W spotkaniu ma wziąć udział także: naczelny rabin Polski Michael Schudrich oraz przewodniczący Związku Gmin Wyznaniowych Żydowskich w RP Piotr Kadlcik.
Miśkiewicz poinformował, że wniosek Muzułmańskiego Związku Religijnego do Trybunału jest już przygotowany. Związek czeka jeszcze tylko na konsultacje z przedstawicielami polskich żydów i z ministrem Michałem Bonim, które mają się odbyć w środę o godz. 19.
Oba związki - muzułmański i żydowski - przygotowują wnioski oddzielnie, ponieważ zgodnie z konstytucją Kościoły i inne związki wyznaniowe mogą wystąpić z wnioskiem do TK tylko w tym zakresie, w jakim zaskarżony przepis dotyczy ich spraw.
Zaplanowane na środę spotkanie z ministrem administracji i cyfryzacji będzie kolejnym z cyklu spotkań w sprawie uboju rytualnego. Podczas jednego z poprzednich Boni przyznał, że z opinii Rządowego Centrum Legislacji wynika, iż obowiązująca ustawa o ochronie zwierząt nie daje możliwości uboju rytualnego, a jedynym sposobem na usunięcie kolizji między uprawnieniami wspólnot religijnych i zapisami tej ustawy jest skierowanie sprawy do Trybunału Konstytucyjnego.
Pytanie prawne o ubój rytualny zadał już Trybunałowi Sąd Rejonowy w Białymstoku. Od odpowiedzi na nie sąd uzależnia sposób rozstrzygnięcia zażalenia w sprawie uboju, jaki miał miejsce w Tykocinie 12 marca. Prokuratura Rejonowa w Białymstoku odmówiła wszczęcia dochodzenia w tej sprawie, a zażalenie na jej postanowienie złożyli: powiatowy lekarz weterynarii w Białymstoku, Stowarzyszenie Obrona Zwierząt z siedzibą w Jędrzejowie, pełnomocnik Ogólnopolskiego Towarzystwa Ochrony Zwierząt Animals z siedzibą w Gdyni oraz pełnomocnik Fundacji na Rzecz Ochrony Zwierząt Ius Animalia z siedzibą w Pruszkowie.
Gmina Wyznaniowa Żydowska w Warszawie, która 12 marca przeprowadziła ubój, powołała się na ustawę z 1997 r. o stosunku Państwa do gmin wyznaniowych żydowskich w Rzeczypospolitej Polskiej. Natomiast przeciwnicy uboju wskazali na art. 34 ust. 1 ustawy o ochronie zwierząt, który pozwala uśmiercać zwierzęta tylko po uprzednim pozbawieniu ich świadomości.
Nie wiadomo jeszcze, kiedy Trybunał odpowie na pytanie białostockiego sądu, na razie ma wakacyjną przerwę w orzekaniu.
12 lipca Sejm odrzucił rządowy projekt ustawy dopuszczającej ubój zwierząt bez ogłuszania, czyli tzw. ubój rytualny. Projekt nowelizacji ustawy o ochronie zwierząt powstał po wyroku Trybunału Konstytucyjnego z listopada 2012 r., który orzekł, że rozporządzenie ministra rolnictwa z 2004 r., na podstawie którego dokonywany był tego rodzaju ubój, było sprzeczne z ustawą o ochronie zwierząt, a przez to z konstytucją.
Pytany przez dziennikarzy, czy do wyroku Trybunału ubój rytualny będzie nielegalny, Boni powiedział: "uważam, że do czasu rozstrzygnięć Trybunału Konstytucyjnego wszyscy powinni zachowywać się wstrzemięźliwie, zarazem mieć w pamięci podstawowe uprawnienia, jakie wspólnotom religijnym daje polska konstytucja". "Nikt nie będzie łamał prawa, naginał prawa. Myślę, że jest wiele możliwości, które mogą ułatwić dostęp do mięsa pochodzącego z uboju rytualnego w przejściowym okresie" - podkreślił szef MAC.
"Chodzi o to, żeby wygasić emocje, ale jednocześnie, by każda strona miała możliwość swobodnego praktykowania swojej religii" - skomentował tę wypowiedź Miśkiewicz. Odmówił potwierdzenia, że ubój rytualny nadal jest dokonywany. "Nie mogę potwierdzić, ani zaprzeczyć" - powiedział.