Komisja Kodyfikacyjna - jak pisaliśmy 22 maja - zrobiła już pierwszy krok w zakresie zmian w przepisach karnych. Mówił o tym serwisowi Prawo.pl prof. Włodzimierz Wróbel, przewodniczący Komisji. - Szereg zmian, które nastąpiły w ostatnich latach w prawie karnym, jest nie tylko przejawem skrajnego, irracjonalnego populizmu, który powoduje przewlekłość spraw i zupełnie niepotrzebne koszty, ale też - co jest większym problem - część z tych zmian jest niekonstytucyjna albo sprzeczna z prawem międzynarodowym - wskazywał. Pierwszy komisyjny projekt ma eliminować możliwość bezwzględnego dożywocia, przywraca wychowawcze cele kary, usuwa przepisy o prokuratorskich sprzeciwach - m.in. blokujących opuszczenia aresztu za poręczeniem majątkowym oraz przepis, zgodnie z którym 14-latek za zabójstwo kwalifikowane może odpowiadać jak dorosły.

Dr Katarzyna Gajowniczek-Pruszyńska, karnistka, wicedziekan ORA w Warszawie i członkini Komisji, podczas zgromadzenia warszawskiej izby ujawniła, że projekt zakłada też m.in. wydłużenie czasu sporządzenia apelacji w procesie karnym do 30 dni, w związku z przedłużaniem czasu sporządzania uzasadnienia przez sędziego, zlikwidowanie tzw. prekluzji dowodowej w procesie karnym, wprowadzenie fakultatywności sporządzania uzasadnienia na formularzach, a także uregulowanie kwestii związanych z informowaniem przez prokuratora o planowaniu złożenia wniosku o tymczasowe aresztowanie i doręczaniem takiego wniosku obowiązkowo podejrzanemu, obrońcy, oraz zapoznaniem z materiałami.

Czytaj: Bezwzględne dożywocie zniknie z Kodeksu karnego - jest już projekt >>

Co dalej? Zmiany w konkretnych obszarach

Profesor Wróbel w rozmowie z Prawo.pl zwrócił uwagę, że sądy i prokuratury czekają fundamentalne zmiany, także organizacyjne, więc nie jest to dobry moment, by równocześnie wprowadzać duże, kompleksowe zmiany w prawie karnym czy procesie karnym. - Dlatego jako Komisja Kodyfikacyjna Prawa Karnego raczej będziemy się skupiać nad pakietowymi propozycjami, dotyczącymi konkretnych obszarów, w których można łatwo zidentyfikować możliwość poprawy wymiaru sprawiedliwości - mówił.

Czytaj w LEX: Kardas Piotr - O osobliwościach przestępstw abstrakcyjnego narażenia na niebezpieczeństwo >

Jak sam przyznaje, chciałby żeby Komisja zajęła się konsensualizmem w procesie karnym i porozumieniami procesowymi - co mogłoby w jego ocenie odciążyć sądy od spraw, które można załatwić bez rozprawy, w trybie pozasądowym. - Kolejna kwestia to środki zapobiegawcze, także w perspektywie szerszej możliwości stosowania dozoru elektronicznego, np. - zastrzegam w pewnych sytuacjach - zamiast tymczasowego aresztowania. Dla ministra, ale też dla mnie, istotne jest również rozstrzygnięcie pewnego dylematu, który ciągle się pojawia w związku z ochroną czci - czyli słynnym art. 212 Kodeksu karnego (pomówienie). Stosuje się ten przepis bardzo szeroko, chroniąc nie tylko osoby prywatne, ale też różne instytucje czy nawet organy władzy publicznej. I jest ogromna potrzeba zawężenia zakresu prawnokarnego tego instrumentu poprzez równoczesne umożliwienie łatwiejszego dostępu do ochrony cywilnoprawnej dobrego imienia. Przy czym, z drugiej strony, mamy narastające przekonanie, że słowo może być także bardzo niszczące, bo mamy do czynienia z hejtem w internecie, hejtem w mediach społecznościowych, mową nienawiści. Ograniczenie zakresu penalizacji pomówienia z art. 212 musi mieć swój odpowiednik w wyciągnięciu przed nawias tego typu działań, co do których wszyscy jesteśmy zgodni, że są bardzo naganne - zaznacza.

