Obszerny projekt nowelizacji kodeksów: karnego, postępowania karnego, karnego wykonawczego i Prawa bankowego obejmujący kilkadziesiąt zmian i modyfikacji w przepisach stowarzyszenie sędziów przekazało w lipcu senackiej Komisji Ustawodawczej.
"Zgodnie z uzgodnieniami, teraz naszym projektem mają zająć się eksperci Senatu; liczymy na to, że po wakacjach zostanie podjęta dyskusja na temat tych propozycji" - powiedział PAP sędzia Bartłomiej Przymusiński, rzecznik prasowy SSP "Iustitia". Dodał, że projekt powstał wśród sędziów, czyli osób, które na co dzień stosują w praktyce przepisy kodeksów.
Według zmian zaproponowanych przez stowarzyszenie, na przyśpieszenie rozpraw mogłoby wpłynąć m.in. skrócenie etapu odczytywania aktu oskarżenia. Według sędziów, prokurator powinien odczytywać akt oskarżenia przynajmniej w sposób skrótowy. "Zbędne jest odczytywanie takich zapisów zawartych w zarzucie, jak wyliczenie setek wymienionych w nim faktur, które sprawca sfałszował, z wymienieniem ich numerów i wystawców, wyliczanie setek kont bankowych z wymienianiem ich 26-cyfrowych numerów i zagarniętych drobnych kwot składających się na ogólną sumę" - wskazała Iustitia.
Ponadto stowarzyszenie zaproponowało, aby w postępowaniu odwoławczym, jeśli nie ma podstaw do utrzymania w mocy zaskarżonego orzeczenia, sąd odwoławczy zmieniał je lub uchylał i umarzał postępowanie. Przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania miałoby następować "w wyjątkowych wypadkach". "Niemal żadna głośna, medialna sprawa karna nie kończy się po pierwszym rozpoznaniu (...) w szczególności dotyczy to wyroków uniewinniających, do których sądy odwoławcze podchodzą niezwykle nieufnie i pierwsze uniewinnienie niemal zawsze jest uchylane" - napisano w uzasadnieniu projektu.
W ocenie stowarzyszenia apelacja nie powinna przysługiwać, jeśli oskarżony zostanie trzy razy z rzędu uniewinniony przez sąd I instancji lub trzy razy z rzędu zostanie wobec niego z tej samej przyczyny umorzone postępowanie. "Nie ma żadnych przyczyn, aby zakazywać sądowi odwoławczemu jednoczesnego dokonania ustaleń na niekorzyść i zaostrzenia kary w konsekwencji tego ustalenia (...) niejeden oskarżony wolałby wyjść z sądu odwoławczego z wyrokiem zamienionym na jego niekorzyść co do winy i zaostrzającym nieznacznie karę, niż ponownie przeżywać cały proces" - zaznaczyła jednocześnie Iustitia.
W projekcie zaproponowano też zdyscyplinowanie stron, aby były one obecne podczas ogłaszania wyroków. "Strona nieobecna na ogłoszeniu wyroku lekceważy sobie tym samym sąd oraz ustne motywy wyroku, po czym często żąda uzasadnienia pisemnego z tego tylko powodu, że nie wysłuchała ustnych motywów" - napisało stowarzyszenie.
Inna zaproponowana modyfikacja "ma wykluczyć konieczność zajmowania się przez sąd pismami zawierającymi obelgi, wulgaryzmy i podobne treści, albowiem obecnie sąd musi takim pismom, nawet wyjątkowo ordynarnym, nadawać mimo wszystko bieg procesowy, a to uchybia powadze sądu jako instytucji".
Wśród wielu innych zmian stowarzyszenie proponuje zwiększenie roli mediacji, gdyż "skuteczna mediacja może dać sprawcy szansę na warunkowe umorzenie postępowania także w przypadku przestępstw surowiej zagrożonych". Rozszerzeniu miałyby ulec obowiązki referendarzy sądowych poprzez przekazanie im m.in. części kompetencji związanych z wykonaniem kary grzywny i wykonaniem kary ograniczenia wolności - na przykład kierowanie grzywny do egzekucji lub udzielenie przerwy w odbywaniu kary ograniczenia wolności.
