Dzień bez wokand

Zarząd Stowarzyszenia Sędziów Polskich "Iustitia" wezwał sędziów do protestu w dniu 30 maja w formie "dnia bez wokandy". W piątek sędziowie mają się zająć innymi pracami niż prowadzenie rozpraw: studiowaniem akt, pisaniem uzasadnień wyroków. Akcja protestacyjna to odpowiedź na niechęć rządu do podjęcia rozmów o podwyżkach płac i sposobie dochodzenia do zawodu sędziowskiego. W uchwale Zarząd SSP Iustitia stwierdza, że żaden z jej postulatów, dotyczących zasad dojścia do urzędu sędziego i sposobu kształtowania wynagrodzeń sędziowskich, nie został uwzględniony w pracach prowadzonych w Ministerstwie Sprawiedliwości.

Zarząd Stowarzyszenia Sędziów Polskich "Iustitia" wezwał sędziów do protestu w dniu 30 maja w formie "dnia bez wokandy". W uchwale Zarząd SSP Iustitia stwierdza, że żaden z jej postulatów, dotyczących zasad dojścia do urzędu sędziego i sposobu kształtowania wynagrodzeń sędziowskich, nie został uwzględniony w pracach prowadzonych w Ministerstwie Sprawiedliwości. - W związku z tym, realizując uchwałę zebrania delegatów z 12 kwietnia 2008 r., wskazujemy dzień 30 maja 2008 r. jako dzień bez wokandy, apelując równocześnie do sędziów, aby we własnym sumieniu i z pełnym poczuciem odpowiedzialności podejmowali decyzje dotyczące uczestnictwa w tym proteście - napisano w uchwale Iustitii.

Akcja protestacyjna to odpowiedź na niechęć rządu do podjęcia rozmów o podwyżkach płac i sposobie dochodzenia do zawodu sędziowskiego. Działania polskich sędziów popiera Europejskie Stowarzyszenie Sędziów. Europejscy sędziowie traktują zabiegi polskich kolegów jako zmierzające do utrzymania niezawisłości sędziowskiej. W przyjętej 24 maja w Turku rezolucji ESS wyraża swoje zaniepokojenie przyjętym w Polsce systemem wynagradzania sędziów i nieprzestrzeganiem w tym zakresie fundamentalnych zasad ujętych w międzynarodowych aktach - powiedział sędzia Waldemar Żurek, rzecznik stowarzyszenia Iustitia.

Rzecznik poinformował też, że  ESS ponagla władze polskie, aby stosowały międzynarodowe standardy niezależności sądów i apeluje, by organy władzy wykonawczej i ustawodawczej "powstrzymały się od jakichkolwiek działań, które mogłyby zagrozić niezawisłości sędziów". Europejskie Stowarzyszenie Sędziów ponagla także władze polskie, aby upewniały się, że powszechnie uznane standardy niezawisłości są przestrzegane przez cały czas i nie są podejmowane żadne działania, które mogłyby zostać uznane za ich osłabianie - stwierdzono w rezolucji.

Europejskie Stowarzyszenie Sędziów jest organizacją skupiającą 38 stowarzyszeń krajów członkowskich reprezentujących środowiska sędziowskie, wśród nich wszystkie państwa Unii Europejskiej. Współpracuje z Europejskimi władzami ustawodawczymi w szczególności z Radą Europy, Komisją Europejską i Unią Europejską; jednym z zadań Europejskiego Stowarzyszenia Sędziów jest monitorowanie sytuacji w sądownictwie i pozycji sędziów I wymiaru sprawiedliwości w państwach członkowskich.

Według informacji IAR, dzień bez rozpraw zapowiedziała na dziś większość sędziów w Lubelskiem. Zaplanowano natomiast zgromadzenia sędziów i debaty.  W Sądzie Okręgowym w Lublinie zbierze się ponad 80 delegatów ze wszystkich 11 sądów rejonowych z Lubelszczyzny, które podlegają Sądowi Okręgowemu. Nieoficjalnie mówi się, że to również forma protestu, który ma wpłynąć na podwyżki.  Dzisiejsze spotkanie ma mieć charakter otwarty. Lubelscy sędziowie zaprosili także posłów i senatorów z Lubelszczyzny. W Okręgu Lubelskim poza Lublinem posiedzeń nie będzie w Lubartowie, Opolu Lubelski i Rykach. W pozostałych sądach jutro sprawy się odbędą. Według informacji Gazety Wyborczej w okręgu częstochowskim wydziały cywilny i karny sądu okręgowego nie wyznaczyły wokand. W wydziale cywilnym zostanie ogłoszony tylko jeden wyrok, sędziowie będą też "wykonywać czynności procesowe w terenie". W IV wydziale karnym Sądu Rejonowego w Częstochowie nie odbędzie się żadna rozprawa, za to w wydziale cywilnym - aż pięć.