W jego ocenie kolejną kwestią jest np. nowa wizja kar ograniczenia wolności i kary grzywny. - A być może nowego rodzaju kar, które pozwalałyby na rezygnację z kary pozbawienia wolności, gdy staje się ona zbyt kosztowna. Mamy przed sobą wyzwanie digitalizacji postępowania karnego - nie chodzi tylko o doręczania pism przez portal informacyjny sądów i w drugą stronę, ale stoi przed nami implementacja rozporządzenia dotyczącego dowodów elektronicznych, dostępu do danych gromadzonych przez usługodawców i to na poziomie europejskim, problem cyfrowości postępowania karnego - wskazuje.

Czytaj: Prof. Wróbel: Komisyjny projekt pilnych zmian w prawie karnym na dniach u ministra >>

 

Nowość
Nowość

Magdalena Budyn-Kulik, Patrycja Kozłowska-Kalisz

Sprawdź  

Dla prawników ważna stabilność prawa

Adwokat dr Aleksandra Kluczewska, prowadząca kancelarię adwokacką w Krakowie i Olkuszu wskazuje, że wcale nie jest przekonana, czy potrzebne są szeroko zakrojone zmiany - zarówno w Kodeksie karnym, jak i w przepisach K.p.k. - Tak jak nam adwokatom, tak prokuratorom i sędziom (z którymi rozmawiamy) chyba najbardziej potrzebna jest stabilność prawa oraz sprawnie funkcjonujące sądy, policja i prokuratura. Szybkość procesu jest oczywistą wartością, ale ważniejsze jest jednak rzetelne prowadzenie postępowań, z poszanowaniem praw wszystkich uczestników - podkreśla.

W jej ocenie w Kodeksie karnym brakuje instrumentów, które pozwolą zakończyć postępowanie, jeśli podejrzany porozumie się z pokrzywdzonym. W jej ocenie należy przemyśleć kwestię zbiegów przestępstw i wykroczeń, a szereg wykroczeń przekazać organom administracji.

- Przywróciłabym obronę na żądanie z art. 80a k.p.k. (w okresie między 1 lipca 2015 r. a 14 kwietnia 2016 r., w związku z nowelizacją instytucji obrony z urzędu na wniosek oskarżonego, oskarżonemu wyznaczano obrońcę z urzędu bez konieczności wykazywania, że nie jest on w stanie ponieść kosztów obrony bez uszczerbku dla niezbędnego utrzymania siebie i rodziny), rozszerzyłabym dostęp oskarżonego do akt tymczasowego aresztowania, uchyliłabym przepisy 117 par. 3a i art. 378a k.p.k., pozwalające prowadzić postępowanie nawet, gdy mój klient należycie usprawiedliwi swoją nieobecność - wylicza mecenas.

Czytaj w LEX: Udział pokrzywdzonego w postępowaniu sądowym wszczętym z oskarżenia publicznego >

W jej ocenie, należałoby również zlikwidować możliwość uchylenia tajemnicy adwokackiej (art. 180 par. 2 k.p.k.). Chodzi o przesłankę, zgodnie z którą jest to możliwe w sytuacji gdy jest niezbędne dla dobra wymiaru sprawiedliwości, a okoliczność nie może być ustalona na podstawie innego dowodu.

