"Niestety, psychiatrów w kraju nie przybywa, przybywa natomiast spraw sądowych wymagających ich opinii i zwiększa się liczba osób z zaburzeniami psychicznymi. Wyrok powinien być sprawiedliwy, szybki i nieunikniony, ale szybki nie będzie, skoro na opinię psychiatry trzeba czekać kilka tygodni, a na badanie seksuologa kilka miesięcy albo nawet lat" – powiedział konsultant krajowy w dziedzinie psychiatrii prof. Piotr Gałecki. Zdaniem eksperta zaburzenia psychiczne są coraz powszechniejsze – dotyczy to szczególnie uzależnień, zaburzeń lękowych i afektywnych. To jeden z powodów, dla których niemal 80 proc. spraw karnych wymaga wydania opinii psychiatrycznej. "Prokurator i sąd nie mają wyboru – jeśli zachodzi wątpliwość co do zdrowia psychicznego osoby, która popełniła czyn zabroniony, to musi pojawić się opinia sądowo-psychiatryczna. Jeśli biegły psychiatra nie zostanie powołany, a okaże się, że osoba, która popełniła czyn zabroniony, leczyła się psychiatrycznie, to jest to błąd proceduralny" - zaznaczył Gałecki. W piątek na inauguracji dwudniowego Kongresu Psychiatrii Sądowej wręczono Nagrodę Aureliusza, przyznawaną osobom i instytucjom, które "przyczyniły się do działań na rzecz osób chorych psychicznie, przeciwdziałając stygmatyzacji oraz ich wykluczeniu społecznemu, a także wprowadzając nowe, szersze spojrzenie na los osób chorych psychicznie oraz ich jakość życia w Polsce". Nagroda odwołuje się do zasady wprowadzonej przez cesarzy Marka Aureliusza i Commodusa "satis furore ipso punitur" (pol. nieszczęście losu szalonego sprawia, że nie można go winić, gdyż wystarczająco ukarało go już własne szaleństwo). W Kategorii Prawa Pacjenta nagrodę otrzymało Biuro Rzecznika Praw Obywatelskich. Jak podkreślił kierujący nim Adam Bodnar, będzie ona zachętą do dalszej pracy, zwłaszcza że jest kilka dziedzin psychiatrii sądowej, którymi Biuro RPO się interesuje. "Jest to m.in. kwestia stosowania środków zabezpieczających i całego otoczenia regulacyjnego z tym związanego. Zdarza się wciąż, że osoby, które nigdy nie powinny znaleźć się w aresztach i zakładach karnych, lądują tam, zamiast w szpitalach psychiatrycznych. Wielkie wyzwanie to funkcjonowanie Krajowego Ośrodka Zapobiegania Zachowaniom Dyssocjalnym w Gostyninie, którego dotyczy coraz więcej skarg i wątpliwości prawnych; jak objąć Gostynin lepszym nadzorem regulacyjnym i chronić prawa osób, które tam się znajdują lub znajdą w przyszłości" – podkreślił. Zdaniem RPO, w Polsce największym wyzwaniem jest przełożenie myślenia naukowego o chorobach psychicznych na sferę regulacyjną i sferę stosowania prawa. "Problemy związane z różnego rodzaju naruszeniami praw jednostki zazwyczaj wynikają z tego, że gdzieś ktoś uległ tendencjom, by nie słuchać naukowców i ekspertów, lecz iść na skróty i przyjmować regulacje, które mogą satysfakcjonować większość społeczeństwa, ale nie do końca odpowiadają temu, czego oczekiwałaby nauka" – mówił. Aureliusza w kategorii Postać - za zbliżenie prawa i medycyny - otrzymał były prezes i założyciel Polskiego Towarzystwa Psychiatrii Sądowej prof. Józef Kocur, współpracujący m.in. z Uniwersytetem Medycznym w Łodzi i Uniwersytetem Łódzkim, autor ponad 420 prac naukowych. Natomiast w kategorii Publikacja Nagrodę Aureliusza odebrała red. Justyna Wojteczek z Polskiej Agencji Prasowej, która kieruje internetowym Serwisem Zdrowie, finansowanym z Narodowego Programu Zdrowia na lata 2016-2020. Ten redagowany przez dziennikarzy PAP we współpracy z autorytetami w dziedzinie medycyny i nauk pokrewnych portal edukacyjny - dostępny pod adresem zdrowie.pap.pl - jest oparty na rzetelnej i potwierdzonej wiedzy naukowej. Red. Wojteczek jest pomysłodawczynią zakładki poświęconej zdrowiu psychicznemu i autorką licznych publikacji z tej dziedziny. W organizowanym w Łodzi po raz czwarty Kongresie uczestniczy około 350 psychiatrów, psychologów i seksuologów oraz prawników, którzy dzielą się wiedzą niezbędną do orzekania i opiniowania w sprawach dotyczących zdrowia psychicznego oraz wykorzystywania psychiatrii w stosowaniu prawa.(PAP)
Niedobory kadrowe to największy problem psychiatrii sądowej
Na wynik badania psychiatrycznego w toku postępowania sądowego trzeba czekać od kilku tygodni do nawet kilku lat, dlatego niedobory kadrowe to obecnie największy problem psychiatrii sądowej mówili eksperci na IV Międzynarodowym Kongresie Psychiatrii Sądowej w Łodzi.