W Sejmie obecnej kadencji Kozdroń pracował m.in. w komisji ustawodawczej oraz komisji sprawiedliwości (w piątek został odwołany z ich składu).
Źródła PAP z otoczenia Kozdronia poinformowały, że zanim przejdzie do resortu chce jeszcze - do końca tego miesiąca - dokończyć prace, jakie prowadził w sejmowych komisjach.
Kozdroń ma 62 lata, pochodzi z Mrągowa. Ukończył studia prawnicze na Wydziale Prawa Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu, odbył aplikację sądową w sądach wojewódzkich w Olsztynie i Gdańsku. Był asesorem Sądu Wojewódzkiego w Elblągu, a potem sędzią Sądu Rejonowego w Kwidzynie.
"Po wprowadzeniu stanu wojennego 13 grudnia 1981 roku odmówiłem wtedy stosowania dekretu o stanie wojennym i od 17 grudnia 1981 roku nie byłem sędzią. Zostałem bez pracy. Kiedy straciłem posadę i nigdzie nie mogłem się zatrudnić jako prawnik, dostałem pracę w jednej z firm budowlanych. Byłem pracownikiem transportowym przy budowie kombinatu +Celuloza+ w Kwidzynie" - napisano w informacji biograficznej na stronie internetowej Kozdronia.
Podano także, że udzielał wówczas porad prawnych osobom represjonowanym, a w 1989 roku otworzył kancelarię prawną w Kwidzynie. Związany był z samorządem kwidzyńskim. W ostatnich trzech kadencjach był posłem; do piątku był wiceprzewodniczącym komisji sprawiedliwości oraz członkiem komisji ustawodawczej. Nadal zasiada w komisji nadzwyczajnej do spraw zmian w kodyfikacjach.
Kozdroń uczestniczył też w pracach wewnątrzpartyjnego zespołu PO, który miał wypracować kompromis dotyczący ustawy o związkach partnerskich.
6 maja prezydent w miejsce Jarosława Gowina powołał na ministra sprawiedliwości Marka Biernackiego. Uzasadniając decyzję o dymisji Gowina premier Donald Tusk tłumaczył m.in., że Gowin "koncentruje swą uwagę bardziej na politycznych aspektach swej aktywności".