Ministerstwo Sprawiedliwości, w odpowiedzi na nasze pytania zapewniło, że projekt jest na końcowym etapie opracowania. - Zajmuje się nim Komisja Kodyfikacyjna Ustroju Sądownictwa i Prokuratury, która wprowadza ostatnie poprawki - dodano.

Potwierdza to w wywiadzie dla Prawo.pl przewodniczący Komisji prof. Krystian Markiewicz. Zaznacza, że opinia Komisji jest pozytywna, w zakresie samego rozdzielenia tych funkcji i sposobu wyboru Prokuratora Generalnego. - Natomiast mieliśmy zastrzeżenia, że skoro jako Komisja Kodyfikacyjna mamy pracować nad całościową ustawą o Prokuraturze, to lepiej nie wrzucać do takiego cząstkowego projektu niczego, co nie jest konieczne do rozdziału funkcji - mówi. I dodaje, że chodzi o takie kwestie jak dodatki, nagrody, Rada Społeczna działająca w prokuraturze przypominając, że sama Komisja pracuje nad nową ustawą o prokuraturze.

Czytaj: Niezależny prokurator generalny - z doświadczeniem i... budżetem>>

Na czym miałyby polegać zmiany?

MS przedstawiło założenia w styczniu br. Zgodnie z nimi Prokuratora Generalnego powoływać będzie (bezwzględną większością głosów) Sejm za zgodą Senatu, na sześcioletnią kadencję, bez możliwości jej ponowienia. Po jej zakończeniu Prokurator Generalny będzie mógł przejść w stan spoczynku, niezależnie od osiągniętego wieku. Pierwszego zastępcę PG oraz pozostałych, nie więcej niż dwóch, będzie powoływał i odwoływał Prokurator Generalny, spośród prokuratorów, po zasięgnięciu w przyszłości opinii Krajowej Rady Prokuratorów. Zastępcę PG do spraw wojskowych będzie powoływał i odwoływał Prokurator Generalny, po uzyskaniu opinii Ministra Obrony Narodowej, spośród prokuratorów będących oficerami wojska w służbie czynnej albo oficerami rezerwy.

Kto będzie mógł zgłaszać kandydatów na urząd PG?

  • Prezydent RP;
  • Marszałek Sejmu;
  • grupa 35 posłów;
  • grupa 15 senatorów;
  • grupa 200 prokuratorów w stanie czynnym;
  • grupa 2000 obywateli

Kandydatury mają być zgłaszane marszałkowi Sejmu, a kandydatów czeka wysłuchanie publiczne koordynowane przez Krajową Radę Prokuratury.

 

Nowość
Nowość

Michał Gabriel-Węglowski, Magdalena Malinowska-Wójcicka

Sprawdź  

Prokurator musi mieć 20 lat stażu

W myśl propozycji stanowisko Prokuratora Generalnego będzie mógł zajmować wyłącznie prokurator w stanie czynnym, z co najmniej 20-letnim nieprzerwanym stażem na stanowisku prokuratora. Kandydat będzie też musiał wykazać, że w ciągu 10 lat bezpośrednio przed zgłoszeniem kandydatury nie wykonywał innego zawodu.

Co więcej, nie będzie mógł:

  • zajmować innego stanowiska czy wykonywać innych zajęć zarobkowych. Wyjątkiem od tej reguły będzie zatrudnienie na uczelni lub innej instytucji szkolnictwa wyższego i nauki;
  • nie będzie mógł należeć do partii politycznej lub związku zawodowego;
  • nie będzie mógł również prowadzić działalności publicznej, która nie licowałaby z godnością urzędu lub zagrażała niezależności prokuratury;

Nie będzie mógł też zostać pociągnięty do odpowiedzialności karnej, zatrzymany ani tymczasowo aresztowany, bez uprzedniej zgody Sejmu. Wyjątkiem będzie zatrzymanie na gorącym uczynku. Projekt nowelizacji ustawy ma też zakładać wprowadzenie autonomii budżetowej prokuratury. Oznacza to, że projekt budżetu prokuratury Prokurator Generalny będzie przedstawiał Ministrowi Finansów, który włączy go do projektu budżetu państwa.

Kiedy możliwe odwołanie?

