Zdaniem autorów tej propozycji, także od chwili wpisu klauzuli do rejestru, powinien obowiązywać pewien okres przejściowy umożliwiający przedsiębiorcom z jednej strony zapoznanie się z wpisem, z drugiej zaś ewentualne wyeliminowanie podobnych zapisów z przygotowanych wzorców umów.
Obowiązująca od 2000 r. instytucja klauzul niedozwolonych, a także rejestr postanowień wzorców umów uznanych za niedozwolone prowadzony przez prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, do którego owe klauzule wpisywane są na podstawie prawomocnych wyroków wydawanych przez Sąd Okręgowy w Warszawie - Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumentów w ramach tzw. procedury „abstrakcyjnej kontroli wzorców umów", budzi liczne kontrowersje. Zdaniem PKPP Lewiatan, obecnie obowiązujące przepisy, jak również orzecznictwo sądów w tym zakresie pokazuje, że istnieje wiele wątpliwości poczynając od materialnych podstaw kontroli, aż po pytanie o skutki wpisu danej klauzuli do rejestru.
- Przedsiębiorcy od dłuższego czasu wskazują na trudności związane z funkcjonowaniem rejestru. Dostrzegł je również prezes UOKIK i zainicjował konsultacje społeczne w sprawie propozycji odmiennego ukształtowania rejestru postanowień wzorców umów uznanych za niedozwolone, która ma na celu zwiększenie jego przejrzystości i funkcjonalności. Zdaniem PKPP Lewiatan propozycje te idą w dobrym kierunku, ale nie są wystarczające - czytamy w opinii.
Według jej autorów, przepisy prawa cywilnego w sposób precyzyjny powinny regulować kwestię skutku wpisu do rejestru, który nie może mieć bezpośredniego przełożenia na wszystkie umowy przedsiębiorców z konsumentami. za konieczne uważają też wprowadzenie obowiązku sporządzania przez SOKiK z urzędu uzasadnień do wyroków w sprawach o uznanie danej klauzuli za niedozwoloną (obowiązek powinien dotyczyć również Sądów Apelacyjnych i Sądu Najwyższego) oraz obowiązku publikacji tych uzasadnień w formie elektronicznej, chociażby na stronie UOKiK. - Wyroki SOKiK wydawane są w sprawie ochrony zbiorowych interesów konsumentów, dlatego też, aby rzeczywiście móc spełniać ten cel, zarówno konsumenci, ale w szczególności przedsiębiorcy muszą mieć możliwość zapoznawania się z uzasadnieniami do wyroków" - mówi Bartosz Wyżykowski, ekspert PKPP Lewiatan.
Kolejny postulat PKPP Lewiatan odnosi się do skutków, jakie wynikają z wpisu danej klauzuli do rejestru. Obecnie z chwilą uprawomocnienia się orzeczenia uznającego wzorzec umowy za klauzulę abuzywną i wpisu jej do rejestru, stosowanie takiego zapisu przez innych przedsiębiorców co do zasady stanowi naruszanie zbiorowych interesów konsumentów, a także wykroczenie. Jednocześnie jednak nie daje się przedsiębiorcy realnej możliwości wyeliminowania takich klauzul z przygotowywanych przez niego umów w rozsądnym terminie.
Autorzy opinii podkreślają, że w chwili, w której następuje wpis do rejestru, a więc w zasadzie zanim jeszcze przedsiębiorca mógł się z nim zapoznać, zgodnie z prawem już nie powinien stosować takich klauzul. W związku z tym proponujemy, ażeby od chwili wpisu danej klauzuli do rejestru istniał pewien „okres przejściowy" umożliwiający przedsiębiorcom z jednej strony zapoznanie się z wpisem, z drugiej zaś ewentualne wyeliminowanie podobnych zapisów z przygotowanych wzorców umów. Rozwiązanie to wydaje się logiczne, słuszne i w praktyce nie będzie uszczuplać praw i interesów konsumentów.
Za dobry pomysł PKPP Lewiatan uważa propozycję prezesa UOKiK wykreślania (usuwania) z rejestru postanowień, które zdezaktualizowały się na skutek zmiany stanu prawnego. W aktualnie obowiązującym stanie prawnym brak bowiem jakiegokolwiek trybu usuwania z rejestru raz wpisanych klauzul.
Źródło: Polska Konfederacja Pracodawców Prywatnych Lewiatan