Projekt ustawy dostosowuje przepisy ustawy o drogach publicznych do decyzji Komisji 2009/750/WE z 6 października 2009 w sprawie definicji europejskiej usługi opłaty elektronicznej. Założenia do projektu zostały przyjęte przez Radę Ministrów na posiedzeniu w dniu 3 lipca 2012 r. Nie wiadomo dlaczego projekt ujrzał światło dzienne dopiero po 2 latach. Ministerstwo oczekuje na uwagi do projektu do 1 września br- informuje portal Pokski Kongres Drogowy.
Celem ustawy jest stworzenie, a następnie wdrożenie procedur regulujących europejską usługę opłaty elektronicznej (European Electronic Toll Service EETS). Podstawowe założenia usługi EETS to: jedna umowa, którą użytkownik zawiera z jednym dostawcą, umożliwiająca rozliczanie opłat pobieranych w formie elektronicznej za poruszanie się na terenie całej Unii Europejskiej; jedna faktura, którą otrzymuje użytkownik za naliczone mu opłaty pobierane w formie elektronicznej za poruszanie się na terenie całej Unii Europejskiej w danym okresie i jedno interoperacyjne urządzenie pokładowe, które pozwala na naliczanie opłat podczas podróżowania po wszystkich sieciach drogowych UE. Takie urządzenie musi być kompatybilne z każdą z technologii wskazanych w dyrektywie 2004/52/WE, niezależnie od tego jaka jest przyjęta w danym kraju. Dla przypomnienia: dyrektywa stanowi, że systemy opłat elektronicznych stosują jedną lub kilka spośród następujących technologii: a) pozycjonowanie satelitarne; b) łączność ruchoma stosująca normę GSM-GPRS (GSM TS 03.60/23060); c) technologia mikrofalowa 5,8 GHz (tzw. dedykowana komunikacja krótkiego zasięgu - tak działa system viaToll w Polsce).
Decyzja reguluje prawa i obowiązku dostawców EETS, podmiotów pobierających opłatę oraz użytkowników EETS. Jak wyjaśnia uzasadnienie projektu ustawy, wprowadzi ona inny schemat współpracy między podmiotami przy świadczeniu europejskiej usługi opłaty elektronicznej. Obecnie umowa (chodzi o pobieranie opłat w systemie viaToll) zawierana jest między użytkownikiem a GDDKiA, która nalicza opłaty. Opłaty trafiają na konto GDDKiA, choć techniczną obsługą systemu zajmuje się wyłoniony w przetargu operator. Według nowych przepisów, końcowy użytkownik będzie rozliczał się z dostawcą EETS z opłat naliczonych przez wszystkie podmioty pobierające opłatę (także zagraniczne). To dostawca EETS będzie przekazywał pieniądze podmiotom pobierającym opłaty (czyli zarządcom poszczególnych odcinków dróg), nawet jeżeli użytkownik nie wywiąże się z obowiązku zapłacenia za przejazd. Zdaniem autorów projektu dzięki temu w całości zostanie zabezpieczony interes strony publicznej.
Ministerstwo podkreśla, że projektowane rozwiązania będą miały zastosowanie wyłącznie do obszarów, na których istnieją już systemy poboru opłat w formie elektronicznej. W przypadku Polski do tej pory na żadnym odcinku autostrad zarządzanych przez koncesjonariuszy nie został wdrożony elektroniczny pobór opłat. Nowa ustawa niczego w ich sytuacji nie zmieni, nadal tylko od ich decyzji będzie zależeć wprowadzenie na ich drogach poboru elektronicznego opłat.
Kierowca z jednym urządzeniem - objedzie całą Europę
Rząd przyspieszył prace nad ustawą, która umożliwi wdrożenie w Polsce Europejskiej Usługi Opłaty Elektronicznej. Po jej wprowadzeniu, użytkownik będzie mógł podróżować po całej Unii Europejskiej z jednym urządzeniem pokładowym i rozliczać się z jednym dostawcą usługi.