Chodzi o sędziów powołanych po 2018 roku, czyli przy udziale Krajowej Rady Sądownictwa, ukształtowanej na podstawie noweli z grudnia 2017 r. Po tej dacie w jej skład wchodzą sędziowie/członkowie wybierani przez Sejm, a nie przez sędziów. Obecnie trwają prace nad uregulowaniem statusu "nowych" sędziów, Komisja Wenecka w swojej opinii podkreśliła jednak, że nie można unieważnić automatycznie wszystkich uchwał KRS dotyczących ich powołania i wskazała na indywidualną ocenę. Pełnomocnicy i obrońcy składają jednak nie tylko wnioski o wyłączenie tych sędziów, ale też podnoszą zarzutu nienależytego składu w apelacji i, co istotne, sądy to uwzględniają. Pod koniec lutego pisaliśmy, że uwzględnił to m.in. warszawski sąd apelacyjny, uchylając postanowienia Sądu Okręgowego Warszawa-Praga dotyczące tymczasowego aresztowania. Problem interpretacyjny pojawił się w zakresie sędziów sądów penitencjarnych. 

Przełom wydaje się, że właśnie nastąpił. Sąd Apelacyjny w Gdańsku zwrócił do ponownego rozpoznania sprawę wniosku o udzielenie przerwy w odbywaniu kary pozbawienia wolności. Uznał, że decyzja o odmowie zapadła w nienależytym składzie tzw. neo-sędziego. Przeprowadził test jego bezstronności, niezawisłości, punktując poszczególne etapy kariery i powiązania - w jego ocenie - polityczne.

 - Pełniejszego testu niż ten wykonany przez Sąd Apelacyjny w Gdańsku nie można było wykonać. Widać w jego treści poczynione przez Sąd ustalenia, które legły u podstaw wniosków płynących z tego orzeczenia, dających podstawę do uchylenia orzeczenia wydanego przez tego sędziego. Sąd Apelacyjny w Gdańsku wskazał w jaki sposób ten konkretny sędzia wspinał się po szczeblach stanowisk w Sądzie Okręgowym w Elblągu. Zostały ustalone nie tylko znajomości tego konkretnego sędziego ale również to jaki one miały - bo ciężko jest napisać, że mogły mieć - wpływ na karierę sędziego - mówi Jacek Gasperowicz, adwokat (Kancelaria Adwokacka Subsidium), który jest autorem zażalenia, wnioskował też wcześniej o wyłączenie sędziego.

Czytaj: Neo-sędzia w sądzie penitencjarnym - sądy umywają ręce od testu niezawisłości>>

 

Ile sędziego w sędzim penitencjarnym?

Co ciekawe, sędziowie, którzy mieli w tym zakresie wątpliwości sięgali po postanowienie Sądu Apelacyjnego w Gdańsku, wydział II Karny z 21 grudnia 2021 r. (sygn. akt II AKzw 2462/21), który rozpoznawał zażalenia na postanowienie Sądu Okręgowego w Elblągu w przedmiocie odmowy udzielenia przerwy w wykonywaniu kary pozbawienia wolności. Obrońca podniósł również kwestie niewłaściwej obsady sądu wydającego zaskarżone postanowienie, a sąd apelacyjny skupił się w tym zakresie na tym, czy rozpoznawanie spraw wykonawczych to sprawowanie wymiaru sprawiedliwości w rozumieniu prawa Unii Europejskiej. Wskazał przy tym m.in., że w świetle Europejskiej Konwencji Praw Człowieka oraz wspólnych tradycji konstytucyjnych państw członkowskich Unii Europejskiej, sprawowanie wymiaru sprawiedliwości to szczególny rodzaj postępowania, którego rezultatem jest wiążące rozstrzygnięcie sporu prawnego, dokonane przez niezależny organ państwowy na podstawie obowiązującego prawa, po dokładnym rozważeniu wszystkich okoliczności sprawy.

W szerokim uzasadnieniu zaznaczył, że ETPCz uznał, iż artykuł 6 Konwencji w części „karnej" nie dotyczy np. sporów związanych ze stosowaniem ustawy amnestyjnej, postępowania w sprawie przyznania pomocy prawnej w sprawie karnej, postępowania dotyczącego reżimu więziennego. - Trybunał doszedł do tego samego wniosku również w związku z procedurą ekstradycyjną, w tym na podstawie europejskiego nakazu aresztowania. Podkreślił, że zastępuje ona tradycyjną procedurę ekstradycji między państwami Unii Europejskiej, realizując ten sam cel. Wykonanie europejskiego nakazu aresztowania jest praktycznie automatyczne. Organ sądowy nie rozpatruje ponownie tego nakazu z punktu widzenia ustawodawstwa danego kraju i może odmówić wykonania go wyłącznie w określonych prawem przypadkach. Procedura taka nie odnosi się więc do przedmiotu oskarżenia w sprawie karnej (a tym bardziej praw i obowiązków o charakterze cywilnym) - podsumował.

