Złodziej był w lombardzie zaledwie kilkadziesiąt sekund, na nagraniu z kamery przemysłowej dobrze widać jego twarz. Marek Laufer, właściciel lombardu, kopię tego nagrania przekazał policji. A drugą opublikował na portalu YouTube. Pod filmem napisał: "Poszukujemy tego osobnika. NAGRODA!!!" I podał numer swojego telefonu.
Ani policja, ani prokuratura nie chcą przyznać wprost, że właściciel lombardu złamał prawo. - Mogło do tego dojść - mówi ostrożnie Piotr Kotlarski, wiceszef prokuratury Grunwald-Jeżyce.
- Tylko prokuratura albo sąd mogą zdecydować o publikacji wizerunku poszukiwanej osoby - mówi Małgorzata Kałużyńska-Jasak, rzecznik generalnego inspektora ochrony danych osobowych. I wyjaśnia, że bezprawna publikacja filmu z napadu w lombardzie może naruszać dobra osobiste rabusia: - Rozumiem bezsilność napadniętego, ale żyjemy w państwie prawa i musimy go przestrzegać. - To niech ten koleś mnie pozwie - odpowiada Marek Laufer.
Źródło: Gazeta Wyborcza Poznań