Do takich zachowań zachęca także obowiązujące prawo, na przykład regulacje dotyczące zamówień publicznych uznające, że jedynym kryterium decydującym o wyborze oferty danej firmy jest cena, a nie jakość usługi. A cenę obniża się, tnąc radykalnie koszty pracy. Do tego dochodzą wysokie wydatki na ubezpieczenia społeczne.
Na pewno jest to problem dla pracowników. Pójście w kierunku elastycznych form zatrudnienia wynika z wysokich pozapłacowych kosztów pracy, ale także z elastycznego podejścia do potrzeb rynku, poszukiwania rozwiązań w celu efektywnego prowadzenia działalności gospodarczej. Pracodawcy podkreślają, że rynek jest niestabilny, że muszą reagować na koniunkturę, dostosowywać się do zmian, globalizacji, postępu technologicznego, większych oczekiwań społeczeństwa. A to sprawia, że często nie mogą pozwolić sobie na standardową formułę zatrudnienia, jaka dominowała w minionym ustroju – to jest umowę na czas nieokreślony z ośmiogodzinnym dniem pracy. Obecnie praca ma coraz częściej charakter czasowy, nieregularny, zadaniowy - wyjaśnia Grażyna Spytek-Bandurska.
Więcej>>Wywiad z Grażyną Spytek-Bandurską.