– Wgląd do akt sprawy ma strona przeciwna i jej pełnomocnicy. Biorąc to pod uwagę, racjonalne byłoby zostawienie danych adresowych identyfikacyjnych świadków tylko dla organów, a nie stron – uważa prof. Maria Szewczyk, karnista z Uniwersytetu Jagiellońskiego. Tego samego zdania jest dr Piotr Kładoczny z Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka.
– Mało tego. Choć z kodeksu postępowania karnego wynika obowiązek podania adresu przez świadka, to nigdzie nie jest uwidocznione, że musi on być umieszczony w aktach sprawy – zaznacza Marcin Mamiński, adwokat z kancelarii Mamiński i Wspólnicy.

Źródło: Dziennik Gazeta Prawna