Odwołanie Prokuratora Generalnego przez Sejm przed upływem kadencji będzie możliwe, gdy Prokurator Generalny:

  • zrzekł się funkcji Prokuratora Generalnego;
  • stał się trwale niezdolny do pełnienia obowiązków na skutek choroby lub utraty sił, co zostało stwierdzone orzeczeniem lekarskim;
  • został skazany prawomocnym wyrokiem sądu za popełnienie przestępstwa lub przestępstwa skarbowego;
  • złożył niezgodne z prawdą oświadczenie lustracyjne, co zostało stwierdzone prawomocnym orzeczeniem sądu;
  • został prawomocnie ukarany karą dyscyplinarną;

Poza przypadkiem zrzeczenia się funkcji Prokuratora Generalnego, wniosek o jego odwołanie będą mogli złożyć:

  • grupa 35 posłów;
  • grupa 15 senatorów.

Prokuratorzy "za" ale są i zastrzeżenia

Jacek Skała, prokurator, przewodniczący Związku Zawodowego Prokuratorów Ii Pracowników Prokuratury Rzeczypospolitej Polskiej mówi, że obecnie prokuratura generalnego i ministra sprawiedliwości wskazuje rząd, czyli władza wykonawcza, a proponowana zmiana idzie w tym kierunku, że wybierać ma władza ustawodawcza. - Wybór prokuratora opiera się zatem na tej samej większości rządowej i parlamentarnej. Jakie to jest odpolitycznienie prokuratury? – pyta retorycznie.

Związek przygotowuje zresztą swoją ustawę o Prokuraturze. Według tego projektu kandydatów na stanowisko prokuratora generalnego mogą zgłaszać Zgromadzenie Prokuratury Generalnej, zgromadzenia prokuratur regionalnych, zgromadzenia prokuratur okręgowych i rejonowych oraz 50 prokuratorów. Spośród tak wskazanych kandydatów Krajowa Rada Prokuratury wyłaniałaby dwóch najlepszych w drodze konkursu. Następnie prezydent RP powoływałby prokuratora generalnego. W przypadku niezachowania przez prezydenta terminu, prokurator generalny byłby powoływany, spośród kandydatów, uchwałą Sejmu RP, podjętą bezwzględną większością głosów, przy obecności co najmniej połowy liczby posłów, podjętą nie później niż w ciągu miesiąca. Potem prokurator generalny składałby ślubowanie.

Podobnie jak w założeniach projektu rządowego, związek proponuje, by na stanowisko prokuratora generalnego mógł być powołany prokurator w stanie czynnym, z co najmniej 20-letnim prokuratorskim stażem. - To jest model realistyczny, natomiast model wyboru prokuratora generalnego tylko z udziałem reprezentantów naszego zawodu jest niewątpliwie interesujący, ale określiłbym go modelem z teki marzeń prokuratora - ocenia prok. Jacek Skała.

Zdaniem Aleksandry Malinowskiej-Bizon, prokurator z Prokuratury Rejonowej w Kartuzach, członka Stowarzyszenia Lex Super Omnia, jeśli według założeń ustawy o prokuraturze przygotowywanych w ministerstwie sprawiedliwości prokurator generalny będzie powołany przez władzę ustawodawczą, tj. przez Sejm bezwzględną większością głosów, a nie przez prezydenta, to należy przypuszczać, że jest to odpowiedź ministra sprawiedliwości Adama Bodnara na obecną sytuację braku współpracy prezydenta z rządem. - Takie rozwiązanie byłoby obecnie łatwiejsze do uchwalenia i tak wybrany prokurator generalny miałby silniejszy mandat niezależnego prokuratora – uważa. Zwraca uwagę na jeszcze jedną kwestię. - Do 2016 roku prokurator generalny był przede wszystkim zależny finansowo. Musiał składać coroczne sprawozdania i budżet, którym dysponował, nie był samodzielnym budżetem prokuratury – wyjaśnia prok. Malinowska-Bizon. – Nam zależy teraz na tym, by budżet prokuratury był odrębny. Tylko niezależność finansowa prokuratury gwarantuje podejmowanie suwerennych decyzji. Tak, by nikt z polityków, przede wszystkim z rządu, poprzez odpowiednie finansowanie lub jego brak, nie mógł wpływać na to, jakie śledztwa są prowadzone, a jakie nie - kwituje.