Minister sprawiedliwości Jarosław Gowin w środę w czasie uroczystości wręczenia medali najbardziej zasłuzonym sędziom, którzy przeszli w stan spoczynku powiedział:
- Premier Donald Tusk powołując mnie na stanowisko ministra sprawiedliwosci przestrzegł, że czekają mnie bardzo poważne zadania. Ale nie uprzedził mnie, że przyjdzie mi stanąć przed takim zadaniem jak przemawianie po panu przewodniczącym Krajowej Rady Sądownictwa - zażartował minister.
Minister Gowin pogratulował zasłużonym sędziom, którzy stanowią wzór sprawiedliwości, bezzstronności, rzetelności w podejściu do obowiązków.
Minister podkreślił, że zawód sędziego wymaga szacunku i solidarności wobec innych osób. Jest to ogromny cieżar, który sędziowie wzieli na siebie.
- Misja sędziego to działanie na rzecz solidarności, nie tylko ze społeczeństwem, nie tylko z ogromną większością obywateli, których chroni się przed nadużywającymi prawa - powiedział. - Solidarność dotyczy też osób, wobec których wydało się bolesne wyroki, by mogli wrócić do uczciwego życia.
Jarosław Gowin dodał, że z każdym dniem chce odnosić przekonanie, że polski wymiar sprawiedliwosci, niezależnie od trudności finansowych i procedur sądowych nie działał by tak sprawnie, gdyby nie ciężka praca i zaangażowanie sędziów.
Źródło: spotkanie w KRS, 11lipca 2012 r., Warszawa