Projekt zmian opracowywał przez ponad rok powołany w ramach stowarzyszenia Zespół ds. Poprawy Funkcjonowania Sądownictwa.
"Zgodnie z uzgodnieniami, teraz naszym projektem mają zająć się eksperci Senatu; liczymy na to, że po wakacjach zostanie podjęta dyskusja na temat tych propozycji" - powiedział PAP sędzia Bartłomiej Przymusiński, rzecznik prasowy SSP "Iustitia". Dodał, że projekt powstał wśród sędziów, czyli osób, które na co dzień stosują w praktyce przepisy kodeksów.
Według zmian zaproponowanych przez stowarzyszenie, na przyśpieszenie rozpraw mogłoby wpłynąć m.in. skrócenie etapu odczytywania aktu oskarżenia. Według sędziów, prokurator powinien odczytywać akt oskarżenia przynajmniej w sposób skrótowy. "Zbędne jest odczytywanie takich zapisów zawartych w zarzucie, jak wyliczenie setek wymienionych w nim faktur, które sprawca sfałszował, z wymienieniem ich numerów i wystawców, wyliczanie setek kont bankowych z wymienianiem ich 26-cyfrowych numerów i zagarniętych drobnych kwot składających się na ogólną sumę" - wskazała Iustitia.
Ponadto stowarzyszenie zaproponowało, aby w postępowaniu odwoławczym, jeśli nie ma podstaw do utrzymania w mocy zaskarżonego orzeczenia, sąd odwoławczy zmieniał je lub uchylał i umarzał postępowanie. Przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania miałoby następować "w wyjątkowych wypadkach". "Niemal żadna głośna, medialna sprawa karna nie kończy się po pierwszym rozpoznaniu (...) w szczególności dotyczy to wyroków uniewinniających, do których sądy odwoławcze podchodzą niezwykle nieufnie i pierwsze uniewinnienie niemal zawsze jest uchylane" - napisano w uzasadnieniu projektu.
W ocenie stowarzyszenia apelacja nie powinna przysługiwać, jeśli oskarżony zostanie trzy razy z rzędu uniewinniony przez sąd I instancji lub trzy razy z rzędu zostanie wobec niego z tej samej przyczyny umorzone postępowanie. "Nie ma żadnych przyczyn, aby zakazywać sądowi odwoławczemu jednoczesnego dokonania ustaleń na niekorzyść i zaostrzenia kary w konsekwencji tego ustalenia (...) niejeden oskarżony wolałby wyjść z sądu odwoławczego z wyrokiem zamienionym na jego niekorzyść co do winy i zaostrzającym nieznacznie karę, niż ponownie przeżywać cały proces" - zaznaczyła jednocześnie Iustitia.
W projekcie zaproponowano też zdyscyplinowanie stron, aby były one obecne podczas ogłaszania wyroków. "Strona nieobecna na ogłoszeniu wyroku lekceważy sobie tym samym sąd oraz ustne motywy wyroku, po czym często żąda uzasadnienia pisemnego z tego tylko powodu, że nie wysłuchała ustnych motywów" - napisało stowarzyszenie.
Inna zaproponowana modyfikacja "ma wykluczyć konieczność zajmowania się przez sąd pismami zawierającymi obelgi, wulgaryzmy i podobne treści, albowiem obecnie sąd musi takim pismom, nawet wyjątkowo ordynarnym, nadawać mimo wszystko bieg procesowy, a to uchybia powadze sądu jako instytucji".
Wśród wielu innych zmian stowarzyszenie proponuje zwiększenie roli mediacji, gdyż "skuteczna mediacja może dać sprawcy szansę na warunkowe umorzenie postępowania także w przypadku przestępstw surowiej zagrożonych". Rozszerzeniu miałyby ulec obowiązki referendarzy sądowych poprzez przekazanie im m.in. części kompetencji związanych z wykonaniem kary grzywny i wykonaniem kary ograniczenia wolności - na przykład kierowanie grzywny do egzekucji lub udzielenie przerwy w odbywaniu kary ograniczenia wolności.
Projekt zmian opracowywał przez ponad rok powołany w ramach stowarzyszenia Zespół ds. Poprawy Funkcjonowania Sądownictwa.
PAP