W czasie rozprawy przed Trybunałem radca prawny Michalina Nowokuńska dowodziła, że w Krakowie oddawanie tzw. „janosikowego” to jest duży uszczerbek w dochodach własnych miast, nie rekompensowany przez inne przepisy. W efekcie zostaje naruszona zasada adekwatności i ograniczenie samodzielności gminy miejskiej Kraków.
Prof. Hubert Izdebski, reprezentujący Radę Miasta Warszawy stwierdził, iż odnosząc się do zasady różności i proporcjonalności przepisy o dochodach jednostek samorządu terytorialnego nie uwzględniają specyfiki dużych miast. Koszty zadań publicznych wykonywane w dużych miastach są znacznie większe niż w małych - zaznaczył.
Według art.9 ust 1 Europejskiej Karty Samorządu Terytorialnego samorządy mają prawo do samodzielności i realizacji zadań własnych. Skarżący kwestionują nie zasadę „janosikowego”, ale mechanizm realizacji tego prawa. System podziału wyłącza ok. 4, 8 proc dochodów bogatszej gminy. Przy czym warto zaznaczyć, że najbogatszą gminą w Polsce jest Kleszczów, ale ona nie odprowadza „janosikowego”, bo nie należy do kategorii miast na prawach powiatu. Świadczy to, zdaniem skarżących o nieprzejrzystości systemu.
- Tu musi nastąpić zmiana, gdyż aktualne przepisy nie odpowiadają ani konstytucji ani Europejskiej Karcie Samorządu Terytorialnego – podkreślała Michalina Nowokuńska.
Sejm odrzucił argumenty skarżących jako hipotetyczne. Mówi się o niemożliwości wykonywania zadań publicznych przez gminy – uważa poseł Jerzy Kozdroń, reprezentujący Sejm.
Ponadto dodał, że wnioskodawcy zakładają, że Warszawa i Kraków wykonują wyjątkową rolę, w związku z tym, że „jest się metropolią wynikają dodatkowe obciążenia”. Jednak – jak zauważa poseł Kozdroń – są też korzyści, gdyż dochody większych miast są wyższe niż innych gmin.
- Nie usprawiedliwiony jest argument, że te dwa miasta powinny być traktowane na szczególnych warunkach - dodał.
Jednakże zdaniem Sejmu dysponowanie resztówkami rezerwy budżetowej przez ministra finansów jest niezgodne z konstytucją. – Wprawdzie konsultuje z jednostkami samorządu są przewidziane w przepisach, ale zgoda tych gmin nie jest w tym wypadku konieczna. Co więcej dochody wypracowane przez bogate gminy a dysponowane przez ministra nie rządzą się żadnymi regułami – podkreślił przedstawiciel Sejmu.
Prokurator Jerzy Łabuda podzielił pogląd wnioskodawców i Sejmu tylko w zakresie braku przesłanek, jakimi powinien się kierować minister finansów przy podziale kwot płynących z wpłat wyrównawczych. Uznał, że ten przepis jest sprzeczny z konstytucją. Reszta zarzutów – jego zdaniem jest nietrafna.
Rozprawa została odroczona do 15 stycznia 2013 roku. Do tego czasu minister finansów ma odpowiedziec Trybunałowi na pytania w sprawie wykorzystania i kryteriów rozdzielenia nadwyżki pochodzącej z pobranego "janosikowego"
Sygnatura akt K 14/11
Czytaj także: Trybunał Konstytucyjny rozpoczął rozprawę w sprawie janosikowego