Rada Ministrów przyjęła we wtorek założenia do projektu nowelizacji ustawy o księgach wieczystych i hipotece. Dzięki zmianom dostęp do ksiąg wieczystych ma być prostszy i szybszy. Skorzystają na tym komornicy, którzy łatwiej przeprowadzą procedurę zajęcia nieruchomości.
Założenia do projektu zmian w ustawie o księgach wieczystych i hipotece oraz w Kodeksie postępowania cywilnego przygotowało Ministerstwo Sprawiedliwości. Resort uważa, że wprowadzenie możliwości składania wniosków przez Internet uprości i skróci procedurę.
Skorzystają na tym również komornicy. Projekt zakłada, że elektroniczne postępowanie wieczystoksięgowe (e.p.w.) wszczynane będzie przez nich m.in. w zakresie dokonania w księdze wieczystej wpisu o wszczęciu egzekucji z nieruchomości oraz wpisu o zajęciu nieruchomości zabezpieczonej hipoteką. Doprecyzowane zostaną także sporne obecnie kwestie: dołączanych do wniosku dokumentów oraz dokonywania wpisów o przyłączeniu się kolejnych wierzycieli do egzekucji z nieruchomości.
Po nowelizacji, z ustawy wprost wynikać będzie, że do wniosku o dokonanie wpisu o wszczęciu egzekucji nie trzeba będzie załączać odpisu wezwania do zapłaty. W e.p.w. komornik będzie musiał powołać się na istnienie tego dokumentu, bez potrzeby dołączania go do wniosku. Podstawę wpisu będzie stanowić w takim wypadku oświadczenie komornika.
Rozstrzygnięta zostanie także wyraźnie kwestia dokonywania wpisów o przyłączeniu się kolejnych wierzycieli do egzekucji. Ustawodawca wyszedł z założenia, że zasada zaufania do ksiąg wieczystych nakazuje, by nabywca nieruchomości nie był zaskakiwany późniejszym przyłączeniem się do egzekucji wierzycieli zbywcy nieruchomości. Z tego powodu do ustawy wprowadzona zostanie zasada wyrażona w uchwale siedmiu sędziów Sądu Najwyższego, z której wynika, że wierzyciel, który przyłączył się do postępowania egzekucyjnego, może powołać się wobec osoby trzeciej na skutki zajęcia nieruchomości tylko wtedy, gdy dokonano w księdze wieczystej wpisu o przyłączeniu lub złożono wniosek do zbioru dokumentów, chyba że osoba trzecia wiedziała o przyłączeniu.
Monika Sewastianowicz