- Zgodnie z brzmieniem art. 6 Konwencji każdy ma prawo do sprawiedliwego i publicznego rozpatrzenia jego sprawy w rozsądnym terminie przez niezawisły i bezstronny sąd ustanowiony ustawą przy rozstrzyganiu o jego prawach i obowiązkach o charakterze cywilnym albo o zasadności każdego oskarżenia w wytoczonej przeciwko niemu sprawie karnej. Już z samego brzmienia wskazanego przepisu wynika, że jako sąd w jego rozumieniu traktowany jest taki organ, który rozstrzyga o zasadności oskarżenia w sprawie karnej - uzasadnia dalej gdański sąd, wskazując, że co do sądów penitencjarnych, rozstrzygających sprawy z zakresu wykonywania kary, trudno mówić o orzekaniu w procedurze spornej, wiążącej mocy orzeczenia i jego względnej ostateczności. - Natomiast takie cechy będzie miało orzekanie przez sądy odwoławcze, rozpoznające środki zaskarżenia od orzeczeń sądów penitencjarnych, bowiem mamy tam do czynienia z procedurą sporną i ostatecznością orzeczenia - wyjaśnia. I podsumowuje, że sprawy z zakresu wykonywania wyroków nie są sprawowaniem wymiaru sprawiedliwości w rozumieniu prawa Unii Europejskiej.

Zobacz w LEX: Stosowanie Europejskiej Konwencji Praw Człowieka przez sądy krajowe a podporządkowanie sędziego Konstytucji i ustawie > >

 

Korzyści służbowe uderzają w niezawisłość sędziego 

 Sąd Apelacyjny w Gdańsku zdecydował natomiast o zwróceniu sprawy do ponownego rozpoznania. Chodzi o zażalenie obrońcy skazanego na postanowienie Sądu Okręgowego w Elblągu z 6 lutego 2024 r. w przedmiocie odmowy udzielenia przerwy w odbywaniu kary pozbawienia wolności. SA w Gdańsku uznał, że  zaskarżone orzeczenie zapadło z naruszeniem standardów bezstronności i niezawisłości z powodu wydania go przez Sąd Okręgowy, w którego jednoosobowym składzie zasiadał tzw. neo-sędzia. Uzasadniał równocześnie, że w grę wchodzi w tym wypadku nie tylko uzyskanie przez niego stanowiska w wadliwym procesie nominacyjnym z udziałem Krajowej Rady Sądownictwa (ukształtowanej po 2018 r.), ale dodatkowo "podejmowanie przez tego sędziego szeregu zachowań, wskazujących na pełną akceptację przez niego poczynań władzy ustawodawczej i wykonawczej, stanowiących zamachy na niezależność wymiaru sprawiedliwości oraz niezawisłość sędziowską i jednocześnie uzyskiwanie z tego tytułu konkretnych korzyści służbowych i zawodowych". 

W uzasadnieniu przeanalizował karierę sędziego - począwszy od 2017 r., uwzględniając choćby delegacje do Ministerstwa Sprawiedliwości i wskazując, że pierwszą podpisywał ówczesny wiceminister Łukasz Piebiak, podpisywanie przez sędziego listy poparcia na drugą kadencje do KRS m.in. dla sędzi Anny Dalkowskiej (byłej wiceminister sprawiedliwości),  wypunktował również stanowiska, które sędzia pełnił, a które - jak wskazał SA - wiązały się z przyznaniem dodatku funkcyjnego. Z uzasadnienia wynika też, że w konkursie na wolne stanowisko w sądzie okręgowym, sędzia nie miał kontrkandydata. 

- Ustalone fakty, oceniane całościowo z zastosowaniem zasad prawidłowego rozumowania, wiedzy i doświadczenia życiowego, w sposób nieodparty prowadzą do wniosku, że sędzia, w ostatnich latach, w których władza ustawodawcza i wykonawcza podejmowała szereg decyzji ocenianych jako naruszające porządek konstytucyjny, w tym zmierzających do istotnego ograniczenia lub wręcz unicestwienia niezależności sądownictwa, prezentował postawę, którą każdy zewnętrzny obiektywny obserwator może oceniać jako jednoznaczne poparcie dla tych działań, przejawiające się zwłaszcza wejściem w ścisłą współpracę z osobami jednoznacznie zaangażowanymi po stronie wówczas rządzącej opcji politycznej, będącymi niejednokrotnie architektami lub istotnym wykonawcami szeroko zakrojonych działań jednoznacznie zmierzających do podporządkowania wymiaru sprawiedliwości władzy wykonawczej - czytamy w uzasadnieniu. 

