Firma eBay obsługuje działający na światową skalę rynek elektroniczny w internecie, na którym osoby fizyczne i przedsiębiorcy mogą dokonywać transakcji kupna-sprzedaży towarów i usług. Aby przyciągnąć do swojej strony nowych klientów, przedsiębiorstwo wykupiło w ramach systemu usług płatnego odsyłania (jak na przykład AdWords prowadzonego przez Google) słowa kluczowe zawierające znane znaki towarowe, tak aby klienci mogli zostać przekierowani na jego aukcje internetowe.
L’Oréal, właściciel oskarżył eBay o udział w naruszaniu praw do znaków towarowych, których dopuszczają się sprzedawcy na jego aukcjach internetowych. L’Oréal utrzymuje, że poprzez zakup słów kluczowych związanych ze znakami towarowymi należącymi do L’Oréal, eBay kieruje swoich użytkowników do oferowanych na swojej stronie do sprzedaży towarów naruszających wspomniane prawa. Ponadto L’Oréal uważa, że podjęte przez eBay wysiłki mające na celu zapobieżenie sprzedaży na jego aukcjach internetowych towarów stanowiących naruszenie są nieadekwatne. L’Oréal zidentyfikował różne formy naruszenia obejmujące sprzedaż podróbek i towarów bez opakowania, jak również sprzedaż w ramach Europejskiego Obszaru Gospodarczego (EOG) towarów sprzedawanych pierwotnie w państwach nie należących do EOG1 oraz sprzedaż próbek nie przeznaczonych do sprzedaży detalicznej.
High Court, przed którym toczy się spór w Zjednoczonym Królestwie, zwrócił się do Trybunału z kilkoma pytaniami dotyczącymi charakteru towarów stanowiących naruszenie, wskazanych przez L’Oréal. Ponadto High Court zmierza do ustalenia, jakiego zachowania można domagać się od operatora aukcji internetowych w celu zapobieżenia naruszeniom praw do znaków towarowych przez jego użytkowników.
W przedłożonej dzisiaj opinii rzecznik generalny Niilo Jääskinen wskazał, że testery i butelki do napełniania, często oznaczone słowami „nie do sprzedaży”, które nie są przeznaczone do sprzedaży detalicznej i są dostarczane autoryzowanym dystrybutorom nieodpłatnie, nie mogą zostać uznane za towary wprowadzone na rynek za zgodą właściciela znaku. A zatem decyzja o wprowadzeniu tych towarów na rynek wciąż pozostaje w gestii właściciela znaku towarowego, który może także zakazać ich sprzedaży.
Podobnie, na ochronę znaku towarowego można się powołać w sytuacji, gdy towary oferowane na sprzedaż na rynku elektronicznym nie zostały jeszcze wprowadzone do obrotu w EOG przez właściciela znaku lub za jego zgodą. rzecznik generalny stwierdził, że w przypadku kosmetyków luksusowych nie można wykluczyć, iż zewnętrzne opakowanie stanowi element stanu produktu z uwagi na jego szczególny wzór, który wiąże się z użyciem znaku towarowego. Zdaniem N. Jääskinena w takich przypadkach właściciel znaku towarowego może sprzeciwić się dalszej sprzedaży towarów bez opakowania, o ile usunięcie tego opakowania wpływa na osłabienie pełnionej przez znak towarowy funkcji wskazania pochodzenia i jakości towarów lub działa na szkodę jego renomy.
eBay jest co do zasady zwolniony z odpowiedzialności za treść danych przechowywanych przez jego klientów na jego stronie, nadal ciąży na nim odpowiedzialność za dane, które przekazuje jako reklamodawca operatorowi wyszukiwarki. Zwolnienie z odpowiedzialności nie ma zastosowania także wówczas, gdy operator aukcji internetowych został powiadomiony o stanowiącym naruszenie używaniu znaku towarowego i ten sam użytkownik w dalszym ciągu lub ponownie dopuszcza się tego samego naruszenia. W tym ostatnim przypadku w stosunku do operatora aukcji internetowej może zostać wydany nakaz sądowy mający na celu zapobieżenie dalszemu lub ponownemu naruszeniu.
C- 324/09,LOrael/eBay