowych na kwotę ponad 76 milionów złotych.