Apelacja oceniła również, że postawa sędziego była połączona z uzyskaniem określonych korzyści o charakterze służbowym. - Budzi to bardzo poważne wątpliwości co do dochowania standardu niezawisłości wymaganego od sędziego, kiedy może być on gotowy podejmować różnorakie działania, jakich oczekują od niego osoby, których pozycja zawodowa i służbowa sprawia, że mogą pozytywnie wpłynąć na karierę zawodową tego sędziego - dodano.

Zobacz także w LEX: Stosowanie Europejskiej Konwencji Praw Człowieka jako umowy UE > >

 

Postępowanie wykonawcze nie mniej ważne 

Gdański SA zaznaczył, że sprawy wykonawcze, które w praktyce sądowej niewątpliwie nie mają takiej doniosłości, jak orzekanie o winie i
karze osoby oskarżonej o popełnienie przestępstwa, mają jednak ten istotny aspekt, że dotyczą wykonywania orzeczeń sądów karnych, w którym do procesie niebagatelną rolę odgrywają służby podległe ministrowi sprawiedliwości – prokuratura i Służba Więzienna. 

- Doświadczane w praktyce zainteresowanie polityków sprawujących funkcję ministra sprawiedliwości tą kategorią spraw, zarówno w aspekcie realizowanej polityki kryminalnej w zakresie stosowania takich środków penalnych, jak choćby warunkowe przedterminowe zwolnienie z kary pozbawienia wolności, jak i w aspekcie pozostałych istotnych decyzji sądów penitencjarnych podejmowanych w indywidualnych sprawach, powoduje, że zewnętrzne postrzeganie realizowania przez sądy funkcji orzeczniczych w tych sprawach jako w pełni niezawisłe i bezstronne, jest nie do przecenienia tak z perspektywy samego skazanego, który ubiega się o zastosowanie wobec niego określonego dobrodziejstwa, jak i z punktu widzenia społeczeństwa jako całości - wskazał.

Odniósł się też do wątpliwości interpretacyjnych. - Sprawy z zakresu wykonywania kar i innych sankcji karnych orzeczonych przez sądy karne wolą ustawodawcy zwykłego zostały przekazane do właściwości sądów – są to z reguły sądy, które wydały orzeczenie w pierwszej instancji jako właściwe co do zasady w postępowaniu wykonawczym (art. 3 par. 1 k.k.w.) oraz sądy penitencjarne właściwe w sprawach związanych z wykonywaniem kary pozbawienia wolności (art. 3 par. 2 k.k.w.). Skoro bowiem ustawodawca uznaje, że w określonej kategorii spraw właściwy do orzekania jest sąd, to należy zakładać, że czyni to między innymi z tego powodu, aby sprawa ta została rozstrzygnięta przez organ wyposażony w przymiot niezawisłości i bezstronności - podsumowuje.

 

Doszło do przełamania w orzecznictwie 

Mec. Gasperowicz uważa, że doszło do przełamania kwestii dotyczącej neo-sędziów, jeśli chodzi o sprawy wykonawcze. 

- Dotychczas w orzecznictwie istniał spór, czy można składać wniosek o wyłączenie sędziego w postępowaniu wykonawczym. Poglądy były dwa, jeden mówił, że - ponieważ nie jest to spór proceduralny w postępowaniu karnym a jedynie tzw. czynności urzędnicze - nie można, drugi zaś wskazywał wprost o stosowaniu przepisów o wykluczeniu również w postępowaniu wykonawczym - przypomina.

Dodaje, że w jego ocenie orzeczenie to wskazuje w sposób niebudzący wątpliwości, że nie tylko można, ale wręcz trzeba stosować przepisy umożliwiające nie tylko wyłączenie tzw. neo-sędziego od rozpoznania sprawy z jego udziałem, ale co istotne w razie nieuwzględnienia wniosku obrony również postawienia takiemu orzeczeniu zarzutu jak najdalej idącego w skutkach czyli nieważności postępowania.

Z informacji Prawo.pl wynika, że to nie jedyne uchylenie decyzji tego konkretnie sędziego.  Dotyczy to już kilku innych spraw. 

Sygn. akt II AKzw 492/24

Sprawdź w LEX: Europejska Konwencja Praw Człowieka i prawo do niezależnego wymiaru sprawiedliwości > >

 

Cena promocyjna: 296.08 zł

|

Cena regularna: 553 zł

|

Najniższa cena w ostatnich 30 dniach: 248.85 zł