Kilka dni temu w mediach pojawiła się informacja, że Komisja Kodyfikacyjna działająca przy ministrze sprawiedliwości przygotowała propozycje zmian w kodeksie karnym, przewidujące podwyższenie kary za aborcję i wprowadzenie pojęcia "dziecka poczętego". Zmiany miałyby także przywrócić wnioskowy tryb ścigania gwałtu. Tryb ten został zmieniony nowelizacją kodeksu karnego z czerwca, która wejdzie w życie pod koniec stycznia przyszłego roku.
O plany resortu sprawiedliwości w tym zakresie pytała prof. Monika Płatek z Uniwersytetu Warszawskiego podczas konferencji na temat przestępstw seksualnych zorganizowanej w poniedziałek przez pełnomocniczkę rządu ds. równego traktowania Agnieszkę Kozłowską-Rajewicz we współpracy z Fundacją Feminoteka.
Podkreśliła, że ta sytuacja jest dla niej niezrozumiała. "Znam postawę pana premiera Donalda Tuska, który deklaruje, że jego wolą jest zwalczanie przemocy wobec kobiet i przemocy seksualnej. W tym samym czasie jednak urząd, który jest zobowiązany do wdrażania przepisów podpisanej przez Polskę konwencji, która m.in. wymaga tego, by gwałt był ścigany z urzędu, wprowadza z powrotem przepis, który mówi o ściganiu na wniosek" - podkreśliła prof. Płatek.
"Mamy sytuację, w której - gdy podpisaliśmy Konwencję Rady Europy o zapobieganiu przemocy wobec kobiet oraz przemocy domowej i jesteśmy zobowiązani do wdrażania jej przepisów, gdy przegłosowaliśmy zmiany w trybie ściągania gwałtu i mamy vacatio legis, by przygotować się do tej zmiany - komisja kodyfikacyjna usiłuje nas cofnąć" - dodała.
"Ja cały czas słyszę, że nie ma woli politycznej, żeby ratyfikować konwencję. Prawdę mówiąc, przebywając w towarzystwie pani minister Kozłowskiej-Rajewicz, nie bardzo w to wierzyłam, słuchając pana premiera, nie bardzo w to wierzyłam, ale oglądając dokumenty przygotowane przez MS, które mają służyć do zmian w prawie karnym, wydaje mi się, że sytuacja wymaga wyjaśnienia" - mówiła.
Wiceminister sprawiedliwości Wojciech Węgrzyn zaprzeczył, że resort przygotowuje tego rodzaju projekt.
Wyjaśnił, że Komisja Kodyfikacyjna przygotowuje "dokumenty będące poglądami jej członków". "Faktycznie w jednym z nich przedstawiła ministrowi projekt zmian omawianych artykułów, ale minister po zapoznaniu się z tymi opiniami nie skorzystał z możliwości skorzystania z nich. Absolutnie zaprzeczam, żeby trwały prace nad zmianami przepisów związanych z trybem ścigania gwałtu oraz przestępstw aborcyjnych" - powiedział.
Węgrzyn potwierdził, że minister sprawiedliwości przygotował projekt nowelizacji kodeksu karnego na kanwie dokumentu Komisji Kodyfikacyjnej, ale zmiany dotyczą części ogólnej. "Chcę uspokoić wszystkich państwa, że minister nie chce w żaden sposób tylnymi drzwiami wprowadzić zmian, które byłyby jeszcze bardziej restrykcyjne niż te, które obowiązywały dotychczas" - zapewnił. Projekt nowelizacji w poniedziałek trafił do konsultacji społecznych.
Dodał, że zmiana trybu ścigania gwałtu była sukcesem rządu i parlamentu. "Wszyscy cieszymy się, że udało się dostosować nasze przepisy do unijnych standardów. Nie ma projektu zmian, które przywracałyby poprzedni stan prawny" - powiedział Węgrzyn.
Wyjaśnień w tej sprawie domagali się od ministra sprawiedliwości również posłowie Twojego Ruchu.
Zgodnie z uchwaloną w czerwcu nowelizacją kodeksu karnego wszczynanie śledztw o przestępstwa przeciwko wolności seksualnej nie będzie uzależnione już od wniosku ofiary. Obecnie, aby wszcząć postępowanie w sprawie np. gwałtu, potrzebny jest formalny wniosek osoby pokrzywdzonej i nie wystarcza samo zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa. Po zmianach wniosek taki nie będzie już konieczny, a prokuratura lub policja będzie mogła wszcząć postępowanie z urzędu.
Wprowadzona ma zostać również zasada, że ofiary przestępstw seksualnych są przesłuchiwane w całym postępowaniu tylko raz.
Jeśli chodzi o przepisy aborcyjne, obecnie art. 152 par. 1 kodeksu karnego mówi, że "Kto za zgodą kobiety przerywa jej ciążę podlega każe pozbawienia wolności do lat 3". Według informacji medialnych miałby otrzymać brzmienie: "Kto powoduje śmierć dziecka poczętego niezdolnego do samodzielnego życia poza organizmem matki, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5".(PAP)
akw/ itm/ mow/