Czas odejść od papieru i protokołowania

Dr Paweł Czarnecki, nauczyciel akademicki w Katedrze Postępowania Karnego WPiA UJ, społeczny kurator sądowy w sprawach nieletnich w Sądzie Rejonowym dla Krakowa Krowodrzy, mediator w sprawach karnych przy Sądzie Okręgowym w Krakowie zwraca uwagę, że proces karny w dużej mierze ma model niezmieniany od ponad 50 lat. - Tkwimy w przywiązaniu do papieru i protokołowania niemal wszystkiego. To oczywiście postulaty, które są powtarzane nie od dziś. Nadal chodzi o przyspieszenie postępowania z zachowaniem niezbędnych gwarancji procesowych – tu trzeba znaleźć złoty środek. Mankamentem jest bowiem dwukrotne powtarzanie postępowania dowodowego w postępowaniu przygotowawczym i sądowym, czy uruchomienie postępowań zapiskowych lub elektronicznych - tłumaczy.

W jego ocenie warto też postawić na procesowe możliwości umorzenia postępowania w wyniku mediacji prowadzonej w trybie art. 23a k.p.k. - Obecnie mediuje się ok. 1 procent spraw i to głównie w postępowaniu jurysdykcyjnym - mówi. Co jeszcze? W jego ocenie potrzebna jest pełna cyfryzacja w sprawach dochodzeniowych (ograniczenie norm papierowych), likwidacja podwójnego awizowania, w pozostałych sprawach dodatkowo podpisy elektroniczne, protokoły w pełni elektroniczne, dostęp do akt online, uruchomienie na szeroką skalę instrumentów transkrypcji czynności procesowych.

Jak dodaje ważne są też zmiany w stosowaniu przepisów i sprawnym działaniu organów postępowania. Wskazuje, że problemem jest choćby odraczanie ogłaszania wyroków, przesłuchiwanie nieistotnych świadków na kilkunastu rozprawach, błędna organizacja wokand, brak znajomości akt. Oczywiście niezbędne są zmiany organizacyjne, logistyczne, dodatkowe zatrudnienie. - Część z tych zmian wymaga inwestycji, a niektóre wymagają jedynie pokonania barier mentalnych. Zmian nikt nie lubi, ale one są potrzebne - podsumowuje Czarnecki.

Czytaj w LEX: Obowiązek uzasadnienia niezastosowania nadzwyczajnego złagodzenia kary >

Do uporządkowania nadzwyczajne złagodzenie kary

Mikołaj Kozak, adwokat w Kancelarii Kulpa Kozak Adwokaci i Radcowie Prawni, wskazuje natomiast na potrzebę uporządkowanie instytucji nadzwyczajnego złagodzenia kary, bo jak podkreśla - w tym zakresie funkcjonuje wiele niepotrzebnych oraz niefortunnych przepisów.

- Pierwszą kategorią tych przepisów są te, które ograniczają się do powtórzenia i tak wynikającej z art. 60 par. 2 k.k. możliwości zastosowania nadzwyczajnego złagodzenia kary, nie wprowadzając przy tym żadnych konkretnych przesłanek. Za przykład może posłużyć tu art. 150 k.k., w którym mowa o zabójstwie eutanatycznym. Inną grupę stanowią przepisy, które wprowadzają przesłanki w postaci wyrażeń nieostrych, przez co dochodzi do mnożenia klauzul generalnych w systemie prawa karnego. Efektem jest nie tylko niesprecyzowanie, lecz wręcz zaciemnienie obrazu w kwestii stosowania nadzwyczajnego złagodzenia kary w określonych przypadkach. Przykładem takiego przepisu jest art. 310 par. 3 k.k., w którym „szczególnie uzasadniony przypadek” z art. 60 par. 2 k.k. „doprecyzowano” „wypadkiem mniejszej wagi.” - wskazuje. Dodaje, że istnieją też przypadki kreowania przez ustawodawcę rzekomo dodatkowych przesłanek, które są w istocie „czynnym żalem”.

Czytaj w LEX: Obowiązek prawnej ochrony życia i zdrowia a eutanazja, kryptanazja i wspomagane samobójstwo >

Czytaj w LEX: Przeproszenie, przebaczenie i pojednanie w polskim prawie karnym - wybrane aspekty >