W wywiadzie dla "Rzeczpospolitej" Jerzy Kozdroń dodaje, że na tej podstawie ludzie wyrabiają sobie zdanie. - A na takich sprawach wymiar sprawiedliwości się nie kończy - komentuje.
Zdaniem wiceministra, to nie jest tak, że wystarczy zmienić jedną rzecz i od razu będzie lepiej. - Poważna reforma wymiaru sprawiedliwości wymaga pewnych systemowych rozwiązań. Wszystko trzeba naprawiać równolegle: ściganie przestępstw, sprawne sądzenie i rozpatrywanie uzasadnionych roszczeń
i praw obywateli w sprawach cywilnych. Poprawa już jest, ale nie na tyle spektakularna, by przeciętny obywatel ją dostrzegł. Patrząc np. na zaawansowane już zmiany w procedurze karnej, możemy
śmiało powiedzieć, że wychodzimy z jednego systemu w drugi - mówi.
Zdaniem Jerzego Kozdronia ważną sprawą jest mentalność sędziów. - Zależy mi, by wszyscy – a nie jest tak dzisiaj – mieli poczucie służebnej roli wobec społeczeństwa i wynikających z niego obowiązków – m.in. ochrony obywateli. Zmiana mentalności to ciężka praca i dla tych, którzy już orzekają,
i dla tych, którzy przyjdą po nich - stwierdza wiceminister.
Źródło: Rzeczpospolita