Władze Wrocławia wypowiedziały podpisaną w kwietniu zeszłego roku umowę na budowę stadionu, ponieważ ich zdaniem wykonawca miał wielomiesięczne opóźnienia i nie był w stanie zakończyć prac w terminie, czyli w połowie 2011 r. Podpisano umowę z nowym wykonawcą - z firmą Max Boegl, która ma wybudować stadion.
O pozwie sądowym przeciwko Mostostalowi Warszawa S.A. poinformował dziennikarzy na konferencji prasowej prezydent Wrocławia Rafał Dutkiewicz. - Chcę poinformować, że podjąłem decyzję i proszę kancelarię prawną o przygotowanie pozwu o odszkodowanie. Sprawa w najbliższych dniach może trafić do sądu i może się tragicznie skończyć dla Mostostalu, bo jeśli sąd podzieli nasz punkt widzenia, to członkowie konsorcjum Mostostalu będą figurowali na czarnej liście i nie będą mogli korzystać z zamówień publicznych - powiedział Dutkiewicz. - Chcieliśmy w pokojowy sposób rozstać się z dotychczasowym nierzetelnym wykonawcą. Jednak Mostostal Warszawa wykonał niezwykle wrogi gest w kierunku miasta, zwracając się do sądu w trzech sprawach - powiedział Dutkiewicz. Według prezydenta Mostostal Warszawa domaga się, by sąd zakazał Wrocławiowi wyłonienia nowego wykonawcy, do czego sąd się nie przychylił. Według Dutkiewicza Mostostal w sądowym wniosku prosił również o zamrożenie placu budowy oraz o zamrożenie 70-milionowej gwarancji. W tym przypadku - sąd zdecydował o dwutygodniowym zamrożeniu tych pieniędzy.
Przypadek Mostostalu jest drugim po Alpine Bau, spółce, która musiała zejść z budowy autostrady A1 na żądanie Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. W przypadku Alpine Bau Sąd Okręgowy w Warszawie na niejawnym posiedzeniu zakazał jednak usuwania firmy Apline Bau z placu budowy autostrady A1 do 31 stycznia. Alpine Bau ma też dwa tygodnie na złożenie ewentualnego pozwu o odszkodowanie. - Na pewno go złożymy. Pracują nad nim nasi prawnicy - zdradza przedstawiciel firmy. To kolejny przypadek pracy w nowej niszy dla prawników - "claim management", czyli zarządzania roszczeniami w procesie budowlanym.
O pozwie sądowym przeciwko Mostostalowi Warszawa S.A. poinformował dziennikarzy na konferencji prasowej prezydent Wrocławia Rafał Dutkiewicz. - Chcę poinformować, że podjąłem decyzję i proszę kancelarię prawną o przygotowanie pozwu o odszkodowanie. Sprawa w najbliższych dniach może trafić do sądu i może się tragicznie skończyć dla Mostostalu, bo jeśli sąd podzieli nasz punkt widzenia, to członkowie konsorcjum Mostostalu będą figurowali na czarnej liście i nie będą mogli korzystać z zamówień publicznych - powiedział Dutkiewicz. - Chcieliśmy w pokojowy sposób rozstać się z dotychczasowym nierzetelnym wykonawcą. Jednak Mostostal Warszawa wykonał niezwykle wrogi gest w kierunku miasta, zwracając się do sądu w trzech sprawach - powiedział Dutkiewicz. Według prezydenta Mostostal Warszawa domaga się, by sąd zakazał Wrocławiowi wyłonienia nowego wykonawcy, do czego sąd się nie przychylił. Według Dutkiewicza Mostostal w sądowym wniosku prosił również o zamrożenie placu budowy oraz o zamrożenie 70-milionowej gwarancji. W tym przypadku - sąd zdecydował o dwutygodniowym zamrożeniu tych pieniędzy.
Przypadek Mostostalu jest drugim po Alpine Bau, spółce, która musiała zejść z budowy autostrady A1 na żądanie Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. W przypadku Alpine Bau Sąd Okręgowy w Warszawie na niejawnym posiedzeniu zakazał jednak usuwania firmy Apline Bau z placu budowy autostrady A1 do 31 stycznia. Alpine Bau ma też dwa tygodnie na złożenie ewentualnego pozwu o odszkodowanie. - Na pewno go złożymy. Pracują nad nim nasi prawnicy - zdradza przedstawiciel firmy. To kolejny przypadek pracy w nowej niszy dla prawników - "claim management", czyli zarządzania roszczeniami w procesie budowlanym.